Jak przekonać narzeczoną do wizyty u ginekologa

Wielu facetów pisze, że nie życzy sobie by ich partnerki chodziły do ginekologów mężczyzn. Ja mam problem zupełnie inny. Jesteśmy z moją narzeczoną od 4 lat a 1,5 roku temu się zaręczyliśmy. Ona chodzi do ginekologa kobiety. Chwali ją, mówi, że te wizyty jej wystarczają. W naszym mieście przyjmuje można rzec wybitny lekarz, specjalista w swojej dziedzinie. Ale jest (niestety) mężczyzną. Wielu kobietom pomógł, kiedy inni lekarze nie byli w stanie. Na przykład u mojej koleżanki pracy zdiagnozował wczesne stadium raka szyjki macicy (wiadomo rak nie boli), którego dwóch innych lekarzy nie rozpoznało, uratowało jej to życie.Chciałbym żeby przebadał moją narzeczoną. Niestety moja myszka w życiu nie pójdzie do żadnego lekarza mężczyzny (wyjątek dentysta) bo się wstydzi. Uważa że facet zawsze facetem pozostaje i widok nagiej kobiety nigdy mu się nie nudzi i podniecający jest zawsze. Ale to jest lekarz on jest żeby leczyć a nie grzebać od tak sobie. Mówię mojej ukochanej że z nią wejdę, że da mi jakiś dyskretny znak kiedy coś jej się nie spodoba a ja na pewno wkroczę do akcji przywołam do po porządku. Ale ona się uparła,że nie i już. Jak wczoraj powiedziała mi że "woli umrzeć na raka niż iść do mężczyzny ginekologa", popłakałem się. Jakich argumentów użyć by ją przekonać. Chcę tylko by był zdrowa bo jest dla mnie najważniejsza kocham ją jak nikogo innego. Nie grozi jej niebezpieczeństwo bo wejdę z nią i nie odstąpię jej na krok. Proszę serdecznie o radę.

bicie kutasem po glowie

a jest jakis konkretny powod, by szla do tego ginekologa? przeciez bada sie regularnie, a co z tego, ze u kobiety? uwazasz, ze jak kobieta - to gorszy lekarz, mniej kompetentny? a juz kompletnie nie rozumiem czemu mialbys byc na tej wizycie

Ale skoro wyniki cytologii są OK (bo przecież próbki bada ktoś inny) i nic jej nie boli, nie ma żadnych upławów itp. to widać jest zdrowa.

poza tym jak chcesz przywolac go do porzadku jak z ciebie jakas popierdolka? no bo jaki normalny facet pisze, ze poplakal sie tylko dlatego, ze jego kobieta odmawia pojscia do lekarza-mezczyzny

dziwne, że nie mając żadnych podstaw ze cos jest nie tak aż tak namawiasz ją na wizyte u gina. Martwisz sie o jej zdrowie? To wyślij ją do kardiologa i masy innych lekarzy. Jakąs dziwna fiksacje chyba masz. I jeszcze plakac bo Ci odmowila? Tragedia.