Co zrobić w takiej sytuacji?

Jestesmy w trudnej sytuacji mieszkaniowej-musimy wyprowadzic sie od moich rodziców. Rodzice męża chcą nas do siebie-maja dom i gospodarstwo. Dom ma być przepisany na męża-który ma jeszcze 4 rodzeństwa. Niby każdy powiedział,ze nie chce zadnej spłaty, ale na papierze nic nie ma. Bracia maja swoje domy i nie roszczą żadnych ządań. Problem jest z siosrą. Najpierw się zgodziła, ale teraz zmienia zdanie, obraza sie nie wiadomo o co. Zaproponowaliśmy, aby ropdzice jej przepisali 3 ha ziemi-żeby sobie uprawiała, po 5 latach może sprzedac-ale jej sie nie chce robić, bo mjieszka daleko, bo nie ma maszyn itp. Co robic-jeszcze tam nie mieszkjamy, ale mam poważne obawy.

No niestety, reszcie rodzeństwa też sie coś należy, nawet jak rodzice przepiszą ten dom tylko dla was to oni mogą wystapić o zachówek i dostaną napewno. Lepiej nie przeprowadzajcie się tam na stałe i broń boże nie wkładajcie żadne pieniedzy w remont, bo stracicie to moim zdaniem..

no własnie tego sie obawiam-zachowek-nikt nie chce wziąć ziemi na własnosć-tej która mu przypada-bo nikomu sie nioe chce robic, a potem będą problemy rodzice męża tez nie chca dzielic ziemi, bo to ojcowizna... patowa sytuacja...

miało być tak,że dom będzie tak podzielony,ze kazdy ma swoja kuchnie , łazienke , pokój, a w przyszłym roku mieliśmy wziąć kredyt i dobudować pomiszczenia dla siebie i rzodziców, ale teraz to juz nie wiem

Nie rób tego, stracisz. Każdy po śmierci się zmienia, u mnie w rodzinie też miał być kawałek działki dla mnie, ale reszta rodzeństwa (praktycznie nic nie wartej) po śmierci założyła 10 spraw sądowych, mimo że wcześniej mówili że pewnie żebym brała. Nie jest to w pełni twoje, stracisz, albo porozmawiaj z rodzicami żeby wam to przepisali? Ale to też jest niepewny grunt..

na razie ma byc przepisany tylko dom z 2 ha działki na tym kawałku pozostałe 14 ha pozostaje rodziców lae nawet gdy mężowi przepiszą dom-to i tak nic nas nie uchroni przed zachowkiem..

pomoze ktos, to dla mnie wazne