Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arizona dream

przygoda z wakacji

Polecane posty

Gość arizona dream

wracałem samolotem z los angeles ,lot zaczął sie spokojnie ,piekne stewardessy roznosiły żarcie i napitki ,jedna zagadałem taka zajebista o tajskiej urodzie ,po chwili juz weszliśmy w sline i dalej jazda,ona usiadła mi na kolanach i pięściłem ja przez majtki aż poczułem kisiel ,wiedziałem,ze jest gotowa tak samo jak ja ,więc sciągnąłem majtki jej i sobie ona usiadłą na mnie i zaczelismy galopowac w przestworzach. Nagle ułyszałem jakies wrzaski i szamotanine i to w momencie jak oboje szczytowaliśmy :-( zobaczyłem katem oka ,ze jakis facet o urodzie rozjechanego bin ladena trzyma jedna ręka paczke a drugą jakąś gruba niemre która darła sie w niebogłosy.Siłą rzeczy przerwaliśmy podniebne uniesienia kierująć cała uwagę na sytuacje poklładową ,facet wrzeszczał ,że wysadzi w powietrze samolot jeśli nie spełnia jego żądań,a żądał lokaty dewizowej w amber gold i kanapki z mc donalda ,żądania na pierwszy rzut oka błahe ,ale w samolocie niemozliwe do realizacji.Kiedy facet ułyszał odmowe rzucił paczke na tył samolotu ,pakunek eksplodował i samolot stanał w płomieniach ,nieiwle myśląć złapałem gaśnicę otworzyłem drzwi ,wyskoczyłem na skrzydło i igasiłęm pożar z zewnatrz ,gdy miałem juz wracac na pokląd zobaczyłem statek obcych lecący prosto na nas,resztakami płynu z gaśnicy zestrzeliłem go i wróciłem dośrodka . N a pokładzie panował chaos,ludzie sie darli ,któś mi bił brawo ,moja stewardessa siedziała okrakiem na murzynie z nowosybirska ,totalny bałagan,ale nic zająłem swoje miejsce ,wychyliłem drinka ,zasnąłem i niepamie tam lądowania na heatrow . Na lotnisku czekała na mnie niespodzianka ,po wyjsciu z samolotu wsadzono mnie do limuzyny i zawieziono do pałacu buckingham gdzie czekała na mnie królowa,james bond ,papież i prezydent śiwętochłowic,wszyscy bili mi brawo i szczerzyli kły ,ela poczęstowała mnie herbatą ,papcio pobłogosławił i obiecał miejsce na liście świętych,james i prezydent dali po 5 dolców i okrzyknęli bohaterem. Wróciłem do kraju ,na okeciu nikt nie czekał ,zajebali mi walizkę ,pobił mnie taksówkarzw hotelu nahalna prostytutka wbiła mi igłę w ramie bo jej nie chciałem.Za resztę kasy jaka mi została kupiłem gaśnicę i co wieczór wychodze na dach w moim bloku dla dobra całej ludzkości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arizona dream
Okrakiem siadam na gaśnicy, odpalam ją, i oddaję się podniebnym wojażom :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×