Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomóżcie bo sama nie wiem

niepłacenie czynszu przez byłego wezwanie sądowe

Polecane posty

Gość pomóżcie bo sama nie wiem

witam może ktoś z was wie jak to będzie.Mam taki problem kupiliśmy z moim ex jak jeszcze byliśmy razem mieszkanie pod kredyt hipoteczny.Jak zaszłam w ciąże to się rozstaliśmy. Ja z dzieckiem zostałam na tym mieszkaniu i normalnie płaciłam czynsz. Po czy mój były w lutym 2011 roku kazał mi sie wyprowadzić z dzieckiem z mieszkania ponieważ znalazł kogos komu chce wynając to mieszkanie żęby mieć pieniądze na spłaty kredytu( kredyt on spłaca ponieważ jest na jego ) Mieszkanie w spółdzielni jest zapisane na nas ale to ja jestem główną osobą widniejącą w spółdzielni.Wyprowadziłam sie z dzieckiem spowrotem do rodziców jeszcze w tym samym miesiącu. Mielismy umowe słowną,że skoro ja juz tam nie mieszkam a on bedzie to mieszkanie wynajmował to on ma płacić czynsz. A dziś dostałam wezwanie z sądu do zapłaty zaległego czynszu okazało się ,że jak tylko się wyprowadziłam on czynszu nie płacił.Mieszkanie stoi puste bo do tej pory nikomu nie wynajął. Czego mam się teraz spodziewać??? jutro wprawdzie ide do radcy prawnego ale może ktoś z was się orientuje czy to ja teraz musze spłacić ten dług czy jak udowodnie ze od ponad roku tam nie mieszkam to on bedzie musiał to płacic?? dodam ,że na tym mieszkaniu mi nie zalezy wogóle i tak tam nie mieszkam także jak wspóldzielnia przejmie mieszkanie to się tym nie przejme tylko czy nie bedzie tak jak wróce po wychowawczym do pracy to na wypłate mi siądzie komornik??? BARDZO PROSZĘ O POMOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
przeczytajcie może akurat ktoś się orientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
kredyt jest spłacany nie jestem tam zameldowana tylko zgłoszona jako główna osoba mieszkająca tam poprostu,że czynsz przychodził na mnie a jak się wyprowadzałam tego nie zmieniliśmy i dlatego dług rosnął na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
zameldowana jestem razem z dzieckiem u rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tak łatwo uwolnić się od odpowiedzialności za długi spółdzielcze. Współodpowiedzialnym za długi spółdzielcze jest ten, kto stale zamieszkuje w lokalu i faktycznie z niego korzysta. Natomiast odpowiedzialność ogranicza się tylko do czasu jego zamieszkiwania i korzystania. zapewne bedziesz mmusiala napisac pismo do spoldzielni ze nie mieszkasz tam od x czasu, i ewentualnie to udowodnic podpierając się w tym momencie rodzicami. wlascicielem i osoba zameldowana tam jest twoj ex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
wiem ze moze to dziwne ale nikt nie był tam zameldowany na stałe a włąścicelami mieszkania jesteśmy pół na pół jeśli chodzi o potwierdzenie tego,że tam nie mieszkam to bez problemu potwierdzą znajomi jak również ojcec mojego ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jesli jestes wspolwlascicielem to jest to problem bo odpowiadasz za nie w takim samym stopniu jak on... a wszystkie dlugi beda 50/50 moze zaproponuj mu wizyte o notariusza i zrzeknij sie mieszkania zeby bylo tylko jego ale pewnie dlug bedziesz mmusiala oddac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie beda mogli sciagnac z niego naleznosci to jest cos takiego jak solidarnosc dluznikow Art. 366. 1. Kilku dłużników może być zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych (solidarność dłużników). 2. Aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani. Art. 376. 1. Jeżeli jeden z dłużników solidarnych spełnił świadczenie, treść istniejącego między współdłużnikami stosunku prawnego rozstrzyga o tym, czy i w jakich częściach może on żądać zwrotu od współdłużników. Jeżeli z treści tego stosunku nie wynika nic innego, dłużnik, który świadczenie spełnił, może żądać zwrotu w częściach równych. 2. Część przypadająca na dłużnika niewypłacalnego rozkłada się między współdłużników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
nie wiem z czego ja spłace nawet połowe tego długu bo mam alimenty w wysokosci 450 zł i wychowawcze kończy mi się w tym miesiącu masakra nieźle mnie załatwił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasssdddhhhkkkjjj
Nie rozumiem nic z tego co piszesz. Mieszkanie jest wspólne a kredyt jest jego???? Ktoś musi widnieć na akcie notarialnym, widniejecie oboje???? Jeśli tak to jakim cudem Ty sama jesteś najemcą w spółdzielni???? On ma kredyt na mieszkanie, którego ona jest wyłącznym najemcą.... Nie ogarniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
głównym kredytobiorcą jest on ja jestem współkredytobiorcą w akcie notarialnym widniejemy oboje jako właściciele pół na pół tak samo w spółdzielni widniejemy oboje ale rachunki były zawsze wypisywane na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
nie jestem wyłącznym najemcą tylko głównym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasssdddhhhkkkjjj
No to raczej lipa.... Twoim obowiązkiem jest co najmniej sprawdzanie czy mieszkanie jest opłacane i nic nie pomoże fakt, ze tam nie mieszkałaś a Twój były to tak własnie załatwił... Jesteś współwłaścicielem i formalnie dalej najemca wiec ciąży na Tobie (na Was obojgu) obowiązek opłacania mieszkania oraz spłacania kredytu. Jeśli on nie płacił to komornik weźmie się też za ciebie i pilnuj rat kredytu, żeby nie było tak samo, bo się nie wygrzebiesz do końca życia.... Polskie prawo jest w tej kwestii bezduszne Albo sprzedajcie to mieszkanie i już....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasssdddhhhkkkjjj
a najgorsze jest to, że na początku spłat kredytu(przez pierwszych kilka lat) nawet sprzedaż mieszkania zwykle nie pokrywa wartości roszczeń... dlatego, bron mnie Boże przed kredytem mieszkaniowym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
dzięki za odpowiedzi mam nadzieje ,że jednak uda się to jakoś załatwić tym bardziej jak ja nie mam dochodów a on ma własną firme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
kredyt mieszkaniowy jest spłacany od 3 lat i dlatego on nie chce sprzedac mieszkania bo się nieopłaca nikomu też nie wynajmuje i nie płaci czynszu poprostu nie moge się z nim dogadać a wypisać sie ze wspóldzielni też nie moge bo jest dług

