Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyrwalem sie z Bagna...

Żyłem w patologicznym domu...

Polecane posty

Gość Wyrwalem sie z Bagna...

Teraz nie wiem jak żyć, nieobecny ojciec i infantylno - przemocowa matka. Mam 25 a ciągnie się to gówno dalej za mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz na terapię i tyle
nie popełniaj błędów rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No widzisz beatko
wlaśnie czytam ,,toksycznych rodziców,,polecam ci bardzo,a inaczej spojrzysz na swiat i niepotrzebna będzie żadna terapia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrwalem sie z Bagna...
Terapie to ja mam od 8 lat, dzieki temu co mialem zgotowane w domu, teraz nadal nie potrafie sie usamodzielnic bo mam "wytrenowane" blokady i wszedzie czuje sie gownem, chyba nie musze mowic ze jestem rowniez singlem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zminimalizować kontakty z rodzicami, żyć swoim życiem, jeśli jednak dalej będziesz czuł że sprawa jest dla Ciebie niezakończona i nie daje ci spokoju to może warto udać się do psychiatry albo psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach....nie zdążyłam doczytać o tej terapii. Oj...to niedobrze...takie sprawy długo się ciągną niestety. No ciężko jest bardzo normalnie sobie potem radzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrwalem sie z Bagna...
Nie mieszkam juz z nimi na szczescie, ale caly czas wpierdalaja sie w moje zycie, gdzies sa obecni, ja mam lek przed podjeciem pracy, a oni to wykorzysuja i sponsoruja mi np uczelnie i wynajem mieszkania. Czuje sie beznadziejnie z tym, zostalem "wychowany" w ekstremalnych warunkach i nie potrafie normalnie zyc. Przynajmniej nie pije i nie pale :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak to są twoi rodzice to wiadomo że niestety zawsze gdzieś będą obecni. Cholernie ciężko byłoby się tak zupełnie odciąć, co jednak niewątpliwie byłoby najlepsze...ale to co chcemy a to co możemy, to czasem zupełnie 2 różne sprawy. Szkoda, że nie masz kogoś bliskiego, z własnego doświadczenia wiem że to bardzo pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrwalem sie z Bagna...
Niestety nie mam, cale swoje zycie bylem skazany na siebie i moglem tylko na obie polegac, jezeli cos przekraczalo moje mozliwosci to wydawalo mi sie juz awykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 20
Tak w kilku slowach - na czym polegaja te blokady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrwalem sie z Bagna...
Blokada, czyli lęk albo ogromny dyskomfort czasami chce sie plakac itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość speak to meee...
tak naprawde osoby które czegos takiego nie przezyly nie wiedza i niggdy nie beda wiedzialy jak to jest, nigdy cie nie zrozumieja, twoich obaw, lekow, twojego myslenia itp wiesz najlepszym lekiem na cale zlo jest calkowita izolacja od osob ktore cie zatruwaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×