słyszeliście jak ktos tak odmienia Lidl- w Lidrze?

No normalnie masakra jakaś... a może znacie inne takie kwiatki?

nie slyszalam mowi sie w lidlu

ja tak mówie i co?

ja slyszalam tez zamiast w liverpoolu to w liverpoorze

a jak sie mowi na żyrandolu czy na żyrandorze??[

żyrandorze

wtf? to by sie pisalo żyrandor

janek ma racje

nie słyszałam, ale analfabetów nawet tutaj na forum można znaleźć, więc wcale się nie dziwię, że ktoś tak mówi. Po co się uczyć pisania i mówienia poprawnego, jak można tylko narzekać na swój los i niskie zasiłki ?

jestem ałtorką 5 encyklopedii i 7 słownikuw jakby co

a dwóh bralam czynny udzial jako korekta

wieszz co ja tak mówię ale w formie zartu

ja widziałam jak pani w drogerii śmiała się z klienta, który poprosił o pastę COLGATE (powiedział tak jak się pisze a nie tak jak jest u nas przyjęte z ang. kolgejt), zgasiłam ją, jak powiedziałam z czego się pani tak smieje, przecież np. w niemczech też mówią COLGATE - bambera!!! A tak w ogóle to obce nazwy powinniśmy wymawiać bez odmiany, czyli np. zrobiłam zakupy w lidl

a w formie żartu na AUCHAN - oszon - mówię AUSZAN w OSZONIE:p

ja slyszalam castorama ,ale wymawiane przez "c"myslalam ze walne.....

Ja też jestem przewrażliwiona na punkcie niewłaściwego stosowania "tą" (zamiast "tę"). Z kwiatków, często słyszę "w Whirlpoorze"

Otśfjerze temat.Tu pisze ,ze sie nie muwi w lidrze a muwi sie w lidlu.Ale to nieprawda. Muwi sie ,rze bylam w lidl.I tak wlasnie sie pisze i wjem rze mam racje.Zato wy macie wjelki problem z pissanictwem po polskiemu naj wyrazniej.