Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana życiem

ZAPISAŁAM SIĘ NA WIZYTĘ DO PSYCHIATRY - JEST SENS?

Polecane posty

Gość zalamana życiem

Od bardzo długiego czasu borykam się z bardzo ciężkim problemem. Do tej pory było źle, ale dawałam radę. Ostatnio zaczęłam myśleć o samobójstwie i planować je. Przyjaciółka poleciła mi,żebym poszła do psychiatry i dziś zadzwoniłam. Wiem,że tabletki nie zmienią mojego życia, że nie ześlą mi bliskiej osoby, ale czy uratują moje życie? Czy po takich lekach jest szansa, że będę w miarę dobrze funkcjonować? Jestem 3miesiące po rozwodzie i mam za sobą bardzo nieszczęśliwą miłość, z której nadal nie mogę się wyleczyć. Czy są tu kobiety, które miały podobne problemy. Jestem po 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No włąśnie to
Skoro sa juz mysli samobójcze to bezwłocznie musisz sie udac do psychiatry,bo nawet gdy tego nie zrobisz a targniesz sie na zycie to i tak wyladujesz na oddziale psychiatrycznym,tabletki oczywiście to za mało musisz sie poddac psychoterapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Na czym polega taka psychoterapia i kto ją prowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No włąśnie to
Psychoterapia jest indywidualna i grupowa,sa tez oddziały nerwic 3-6 miesiecznego pobytu,zawsze prowadza je wyspecjalizowani psychoterapeuci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Oddzial to nie wchodzi w gre. Pracuje na stanowisku i jestem osoba znaną,muszę sobie pomoc w sposob anonimowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Oglądałam w necie gabinety psychoterapii czy to jest zawsze prywatne wizyta co najmniej 100 zł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No włąśnie to
Nie noe spoko,jest duzo gabinetów pywatnych,ale równiez sa gabinety na NFZ i wtedy to nic nie kosztuje poza dojezdem,a z ta anonimowościa to nie zawsze opłaca sie skórka za wyprawkę,bo nie ma nic cenniejszego jak włąsne zdrowie i szczescie reszta przyjdzie sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztańczona ona
Ja byłam w szpitalu psychiatrycznym po przedawkowaniu narkotykow, stwierdzili mi schizofrenię i kazali brać leki. Brałam 2 miechy w szpitalu. Potem przez krótki czas je zażywałam, ale zle sie na nich czulam - senna, dobita, smutna. Psychotropy są okropne. Nie zażywam ich i odkąd nie biorę dragow, nie mam również urojeń i halucynacji. Psychiatrzy opierają się często na prostych schematach i stawiają diagnozy, nie będąc nawet pewni, co nam jest!!! A przecież każda choroba psychiczna powinna być rozpatrywana indywidualnie! Bo każda schiza, nerwica są inne! Uważam, że bliskie osoby pomogą Ci bardziej niż leki i lekarze. A leki mają mnóstwo skutków ubocznych. Jesli sie ma silną psychikę, to da się radę bez leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No włąśnie to
No juz kto jak kto,ale ja jestem przeciwnikeim chemii,ale czasami na jakis czas warto sie nimi podeprzec,to jak kla która uzywasz dopoki sie noga nie zagoi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No włąśnie to
Sorki cos mi klawiatura przerywa,miało byc ,ze leki chemiczne sa jak kóla,uzywasz ich dopoki sie noga nie zagoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Ja potrzebuje właśnie takiego rozwiązania na pewnien czas - dopóki się rany zagoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....twierdza
wszystkie rany sie kiedys goja zalamana zyciem-uwierz, za rok za dwa juz nie bedzie emocji, teraz jest to swieze to przezywasz, potem bedziesz wspominac lub nie a psychologa mozna na NFZ zalatwic tylko zapewne nie minie cie czekanie, bo chetnych duzo a terminy odlegle ale prywatnie to chyba dwie wizyty mozesz sobie sprawic? chyba wazniejsze zdrowie niz pieniadze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Tak oczywiście zapisałam się na wizytę prywatną - na to mnie stać. Myślę, że dwie lub trzy wizyty pomogą a ja za pewnien czas zacznę odzyskiwać spokój wewnętrzny. Jestem przeciwniczką chemii, ale w moim przypadku doszłam do wnioski,że sama sobie nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No włąśnie to
Oj dwie ,trzy wizyty u psychologa to za mało,nigdy nie okreslaj ilości wizyt,bo to dopiero zycie pokazuje czy ich potrzeba 10.czy tez 100,dwie trzy to nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
No ok zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się zakończy. Dziękuję wszystkim,którzy zechcieli ze mną rozmawiać tu na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Ja się zapisałam na wizytę prywatną do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....twierdza
psychiatra nie jest od rozmawiania ale moze prywatnie poswieci ci wiecej czasu...wydaje mi sie ze bardziej potrzebujesz wysluchania niz tabletek, spotkania z psychologiem dobrze robia, mozna obejrzec swoj problem z wszystkich stron i nikt cie nie oceni ani nie skrytykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma co sie
