Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pryszcz na czyraku

STUDIA...Dlaczego je podjeliście????

Polecane posty

Gość Pryszcz na czyraku
Ujmując to jeszcze inaczej...Dostaliście miche żarcia za to że daliście się wytresować...A pozwoliliście na to bo tylko taka cecha jak uległość, brak własnych ambicji i komformizm mogą zmusić człowieka żeby przez kilka lat wpajał i przyswajał sobie coś co go kompletnie nie interesuje w nadzieji na nagrodę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adddam24
ktoś to czyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pryszcz na czyraku
Raczej nie biorąc pod uwagę waszą wrodzoną ignorancje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigeryjska
Ja czytałem:) I zgadzam sie w 100% :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ersu,
" 15:18 [zgłoś do usunięcia] 123455rtrtrt ersu i co ułatwiły ci znalezienie pracy ???????" a skąd ja to mam teraz wiedzieć, studiuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jareckowask
Hej, ja zaczęłam studia na Vistuli na zarządzaniu. Mój motyw był prosty - chce mieć wyższe wykształcenie i poszerzyć swoje horyzonty, poznać ludzi, rozwinąć się. Jesli tylko macie taką możliwość to studiujcie, warto poszerzać swoją wiedzę i się rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TradycjonalIstka.
Hahah Ty wyzej, ale zes reklame zrobil tej swojej gownianej szkolce gotowania na gazie! Ludzie pamietajcie, nigdy prywatnych uczelni nie wybierajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna ze śląskaaaa
a ja poszłam na studia z tego powodu że moi rodzice nie żyją, mam po tacie rente, mam mieszkanie na utrzymaniu i zeby rente nadal otrzymywac musiałam isc dalej do szkoły. Wybrałam pedagogikę, (choc chciałam na administrację), ale bałam się że na innym kierunku sobie nie poradzę bo w szkole średniej różnie bywało. Obecnie mam licencjata z pedagogiki, teraz w październiku idę na magisterskie na ten sam kierunek i na podyplomowe jednocześnie na Logopedie. Marzy mi się aby kiedys otworzyc własny gabinet logopedyczny. Nie żałuje że wybrałam pedagogikę. Dopiero w trakcie studiów przekonałam się że to jest to co chcę w życiu robic, i cieszę się również że moja uczelnia daje taką możliwosc aby studiowac 2 kierunki jednocześnie (mgr i podyplomowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo prosty powód
lubię się uczyć. :-) Zawód mam i zarabiam wystarczająco, żeby żyć, a więc nauka jest takim moim hobby. Oczywiście mogę się uczyć w domu - ale chciałabym mieć potwierdzenie mojej wiedzy i umiejętności, żeby połączyć to potem z moją pracą działalnością w różnych dziedzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo prosty powód
pracą i działalnością :-) Zapomniałam o "i"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna ze śląskaaaa
wiem jaka jest opinia o ludziach studiujących pedagogikę. Ja może na początku zaliczałam się do tego grona, że poszłam na te studia aby tylko "miec papierek". ale w trakcie studiów to się zmieniło. Zaczęłam się starac w tym kierunku. Byłam rok na wolontariacie w szkole podstawowej. Teraz będę studiowała prócz wczesnoszkolnej i przedszkolnej - logopedie aby poszerzyc sswoją wiedzę. I będę robic wszystko aby w tym kierunku się rozwijac. Chciała bym również zrobic kurs na oligofrenopedagogikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rak polipa
Szkoda, że tak późno i po upomnieniu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
