Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reinaderumba222

Idealny wiek na slub - jaki?

Polecane posty

Gość to prawda, dziwna syt
tak jakby 30-latka, to bylo juz prochno:D sama bedziesz miec 30, to zobaczysz, ze to jeszcze mlodosc. a slub lepszy, kiedy wlansie ludzie sa sa dojrzalsi i powaznie to wyglada, anie dzieciaczki porzebierane w biala kiecke i garniaka. mi generalnie nie robi roznicy, ale kemma ma takie dziwne podejscie, z enie sposob tego nie skomentowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moim skromnym zdaniem, nie ma czegoś takiego jak optymalny wiek na ślub. Bo ślub, wesele robisz bo CHCESZ, dla siebie. Jeśli masz ochote i , co ważniejsze, pewność w wieku 23lat to wychodź za maż. A jeśli nie masz parcia na legalizacje związku to możesz sobie czekać do 40 nawet :) A apropos Kemma- odnoszę wrazenie, ze to typowa osoba żyjąca troche na pokaz, dla ludzi- bo nie wypada to kraść a nie robic weslea na 150osób w wieku 30+ lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam upały...
Tak jak pisałam wcześniej wraz z wiekiem zmienia się podejście do wielu spraw. Teraz gdy mam 30 lat sama czuję się bardzo młodo I 23 latka dla mnie to taka starsza nastolatka Gdy ja brałam ślub nie było takich dylematów czy to za wcześnie czy nie:) Wiekszość zmieniała stan cywilny przed 25 r.ż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo kiedyś ten ślub po prostu był naturalną koleją rzeczy:) Ślub, dzieci. A teraz kobiety żyją trochę inaczej- często ślub jest tylko formalnościa, a nie celem zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hytranetta
Ja biorę ślub w przyszłym roku w wieku jeszcze 24 lat, bo trzy dni później skończę 25 i czuję się gotowa. Mój narzeczony będzie miał skończone 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje, że nie ma reguły jaki wiek jest odpowiedni, bo do zakładania rodziny trzeba być dojrzałym i odpowiedzialnym. W moim przypadku wygląda to tak. Z moim narzeczonym jestem prawie 8 lat. w październiku minie nam rok po zaręczynach. Ślub mamy zaplanowany na czerwiec 2014. Wiele z Was pomyśli, że kawał czasu ze sobą chodziliśmy i kawał czasu do ślubu jeszcze. Ale tak na prawdę my na wszystko sami zapracowaliśmy i wszystko zaplanowaliśmy by miało ręce i nogi. Z góry wiedzieliśmy, że nie chcemy mieszkać z rodzicami przed czy po ślubie. Poza tym nie mieliśmy parcia na ślub, że skoro jesteśmy ze sobą już tyle lat to wręcz musimy się hajtać. Nie, nie. Nie dalismy się tej presji otoczenia. Prawie 2 lata temu wyprowadziliśmy się, wynajmujemy mieszkanie i to był dobry test by sprawdzić czy dogadujemy się mieszkając razem. Na dodatek odkładamy wspólnie pieniądze na przyszłość by nie brakowało nam na to czy na tamto. Podróżujemy, cieszymy się z tej wolności, korzystamy puki nie zaczną się inne obowiązki po ślubie. W niczym się nie ograniczamy, rozwijamy swoje pasje i wciąż tak samo się kochamy, może teraz ta miłość jest bardziej dojrzała i mocniejsza. Jak będziemy brać ślub ja będę mieć prawie 25 lat a narzeczony prawie 28. I oboje czujemy się na to gotowi i wiemy, że to odpowiedni czas. Wiele moim koleżanek w moim wieku pohajtało się w wieku 20 lat czy nawet mniej, i nie dość, że większość mieszka z rodzicami czy teściami, to jeszcze nie mają stabilizacji finansowej, mają dzieci a do tego nie mogą już tak 'szaleć' bo dziecko itp. Co niektóre żałują, że się tak pospieszyły, bo nie mogą np gdzieś z paczką znajomych wyjechać itp... Takie trochę niepoukładane te małżeństwa... co niektórzy mężowie nie dorośli do tych ról, wolą czas z kumplami spędzać niż z żoną i dzieckiem... i tak żyją z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
