Życie zwaliło mi się na głowę jak sufit (zdrada)

"ona jest dyskretna i nie chce sie raczej ze mna wiazac na stale" "raczej"? Przeczysz sam sobie:) Wiec istnieje jakaś mozliwość

bezdoswiaczenia naprawde ona nie chce niczego wiecej

Przecież ja Cię nie obrażam, tylko stwierdzam fakt, piszę prawdę o Tobie, ubieram w słowa to co Ty sam o sobie napisałeś!!! No chyba nie masz wątpliwości,że jesteś bydlakiem co?

wioche... a piszesz "jego studentki" jest wykladowca?to jak moze mieszkac na wiosce? po drugie jesli nie jest to gdzie te studentki poznawal?? wszystko sie kupy nie trzyma i po 1 stronie widac ze sciema

Czyżbyś zaczął sie obawiac?:D

dziewczyna davidowa oj zawsze istnieje mozliwosci, ale skoro mowi, ze nie chce nic wiecej to chyba znaczy ze nie chce

mowisz ze przenioslas sie na A wiesz co to za pojęcie uniwerystutki? Bez sensu sie czepiasz...

damianooo Spójz na ta sprawe z innej strony. Gdyby tak Twoja kobieta kochała sie z innym mężczyzną jakbyś sie poczuł? Zawsze dobrze jest być tą "góra" w związku.

qndq tak, obrazasz mnie

Nie jest wykładowcą. Jak problem poznać studentkę wystarczy wyszukać anons na internecie dot. sponsoringu. Mieszkamy na wiosce, ale on dojeżdża do pracy do większego miasta, bo tutaj nie ma za bardzo co robić zawodowo.

dziewczyna dwidowa nie czulbym sie dobrze, ale co to ma do rzeczy?

No właśnie... tym możesz to robić, ale on już nie! Prawda!?

Miało być "ONA już nie"

Nie obrażam Cię, nazywam rzeczy po imieniu, jeżeli myslisz, że nie jesteś bydlakiem, to jesteś zwyczajnie głupkiem bez sumienia i rozumu.

bezdoswiadczenia ja tylko mowie ze traktuje to jako odskocznie od codziennej rutyny, nie bawie sie w jakies ocenianie

Może i nie trzyma się kupy, ale nie wzięłaś/eś pod uwagę mojego stanu roztrzęsienia.

Nie łatwiej by było porozmawiać z żoną na temat rutyny i zrobić coś z tym, naprawić, spróbować coś z tym zrobić?

no właśie damianooo jesteś w takim razie zwykłym kretynem, który nie zdaję sobie sprawy z konsekwencji swoich zachowań bo jest na to za głupi.

A dzieci?

Strasznie boli mnie głowa, chyba się położę na chwilę. Mam dość...

to znaczy nie jest az tak zle jak to moze sie wydawac, ale oczekiwalem od malzenstwa jednak czegos wiecej, a pozniej to juz wszystko spowszednialo, dzieci poki co nie ma

damianooo Masz poprostu szczęscie ze trafiłes na taka kobiete która mozesz manipulowac. Co najmniej ponizej pasa jest tłumaczenie sie ze swojego zachowania tym bardziej argumentowanie że to "odskocznia od rutyny". Nie myslisz czasem ze Twoja kobieta tez pragnie poczuć sie dobrze w ramionach innego faceta? To gra nie fair...

To czemu nie odejdziesz od żony do kochanki, bo też Ci spowszechnieje?

Nic lepszego Cie juz raczej nie czeka a mozesz bardzo zranic swoja kobiete. Lepiej zeby sie poprostu o tym nie dowiedziała i żebyś odszedł od niej poki nie ma dzieci...

bezdoswiadczenia to chyba oczywiste, ze tak, wtedy przestanie juz byc odskocznia, zreszta pisalem ze rozwod nie pasuje mi z kilku powodow finansowych

hahha ciekzwe czy kochanka Ci nie spowszednieje:) własnie odejdz do kochanki. Z żona juz ci sie przeciez nie układa jak na poczatku. Rozczarowałes sie bo liczyłes ze wszystko potoczy sie pięknie samo a ty przyjdziesz na gotowe. Jestes jak gówniarz a nie mężczyzna. W dodatku tchorz..

dziewczyna dawidowa predzej zrezygnuje z kochanki niz zdecyduje sie na rozwod

Wiec tylko powody finansowe stoja Ci na drodze...Ty jej nie kochasz.

A ja uważam ,że ta kobieta ma prawo wiedzieć, że ma męża bydlaka, a już na pewno ma prawo ułożyć sobie życie z kimś kto na nią zaśługuje, póki nie ma dzieci. Bo potem to bydle jej dziecko zrobi i dopiero się wpieprzy!!!!! A póki nie ma dzieci to może sobie poznać innego faceta i z nim założyć szczęśliwą rodzinę!!!

qdnqd wyzywasz innych od bydlaków, kretynów, autorce wątku sugerujesz paskudny sposób na odegranie się na niewiernym partnerze (ona sama jest mądrzejsza i widzi jakie to niskie i podłe), a sama pewnie uważasz się za szlachetną i bez skazy?