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasssdddhhhkkkjjj
no w tym jedyna Twoja szansa, żeby to na jego dochody wszedł komornik, ale wiem z doświadczenia że firma ma taki dochód, jaki chce żeby miała jej właściciel (wiesz, księgowość kreatywna). To ze nie masz dochodów niczego nie zmienia, bo kiedyś będziesz musiała iść do pracy, a spłacać możesz przez długie lata. Zainteresuj się wszystkim, idź do spółdzielni, do banku.... Lepiej znać najgorszą prawdę, a jedziecie na tym wózku razem i równo jesteście za długi odpowiedzialni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
aha dzięki a mam jeszcze takie pytanie jesli nawet sie splaci ten dlug i bede chciala sie wypisac ze wspoldzielni tak zeby to na niego przychodziły rachunki to jest taka możliwosc czy też musze to z nim załatwiać albo czy jest możliwość załatwienia tego przez sąd skoro nie chce sprzedac mieszkania a ja tak ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdfdfdg
a mi nie szkoda takich szmat konkubin co braly kredyty ze swoim ruchaczem a pierwsza lepsza klotnia i juz koniec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasssdddhhhkkkjjj
No ale jak Ty się chcesz wypisać ze spółdzielni? Dopóki nie spłacicie kredytu mieszkanie będzie na Was oboje i to na czyje nazwisko przychodzi rachunek za czynsz nie ma żadnego znaczenia. Nawet jeśli zmienisz w spółdzielni i rachunki będą na niego jesteś tak samo odpowiedzialna za dług czynszowy. Po spłaceniu kredytu możesz się notarialnie zrzec (mam nadzieję, że nie zamierzasz) swojej części mieszkania i wtedy automatycznie "wypisują" cię ze spółdzielni i nic cię już nie obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
to wychodzi na to ,że całe życie się bede z nim użerać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasssdddhhhkkkjjj
No niestety, póki nie spłacicie kredytu masz życie jak na bombie, bo w każdej chwili coś się może wydarzyć... Nie daj Boże żeby się gdzieś za granicę zerwał.... A jesteś pewna że on raty kredytu płaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
tak raty kredytu płaci bo nawet jak sie spoźni o 3 dni to przychodzą smsy a on jest głównym kredytobiorcą i boi się komornika tym bardziej,że ma 2 sklepy i 2 samochody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepny nieuk
Poczekaj az dojdzie do rozprawy sadowej. Na sprawie mozesz sie zrzec praw do tego mieszkania i wtedy on dedzie sie z tym uzeral,albo druga opcja moze byc Twoja propozycja sprzedazy mieszkania,sad jest wladny takim decyzjom a nie zadna spoldzielnia ani zadne z Was,ale trzeba doprowadzic do rozprawy sadowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasssdddhhhkkkjjj
he he he Na pewno się można zrzec "praw" do spłacania kredytu :o Zrzec to ona się może praw do mieszkania jak bedzie spłacone, teraz ma kredyt na karku podobnie jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
ok dzięki za pociesznie jutro ide do kancelari prawniczej i chce sie dowiedziec konkretow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
pozatym nie chodzi mi tu o kredyt tylko o czynsze dlaczego ja mam je placic skoro sie wyprowadzilam na jego życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo sama nie wiem
poprostu dziwne to dla mnie ze ja mam płacić czynsz całe życie nie moge sprzedac mieszkania ani wynająć bo on nie wyraża zgody myślałam,że przez sąd da się to jakoś rozwiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×