21 a mąż 26 i jest super :) Rok po ślubie. To nie wiem jest wyznacznikiem tylko to co sie ma w głowie, no i niestety w portfelu. Bo Jakbym miała 21 i była bez pracy oszczędności-mąż to samo itp. to nigdy za maż bym nie wyszła a ni on by się ze mną nie ozenił bo bym sie poprostu nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość około 27/28 lat
Tak uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Mieszkamy sami jakby ktoś pytał-wynajmujemy mieszkanko (też nie chcieliśmy z rodzicami mieszkać :/)i na działce od wiosny zaczynamy stawiać mały domek 106m2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzociekawe
nie ma idealnego wieku, to zalezy od osoby, podejscia do zycia itp. ogolem wg mnie- z tym, ze jestem dosc nowoczesna- najlepiej okolo 30-tki. tlumacze: czlowiej juz ma pierwsza mlodosc za soba i jest gotowy na wychowanie dziecka. po drugie czlowiej juz mniej wiecej okreslil swoja droge zyciowa i wie czego chce. ludzie mlodsi powiedzmy 23lata kieruja sie emocjami i miloscia. a po jakims czasie okazuje sie, ze jedno z malzonkow chce sie dorabiac a drugie bawic-czesto jedno wyklucza drugie i wtedy biora rozwod. wiadomo w domach z tradycjami- gdzie panuje klasyczny, starodawny model rodziny slub bierze sie wczesnie i nawet jesli jest potem zle to malzenstwa sie utrzymuja bo wstyd od ludzi. ale to juz powoli zanika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bękarcik???
mireczkowataaa jak tam Twój Bękart????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie wyjscie za maz nigdy nie bylo celem zycia, moze dlatego zdecydowalam sie na slub po 40 roku zycia a wesele ? dokladnie tak samo jak ze slubem, nie mialam marzen :p o bialej sukni i bijacych dzwonach, zawsze planowalam szybko,bez zdednych ceremoni, bez wesela [bo po co?] wyjechac po slubie na super wypoczynek we dwoje...uwazam ze dzien zawarcia malzenstwa to dzien moj i mojego mezczyzny ! a nie innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxzzzyy
Kemma ciekawe ciekawe.. 24 lata, własne mieszkanie Ty, on także własme mieszkanie, sprzedacie i kupicie dom.. moze jeszcze każde z Was ma po 60.000 oszczedności na ślub - czy to juz mamusia i tatuś bedą wyprawiać? ciekawe skąd osoba która ledwo studia będzie kończyć mieszkanie własne posiada? pewnie kredyt na nie wzięłaś jak roczek skończyłaś? hahahaha ja mam 28 lat, z partnerem jesteśmy 11 lat razem i powooolii zaczynamy myśleć o zaręczynach iślubie, ale to bardziej z przyziemnych powodów.. papierek nie jest nikomu do niczego potrzebny śmieszą mnie te mlode pary co mają po 22-25 lat, wsadzą taką dziunię do solarium, tapira zrobią, jemu garnitur kupią i z wielkimi ślepiami ze strachu w kościele dukają.. a na weselu pan młody pewnie pierwszy raz w zyciu dobrej wódki spróbuje i sie upije jak swinia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataaa - tak, żyję na pokaz i dla ludzi. Dlatego właśnie budzę w rodzinie potworne kontrowersje czarną suknią ślubną i cywilem. Otóż nie. Po prostu, tak jak uważam, że w moim wieku nie wypada mi już nosić bardzo krótkich miniówek, tak samo uważam, że nie wypadałoby mi iść w sukni ślubnej i w welonie po 30. Na pewno bym wybrała coś bardzo skromnego, pewnie nawet nie długiego. Bo moim zdaniem, mnie nie wypada. A tak to mogę jeszcze poszaleć, przed 25 rokiem życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxzzzyy - dostałam. Moich rodziców było stać na to, żeby mi je kupić, jak miałam 18 lat. Mój facet odziedziczył swoje. Wcale nie trzeba zapracować na mieszkanie, żeby je mieć. A na ślub mamy przeznaczone 40 tysięcy. Po 10 tys. od każdego z rodziców. Leżą sobie grzecznie na moim koncie i czekają, aż zacznę załatwiać wszystkie formalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kemma- to jak inaczej wytłumaczysz swoje poglądy w stylu "nie wypada"? Nie wypada bo? Bo wiesz co innego pisać "źle bym się czuła, idiotycznie w białej sukni w wieku 30lat" a co innego "nie wypada mi założyc białej sukni". Nie wypada, z tego co wiem, oznacza pewną konfrontacje z tym "co ludzie powiedzą". Moze po prostu źle sformułowałaś swoje myśli? