Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majteczki w paseczki...

Czy jeśli kobieta zarabia miesięcznie 4 tys. zł a facet 1500 zł

Polecane posty

Gość chujawka
To zależy. Wiadomo, że między osobą zarabiającą 5 tys zł a 8 tys zł. różnica jest znacznie mniejsza, praktycznie jej nie ma- bo te i te zarobki są wysokie, a więc osoby są przedsiębiorcze lub bardzo się oddają pracy. Jednak gdy facet zarabia 1500 zł, jest to różnica kolosalna, gdyż dzieli ich podejście do pracy, także często do życia. Poza tym, gdy małżonkowie obydwoje dobrze zarabiją ale kobieta więcej, to nic się nie dzieje bo oboje stać na utrzymanie, jednak faceta za 1500 nie stać na życie. Będzie ciągnąć pieniądze od kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marasss
no wiec pisze ze nie 1500-4000 a bardziej o sytuacji 2800-5000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem w podobnej sytuacji
tyle że to mój mąż, zarabia jakieś 1900, w tym większość na czarno, bo firma prywatna, ja mam dobry stołek państowywy. Nie stanowi to problemu na codzień w życiu. Znam realia i wiem, że w tym kraju i w tych czasach nie jest to kwestią żadnej zaradności, ani nieudacznictwa, że tak jest, że mnie się poszczęściło trochę bardziej i to z pomocą rodziny, a jemu mniej (w jakiej bajce wy żyjecie? wykszłcenie i zaradność daje dobre życie i karierę? buahaha :O chyba, że ta zaradność to się nazywa tatuś albo wujek w firmie). W każdym razie facet jest dla mnie świetny, druga połówka jabłka, miłość i przyjaźń pomimi gorszych dni, już 7 lat razem i tak dalej. Pewnie, że bym wolała żeby więcej zarabiał, więcej od mnie, żeby mógł czuć się bardziej męsko i żebyśmy mieli lepszy los, ale życie to nie jest koncert życzeń, wszystkiego się w nim nie ma. A ja nigdy bym nie zamieniła tego człowieka na dupka z kasą na przykład. Teraz kupujemy mieszkanie i to on więcej wniósł to tego interesu, naprawdę dużo pieniędzy (wiano he he ;) ), tzn. nie on bezpośrednio, ale jego rodzina i spadek pomógł. Tak czy owak bez niego byśmy tego mieszkania nie mieli. Więc nigdy nie wiadomo, a to niby ja byłam tą lepiej sytuowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujawka
No widzisz, gdyby nie jego rodzina i spadek nie mogłabyś kupić mieszkania. Sama sobie przeczysz- gdyby nie zaradność to nawet twój facet już by zginął z głodu. Naprawdę śmieszne jest to, że uważasz że zaradność nie pomaga w życiu. Gdyby nie ona, to nawet największy bogacz nie miałby tyle kasy. A biedny, niezaradny facet pociągnął by cię w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wam kobiety od tej pazerności
na pieniądze to już kompletnie nasrało w mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem w podobnej sytuacji
"No widzisz, gdyby nie jego rodzina i spadek nie mogłabyś kupić mieszkania. Sama sobie przeczysz- gdyby nie zaradność to nawet twój facet już by zginął z głodu." Nie wiem, co ma piernik do wiatraka. O jego wkładzie w mieszkanie napisałam po to, żeby pokazać, że nigdy nic nie wiadomo, a fortuna kołem się toczy i ta biedniejsza osoba w związku, nagle może stać się bogatszą przez jakieś zrządzenie losu. Te pieniądze nam spadły z nieba (spadek i pomoc rodziny), nic tu żadna zaradność nie miała do rzeczy. I nie piszę, że zaradność całkiem nie pomaga w życiu, piszę jedynie, że nie jest żadnych gwarantem dobrej pracy i zarobków, podobnie jak wyszktałcenie, ŻADNYM. Rozejrzyjcie się ludzie wokół, to jest Polska! Tu nic nie jest normalne, a ten kraj jednym wielkim bezrobociem i nepotyzmem stoi, więc proszę mi tu ludzi pozbawionych pleców, a więc i intratnej posadki, nie nazywać nieudacznikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozamiatane
heh 1500zł na miesiac to sa płace za niskich stanowiskach oznacza to ze osoba zarabiajace tyle jest raczej niskich lotów jak by na to nie patrzeć. Druga sprawa to ,ze za tyle kasy się nie wyżyje ,albo bardzo ,bardzo skromnie. kobieta zarabiajace wiecej jest po prostu zaradniejsza ,ambitniejsza od swojego mena ,a to będzie w niej pomimo poczatkowej miłosci budzic w niej negatywne emocje. Bedzie jej zastanawiac ,ze skoro ona tyle zarabia to dlaczego jej facet nie moze. W momencie gdy zda sobie sprawę ,że jej facet zarabia 1500 bo jest po prostu nieudacznikiem to od niego odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozamiatane
Oczywiście plecy się liczą bo jakoś nie chce mi się wiezyć ,że wszystkie młode osoby które w wieku około 25 lat mają wlasne dobrze prosperujace firmy sa tak genialne ,że wszystko same zorganizowały i nikt im nie pomagał. Pewnie i sa takie osoby ,ale sa to wybitne jednostki mocno ponad przeciętną ,a znacznemu procentowi" tym zaradnym" dziwnym trafem ktoś pomagal ,a to tatuś ,a to wuje ładował szmal ,żeby dziecko mogło się rozwinąć. Sam raz pracowałem w takiej firmie gdzie był tatuś dyrektor i jego synek obibok tez pracował w tej firmie jako zwykły fizol ,ale co ? w wieku 27 lat budował się ...no taaaaki zaradny po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ten kraj jednym wielkim bezrobociem i nepotyzmem stoi, więc proszę mi tu ludzi pozbawionych pleców, a więc i intratnej posadki, nie nazywać nieudacznikami." nie zgodzę się z tym, jeśli ktoś ma wykształcenie, jest ambitny, zaradny, z głową na karku, to da sobie radę, nie jest u nas tak tragicznie. Dobre posady można mieć bez niczyjej pomocy, zwłaszcza mieszkając w dużym mieście. Ja jestem własnie taką kobietą zarabiającą więcej niż w temacie podane, wszystkie prace sama sobie znalazłam bez większego problemu i niczyjej pomocy, faceta wprawdzie nie mam, ale jakbym miała nie wyobrażam sobie, żeby zwłaszcza tu gdzie mieszkam, zarabiał 1500, bo nawet w sklepach zarabia się więcej. I brak chęci zmian w przypadku takich zarobków ze strony faceta świadczy wg mnie o nieudacznictwie i braku ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet co zarabia mnej niż
7-8 tyś nie ma prawa mieć nawet dziewczyny bo to cieć i śmieć takie grosze zarabiać nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyhjhgfkfg
facet który zarabia mniej niż 2,5 tysia jest nieudacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marasss
uff, ja zarabiam 2800:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyhjhgfkfg
można wiedzieć w jakiej dziedzinie? Ale cóż, co innego gdy facet zarabia te 2500 ale jest bardzo inteligentnym inżynierem zktóym można normalnie porozmawiać niż jakiś głąb-cieć co zarabia 4 tysi i nie umie dysponować swoim majątkiem i jest po prostu tumanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marasss
instytycja panstwowa-budzetowka, po prostu wiecej tu sie nie zarabia na takim stanowisku, zona sektor prywatny - programistka blisko 5 tys, i jakos nikt nikomu z tego powodu nie przygaduje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asid
Ciebie jako urzędnika to wyjebałbym z pracy, albo dał połowę z tego co zarabiasz. Dlaczego? Bo wykonujesz pracę, która nie wymaga większych skill'ów. Ale jak coś spierdolisz, to zapewne nie ponosisz odpowiedzialności za to? Twoja żona ok. Namęczyła się przy niejednym projekcie. Programowanie to ciężki chleb, tam trzeba mieć zmysł ścisłowca. Mam wrazenie, że ten temat jest założony , by się pochwalić. Niech nie wypowiadajją się tu ldzie, którzy grzeją stanowiska od kilku, kilkunastu lat. Niech wypowiadają się młodzi ludzie, po studiach. Ile zarabiają? Każdy wie. Dlaczego tak mało? Chuj wie, bo my mamy wykonywać brudną robotę za półgłówków bez matury, którzy siedzą ponad nami. Zrobiłbym rewizję i kontrolę stanowisk, to wyjebałbym połowę ludzi ze stanowisk, bo nie mają kompetencji bądź noszą plecaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne chmury8
Da rade wytrzymać jeśli kobieta nie jest nauczona żyć w luksusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×