Facet 32 lata mieszka z rodzicami

Facet 32 lata ,mieszka z rodzicami .Jest w długoletnim związku 6 letnim. każde z nich mieszka ze swoimi rodzicami. Kobieta ma 27 lat . Co myslec o takich ludziach? kochaja sie Interesuje mnie ten facet ,kiedys sie z nim spotykałam .Utrzymujemy kontakt od wielu lat .kila @ jakis telefon .Nie potrafie zrozumiec

go o to

Pytałam ,mówił ,że slub go przeraża ,boi sie .Jego to nawet rozumie ,miga sie ,ale nie rozumie dziewczyny ,czemu przy nim trwa .Najalepsze jest to jak kilka miesięcy maja sie ,wyprowadzic cos wynajac :)Wymówki wczesniej jej studia,teraz kariera w firmie

a gowno cie to obchodzi, moze oszczedzaja na huczne wesele

on mnie obchodzi ,nie potrafie tego przerwac. Huczne wesele odpada

dojrzałam ,dojrzec Po 1. ROZUMIEM Po 2. Co myslec o takich ludziach? kochaja sie A dlaczego nie :O? Może w ogóle nie mają w planach wspólnego mieszkania ( tak, tak , takie rzeczy się zdarzają). Może nie chca, bo tak wygodniej, łatwiej.

Całe życie mieszkac z rodzicami .Sam fakt mieszkania z rodzicami mnie przeraża , wygodniej ,łatwiej komu? kobiecie,mężczyźnie? syndrom wiecznej dziewczynki i chłopca .Nie znam się ,nie potrafie zrozumiec

Sam fakt mieszkania z rodzicami mnie przeraża , No to Ciebie, innych nie musi. wygodniej ,łatwiej komu? kobiecie,mężczyźnie? ludziom- z różnych, czasami trudnych do ogarnięcia powodów syndrom wiecznej dziewczynki i chłopca to jest nieopowiedzialnośc za własne czyny. Mieszkanie z rodzicami nie ma z tym nic wspólnego. Jedym słowem- masz chrapkę na kolesia, który ma Cię głęboko gdzieś, ale łudzisz się że może jednak nie , a że z pewnością z dziewczyną to nic poważnego .. Zgadałam :)?

Może mieszka z rodzicami, żeby wykluczyć z grona znajomych laski, które dybią na mieszkanko z którego mogłyby go później wysiudać

Nie,nie to nie tak .ja ,kiedys 12 lat temu cos do niego czułam .Byłam w związku on był wolny.I jakos juz wtedy po 1,5 roku zrozumiałam ,że on nic nie zrobi ,zeby "nam w życiu" było lepiej :)Już wtedy czułam ,że nie będę mogła na niego liczyc,liczyc tak zyciowo .myslę ,że jego uczucia do mnie wtedy były szczere .ja tez to czułam ,tylko nie potrafiłam tak zyc,odeszłam . W jego zyciu nie wiele sie zmieniło ,dalaje mieszka z rodzicami ,ma słabo płatna prace , chodzi na koncerty .I ,gdzies ta dziewczyna z ,która chodzi 6 lat . Czesto do mnie dzwoni ostatnio ......

Mój chłopak też od... 8 lat nie potrafił się oświadczyć. twierdzi, że nie ma pieniędzy na ślub a nie chce żeby moi rodzice nas sponsorowali, na kredyt szkoda mu pieniędzy bo to zdzierstwo. Jak mówię, że nie musimy robić wystawnego wesela to niby rozumie i wszystko dobrze ale z drugiej strony dalej nic z tym nie zrobił. Mam 26 lat, rozmowy na ten temat trwają od jakichś trzech. Były łzy, rozstania itp. Powtarza ciągle że to zrobi i że chce i mnie kocha ale pierścionka jak nie było tak nie ma:(

to było do bladejdupy

dojrzałam ,dojrzec no i co będzie dalej? Mam 26 lat, rozmowy na ten temat trwają od jakichś trzech. Były łzy, rozstania itp. Powtarza ciągle że to zrobi i że chce i mnie kocha ale pierścionka jak nie było tak nie ma A co ma Ci powiedziec, durna bździągwo, skoro masz takie parcie na ślub , pierscionki, białe sukienki i cały ten syf, o którym on z pewnoscią nie marzy i non stop mu o tym przypominasz:O?

Nic, nie będzie dalej .On ,będzie dzwonił ,będziemy pisac e-maile .Może się znowu spotkamy .Ostatni i raz widzieliśmy sie dwa lata temu ,po 8 latach od rozstania . On przez ten cały czas ,chce sie spotykac. Ja nie chce 2 lata temu ,chciałam zobaczyc jak wyglada po 30 stce.Widziałam wczesniej zdjecie na portalach ,chciałam na zywo .:D

..Byłaś w związku mając 14 lat?????