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, dla mnie "idiotycznie w białej sukni" jest tożsame z "nie wypada mi już" i prowadzi nieuchronnie do "nie założyłabym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem żaden wiek nie jest odpowiedni :) Dobrze jest móc dzielić życie i ufać sobie niezależnie od wszelkich instytucji. W świetle prawa na pewno korzystniej jest zawrzeć małżeństwo, ale czy składanie ślubów przed ołtarzem, w staroświeckim obrządku i w imię przestarzałych idei, ma sens? Ludzie nie potrzebują błogosławieństwa żadnego bóstwa ani aprobaty żadnego kapłana, by budować wspólne życie. Nie potrzebują świadków swojego oddania ani deklaracji - gdy się kocha, jest się niezależnie od wszystkiego. Sakrament małżeństwa to zwyczajny zabobon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie do końca- ktoś moze się czuć idiotycznie w wielkiej, białej bezie- a jest młody, zgrabny. Jak najbardziej taką kieckę mu "wypada" założyć, ale nie założy bo się w takiowej idiotycznie czuje. Rozumiesz różnicę? Jeśli coś nie wypada oznacza, ze tzw. większosć tak nie robi. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkomuszerobic
W styczniu wychodzę za mężczyznę którego znam 10 miesięcy, w dniu ślubu będzie 15 miesięcy, nie jestem w ciąży.Kocham go okropnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkomuszerobic
a i ja mam 26 lat, on 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyszłam za mąż mając 20 lat. Zamieszkaliśmy ze sobą po 4 miesiącach a rok później wzięliśmy ślub. Dziś mamy dwójkę wspaniałych synów i pięcioletni staż. Nie ma na to żadnej reguły to wszystko kwestia podejścia i temperamentu życiowego! Nam się udało i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że nie mieliśmy aż tyle szczęścia co kamma.. Niczego nie dostaliśmy od rodziców wszystkiego dorabiamy się sami i choć mieszkania jeszcze nie mamy to mamy całe "wyposażenie". Niektórzy mówią, że powinniśmy najpierw mieć mieszkanie później dzieci ale obydwoje uważamy, że dzieci nie są dla nas żadną przeszkodą. Możemy zapewnić im określone bezpieczeństwo finansowe, kiedyś mieszkanie a teraz to co najważniejsze czyli ogromne ilości miłości i każdą wolną chwilę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rhovanion- ale dlaczego nie do końca? To, co wypada a czego nie jest efektem swoistych konwenansów przecież- czyli tego, co jest niejako społecznie akceptowane. Tak mi się przynajmniej wydawało zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniminka99988800
mysle ze to bardzo indywidualna sprawa. ja mam 25 lat, i mysle ze 27 lat to idealny dla mnie wiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak dziewczyna pisze, że odnosi to tylko do siebie? Do znudzenia o tym pisze, noo. Że tylko na siebie tak patrzy i na siebie, nie na innych. Może to wynika z jakiś jej kompleksów, czy czegoś. Ja nie widzę, żeby kogoś atakowała. Skoro pisze, że jej nie wypada, a komuś innemu już tak, to ja tu widzę jakieś podwójne standardy, a to już nie ma nic z konwenansami wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby pisze, ze odnosi do siebie, a tak naprawdę co chwila używa określenia "nie wypada". Może dlatego tak się zastanawiam o co jej chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem. Ja to rozumiem tak, że może ona została wychwana w taki sposób, że ma postawione silne granice, między tym co wypada, a co nie. Jak pisze, że jej w wieku dwudziestu kilku lat NIE WYPADA nosić krótkich spódnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie racja. Skoro 30-letnia kobieta bez meza to stara panna... Tylko, ze jednocześnie pisze, ze absolutnie nie przejmuje się opinią innych- dlatego mi to nie współgra i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×