NIE WIEM CZY SIĘ JUŻ CIESZYĆ...

No wlasnie w Polsce jesli jest ciąża zagrożona od początku do działają odrazu a tutaj bywa różnie:( ja mimo to sprobuje bede najwyzej upierdliwa:P Nie rozumiem jak mozna powiedziec kobiecie ktora poronila ''bedzie pani jeszcze miec dzieci'' szok poprostu;/ Mam nadzieję że bedzie dobrze...ale powiem wam że się jakoś zbytnio nie przykładaliśmy i zaskoczyło mnie że tak szybko:) z moich obliczen wynika ze to dopiero 2 tydzień i kreseczka coraz mocniejsza:) eech no taka jestem podekscytowana ze masakra:D a jednoczesnie czuje nie pokój ze coś bedzie nie tak..

To trzymamy kciuki ,moja koleznaka jak zaszla w ciaze w UK tez uslyszala tekst od lekarki''ale niech sie Pani nie cieszy ,jeszcze moze poleciec ciaza i Pania wyskrobiemy''no poprostu strasznie optymistyczne ,nie wspomne o tym jak ona sie czula do tej pory ma ten tekst w glowie....narzekaja wszyscy na nasza sluzbe zdrowia ale ja od poczatku ciazy bylam potraktowana powaznie ,nikt nie mowil takich pierdol tylko pomagali mi utrzymac ciaze

no właśnie zależy na kogo się trafi:/ będę pisać na bieżąco chociażby po to żeby się wygadać:) widzę że jest tu dużo dziewczyn z UK które mają już doświadczenia odnośnie ciąży na wyspach ja swoją pierwszą ciąże przeszłam w Polsce więc tutaj jest wszystko dla mnie nowością

miluchnaaa a tobie życzę szczęsliwego rozwiązania:*

Hej:) dostałam dziś ''@'' aczkolwiek nie jest taka jak zawsze strasznie skąpą i brązowa raczej nazwałabym to plamieniem w pierwszej ciąży mialam podobnie w dniu planowanej miesiączki dzis jest 29 dc generalnie nic mnie nie boli czasami tylko jajniki delikatnie się odezwą. No cóż zobaczymy. Jestem dobrej myśli:) A moze jest tutaj jeszcze ktoś kto ma tak jak ja i czeka na fasolke?

Też tak miałam, pierwszy test był negatywny powtarzałam go chyba ze cztery razy i za chiny nie chciał wyjśc pozytywny. W kolejnym miesiącu bojąc się kolejnego rozczarowania długo zwlekałam z testem, objawów żadnych typowych dla ciężarnych (brak bólu piersi, mdłości, bóli podbrzusza) w końcu zdecydowałam się na test - delikatna druga kreska - i wciąż niedowierzanie kolejny test także lekka kreska ale nadal brak pewności na urlopie w Bułgarii powtórzyłam test i już silne diw kreseczki i nadal zero objawów ciąży no może tylko brak miesiączki. Teraz jestem w 12 tc i już wiem dlaczego nie miałam żadnych typowych objawów. Po powrocie z wakacji udałam się do lekarza a tam szok i płacz - ciąża zagrożona tzw. brudzenia e ciąży i skierowanie do szpitala jak się okazało miałam zbyt niski poziom hormonów utrzymujących ciąże i od początku jestem na duphastonie teraz posiadam wszystkie objawy (tragedia) ale dla dzidziusia zrobię wszystko ...

Moje gratulacje!:) Trzymam kciuki aby bylo wszystko dobrze:) Ja jestem dobrej myśli

Kolejny test powtórzony tym razem kreseczka wyraźniejsza:D Zapraszam wszystkie mamy i staraczki!!!