tbletki to za mało tu potrzebna jest psychoterapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko do ciebie piszę
Nie zastanawiaj się i idź do psychiatry. Tabletki pomagaja i to bardzo. Efekt leczenia po dwóch trzech tygodniach. trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
madra decyzja......madrzey ludzie ida do lekarza slabi (albo wsyd ) popelniaja samobujstwo....leki na pewno ci pomoga ale nie licz ze od razu,moja mama byla juz zagrozeniem dla swojego zycia,nie jadla,probowala sie zabic itd byla kilka razy w szpitalu dobrali wlasciwe leki i jest w miare ok,juz przynajmniej normalnie funkcjonuje,tez miala ciezkie zycie i nie leczona depresje jak do tego doszla menapousa to tragedia.....dzieki bogu juz jest lepiej....powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whedif
no właśnie ja właśnie dlatego nie idę nie uwierzę nigdy w życiu, że psychiatra przejmie się obcą osobą tak dokładnie, wsłucha się w jej problemy, by uzyskać precyzyjną diagnozę. to trochę niemożliwe. im nawet nie wolno się tak angażować no cóż trudno ech. lepiej nie myśl o samobójstwie już bo będziesz miała przejebane. musisz sobie poradzić sama na pewno jesteś zajebistą osobą pozdro 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma co sie
Sam psychiatra nie pomoże,tabletkami mozna sie podpierac w ciazkiej sytuacji,a prawdziwe leczenie to psychoterapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgyujkm
Oczywiście że psychiatra pomoże ja przez dwa lata miałam mysli samobójcze i długo zwlekałam z wizytą w koncu poszłam, dostałam lek i po dwóch miesiącach było dobrze z czasem odstawiliśmy leki i zaczełam się cieszyć na nowo życiem. Nie słuchaj tych którzy mówią że tylko psychoterapia, oczywiscie pomaga ale nie w każdym przypadku, twierdze że w dużej większości niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggfdf
Psychiatra może bardzo pomóc jeśli są dopasowane leki. Te tabletki są jak tabletki szczęścia. Po nich przechodzą myśli samobójcze. Dobrze zrobiłaś że sie udałaś do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggfdf
Z psychoterapią to bywa różnie. Zależy na jakich ludzi natrafisz. Przychodzą tam zawsze poranieni którzy też sami ranią. Jeśli jeszcze będzie leniwa psycholog która będzie chciała tylko odwalić robotę to nie będzie żadnego sukcesu. Ja właśnie byłam w takiej grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Dziękuję za wszystkie głosy. Może opiszę w dużym skrócie swoją sytuację, oczywiście na tyle ile mogę. Mam dość silną psychikę i do pewnego czasu radziłam sobie sama. Jestem po bardzo wielu ciężkich i traumatycznych przeżyciach. Wpadałam w sidła, z których nie potrafię się wydostać. Ból się ciągle nasila. Miewałam dołki psychiczne, z których dość szybko umiałam sama wyjść, ale obecnie te dołki są coraz dłuższe. Potrafię leżeć w łóżku i ryczeć przez 3 dni,jestem przerażona bo nasilają się myśli samobójcze. Wychodzenie do ludzi wprowadza mnie w jeszcze gorszy stan, bo widzę szczęśliwych i kochających się ludzi. Jestem samotna i nie mam partnera, bardzo cierpię z powodu braku seksu, a nie potrafię bez miłości wejść z kimś w relacje. Bardzo boję się kolejnej jesieni i powrotów z pracy do pustego domu. Zapisałam się do psychiatry, bo chcę ratować swoje życie. Mam dorosłą córkę i myśl o niej powstrzymuje mnie od samobójstwa, bardzo ją kocham. Wiem,że tabletki nie zmienią mojego życia, ale może pozwolą przetrwać najgorszy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka44
tez miałam mysli samobójcze i planowalam swoja smierc,ale z perspektywy czasu mysle ze mi sie to tylko wydawalo,jakbym chciala to zrobic to bym zrobial a ja latalam w poszukiwaniu lekarza ktory mi pomoze,sa teraz taki leki po ktorych nikt w pracy nie zauwazy ze cos z toba nie tak,wystarczy trafic na dobrego lekarza,ja takiego znalazlam,pierwszy byl do niczego,za to drugi cudotworca,zapomnialam o glupich myslach,wyzdrowialam ale nie od razu,psychoterapia mi nie pomogla,mialam taka glupia psycholozke ze chyba z nerwow na nia wyzdrowialam,zycze ci abys znalazla odpowiedniego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Na jakim tle był Twój problem Aniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest
Podstawowa sprawa jest dotarcie do objawów,jakie wywołały dany stan,tableką duszy nie uzdrowisz,a własnie taego typów objawach depresyjnych podłoze choroby siedzi głeboko w człowieku,tylko psychoterapia mozna dotrzec do problemy,tabletki sa dorazna metoda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana życiem
Boże,ja dłużej nie wytrzymam , znów się zaczęło , ból jest nie do zniesienia. Nie chce dłużej żyć, a nie mam odwagi.... Moje życie to wegetacja i udręka, samotność która nie ma końca. Tak boli i rani nieodwzajemniona miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×