założycielu wątku - bardzo dobrze opisałeś stan duchowy 90 % albo nawet więcej! studentów na UW! Było to dla mnie wstrząsające przeżycie, doprowadzające mnie do depresji te studia. Lata liceum pod względem rozwoju wspominam o wieeeleee lepiej! Och tak, studia, i mój rozwój to dla mnie wielka trauma, bo wierz lub nie, kocham się uczyć. Mogłabym to robić całe życie, jednocześnie jednak wiem, że muszę zarobić. POza tym nie do końca mam odwagę poświęcić się nauce. Chciałabym się sprawdzić tez w normalnym życiu. No a inna sprawa to to, że różne wypadki, słabość charakteru, koninkturalizm, jakieś tam mrzonki powodują że nie jest łatwo podejmować decyzje o własnym rozwoju w tak ważnym wieku dla jednostki. Gdy ma szczytowe możliwości intelektualne. Taaak. To jest temat który łapie za serce i mocno wstrząsa. Najważniejsze decyzje w życiu. Chciałabym umieć je lepiej podejmować ale niestety się nie udało. Mam nadzieję że sobie lepiej poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia-86
"Zostało wam tylko nudne i na siłe przyswajanie wiedzy, za której wykorzystanie ktoś zapłaci wam relatywnie duże (śmieszne pieniądze) Krótko mówiąc jesteście nieudacznikami idącymi na łatwiznę...mówię to o tych którzy na studia udali się "dla pracy"" widzę, że autorka nie może znieść, że ktoś zrobił coś dla siebie i poszedł na studia, a ona zmarnowała te lata na zbieraniu doświadczenia na kasie zazdrość ją zżera od środka, obsługując na kasie dawne koleżanki, dziś dentystki, nauczycielki, prawniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gddgsdgsgdsgdsgsd
historia-rok 2002, wtedy magister jeszcze coś znaczył hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca_ona_1986
oczywiście nie podjęłam bo każdy student i absolwent to zawodowy idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pryszcz na czyraku
09:03 [zgłoś do usunięcia]Marysia-86 "Zostało wam tylko nudne i na siłe przyswajanie wiedzy, za której wykorzystanie ktoś zapłaci wam relatywnie duże (śmieszne pieniądze) Krótko mówiąc jesteście nieudacznikami idącymi na łatwiznę...mówię to o tych którzy na studia udali się "dla pracy"" widzę, że autorka nie może znieść, że ktoś zrobił coś dla siebie i poszedł na studia, a ona zmarnowała te lata na zbieraniu doświadczenia na kasie zazdrość ją zżera od środka, obsługując na kasie dawne koleżanki, dziś dentystki, nauczycielki, prawniczki'''''' Trafiłaś w dziesiątkę. Szczególnie z moją płcią:P Naprawdę strasznie Ci zazdroszczę...Szczególnie podejścia do życia. A z Twojej wypowiedzi wynika, że jedynym powodem podjęcia przez Ciebie studiów była chęć awansu społecznego i wzbudzania wśród ludzi "szacunku" Zacne cele...Podobne a w zasadzie takie same jakie motywują do działania bossów mafijnych itp. W takim ujęciu należysz do grupy ludzi, którzy swoje ambicje zrealizowali tylko połowicznie bo "szacunek" kasjerki sklepowej (ja osobiście nic nie mam do tego zajecia i nie determinuje on moim zdaniem samopoczucia) to chyba nie jest szczyt marzeń osoby, której nadrzędnym priorytetem są prestiż społeczny i pieniądze. To jak ze związkiem. Pytanie mozna zamienić na następujące: Związek...Dlaczego w nim jesteście? Podstawcie sobie teraz wasze odpowiedzi do tego pytania a dowiecie się, że nie jesteście zdolni do osiągnięcia szczęścia (nie mylić z samozadowoleniem...Bo to jak powiedzieć, że onanizm jest seksem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pryszcz na czyraku
Po prostu mam już dosyć argumentów i topików typu: "My po studiach jesteśmy koroną stworzenia a ludzie, którzy ich nie mają nie zasługują na miano człowieka nawet" Gówno prawda. Studia w waszym wydaniu to jedynie kursy zawodowe. Więc jedyne czym się różnicie od nie posiadających papierka ukończenia jakiejś uczelni to kwalifikacje. Skończcie z tą retoryką elit bbo studenci już dawno nie tworzą żadnych elit. Co najwyżej elity snobów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×