zamieszkac z tesciowa?

Witam, Mam dylemat życiowy, czy wyprowadzić się kilkaset km do Rzeszowa by zamieszkać z teściową w jednym domu? Sytuacja wygląda tak, ze mąż dłużej nie bedzie akceptował mieszkania na wynajmowanym w bloku, marzy o swoim domu z ogrodem, jedynym wyjściem wg. niego jest zamieszkanie na oremobtowanym poddaszu w domu gdzie na dole mieszka jego matka i brat. Jest to wieś położona kilkanaście km od Rzeszowa. Obecnie wynajmujemy mieszkanie w moim rodzinnym mieście, oddalone o kilkaset km od Rzeszowa. Mam wielkie obawy co do takiego rozwiązania związane z jego rodzina, z praca i życiem w tamtej czesci Polski. Dodam, ze jeśli się nie zdecyduje mąż prawdopodobnie odejdzie ode mnie a mamy mała córeczkę. Co robić?

Jak doczytałem "do Rzeszowa" - na miłość diabelską - zwariowałas?

ale bardzo fajnie tu jest. Wszystkie sąsiadki będą wiedziały co się u ciebie dzieje. Co na obiad gotujesz, kiedy gasicie światło, o co się kłócicie...Na prace też nie licz bo tu jest bardzo wysokie bezrobocie. ps. pozdrawiam z Podkarpacia

W żadnym wypadku nie przeprowadzaj się do teściowej. Ona chce mieć już spokój na starość a nie zajmować się waszymi małżeńskimi i rodzicielskimi problemami. Zwłaszcza, że jeszcze jeden synuś jeszcze tam mieszka. Teściowa też człowiek i musi odpocząc przed śmiercią aby mieć siłę na życie wieczne. :D

A jak Twojemu księciulkowi nie podoba się mieszkanie w bloku bo sobie wymarzył domek z ogródkiem, to niech sobie zarobi na niego a nie szantażuje Cię odejsciem [ co za palant!]