Czy można wyobrazić sobie lepszy dzień?

kurwa, do tej pory zawsze miałam pod górkę. codziennie praca, zapierdalanie, nauka i inne obowiązki. wakacji to ja nie miałam chyba od 10 lat (a mam 23). już myślałam, że nic dobrego mnie w życiu nie spotka, a tu nagle jeb! w ciągu jednego dnia przydarzyło mi się kilka wspaniałych rzeczy: - chłopak, którego kocham już od dłuższego czasu, zadzwonił do mnie i poprosił o spotkanie. okazało się, że również coś do mnie ma. - dostałam podwyżkę i awans w pracy. - dowiedziałam się od promotora, że moja praca mgr. została zgłoszona do międzynarodowego konkursu. - w drodze do domu spotkałam starych kumpli i najebaliśmy się jak świnie. brakowało mi tego, bo od kilku miesięcy nie miałam czasu, aby normalnie wyjść ze znajomymi. Czy można sobie wyobrazić piękniejszy dzień?

wiem, że to egoistyczne dzielić się swoim szczęściem, ale na kafe wciąż ktoś smęci! ludzie, cieszcie się z tego co macie, bo nawet tego moglibyście nie mieć!

czy życie jednak nie jest piękne

haha swietnie...