A nie to migotka ma 26...soriusz

a mnie bardziej zastanawia to co moje kolezanki robia... od 14 roku zycia maja chlopakow, do dzis tych samych, czesc juz po slubach, dziecko itd. Majac zaledwie 27 lat one maja juz w zasadzie "wszystko", brak juz dalszych planow, zyja juz jak stare baby i dziady, praca dom- praca dom. Po co im tak spieszno bylo do tego? Ja to nazywam pseudodoroslosc. Dziewczyny zamiast poznawac ludzi (facetow), wyjezdzac, zwiedzac swiat, to nie, one cale zycie w tych blokowiskach siedza ograniczone do tego faceta i 1 niezmiennego od 13 lat towarzystwa. A jaka przyszlosc maja te pary? Hmm na moje jak za pare lat im zacznie sie nudzic, zaczna osobno wychodzic, poznaja ludzi z poza ich zamknietego kregu i dopiero zobacza co to swiat. Kurwa jak mozna wychodzic za maz za faceta ktorego sie ma od dziecka i nawet nie sprobowac z nikim innym?!! Po za tym one siebie same okaleczyly, np. laski bez facetow traktowaly jak gowno, uwazaly sie za lepsze i mialy lepiej hmm bo w 2 razniej, nawet jak dziewczyny nikt nie lubi to nic, zaproszenie na impreze gwarantowane bo przeciez jej chlopak ja tam zabierze. Tylko, ze one nie mialy nigdy szansy, zeby pozyc samemu, zobaczyc jak to jest radzic sobie w pojedynke. Co taka lalunia zrobi w wieku np 35 lat gdy nagle zostanie porzucona? Grono znajomych to przeciez same pary, 0 singli, po za tym jaktomialo by byc, sama na miasto? W majty by sie posrala. Fajnie bylo gadac na samotne dziewczyny, ze sa gorsze i nic nie warte, ale ciekawe co by zrobila gdyby to ona byla sama.

skad te 14lat???? on miał wtedy 22 lata ,ja jestem starsza od niego

"""Dziewczyny zamiast poznawac ludzi (facetow)...""" To mnie przekonuje:)

jak miał 22 lata skoro było to 12 lat temu a teraz ma 32?

wlasnie sie zorientowałam ,że to nie 12 lat a prawie 14 scie jemu stuknie 33 w tym roku

demencja, strasznie dawno .Tylko nigdy, nie przerwany kontakt ,robi sobie jaja z lat ,miesiecy .Ide spac w ,kazdym razie chciałbym ,żeby go zostawiła :P nie dla tego ,że go chce ,ale dlatego ,że ma byc sam :D

orangutany zyja do 5 lat krocej, niz orangutanice

:D:D

Tacy ludzie to PATOLOGIA a patolgie trzeba tępic nie popierac .Stary byk 33 lata chodzi z dzieczyna latami ,i co to ku rwa ma byc???daarmowy worek na sperme ,jak czuje sie jej matka jak taki byk ja odprowadza pod drzwi .Szczerze brzydza mnie tacy ludzie .Stary bym uzywa a dziewczyna zyje z rodzicami

I jeszcze sobie do byłej dzwoni, pisuje i chciałby odwiedzac .zygac mi sie chce . Jakby moja córke nachodzil taki chu jek ,urwałabym mu ja ja .

....?.....

dziecmi to nie jest prawdziwy zwiazek ,gdy kazde z nich mieszka oddzielnie .

On sie ze mną nie moze ożenic .Ja jestem mężatka chyba od zawsze . Pokreciłam z tymi latami ,poznalismy sie jak miał 22 lata ,ja jestem starsza .byłam mężatka juz wtedy . Teraz jemu stuknie 33 lata, czyli znamy sie 11 lat . Przez 1,5 roku sptykalismy sie 11 lat temu.Odeszłam tak sie zyc nie dało . I po 8 latach spotkalismy sie na zywca .Przez ten wszystkie lata utrzymywalismy kontakt z rózna czestotliwoscia . co za naiwna kretynka-masz racje ona jest zakochana .Ja wtedy ,chyba tez byłam ,albo i nie nie wiem .

Prawdziwa patologia to umrzeć młodo przed 20-stką jedynie może! Po trzydziestce to ludzie studiują zaocznie jeszcze lub eksternistycznie! Pozabijajcie rodziców swych to sami będziecie mieszkać i tyle! Po sprawie! System familię połączył i śmierć ją rozłączy! Ja jestem studentem dożywotnio! Do pracy nie pójdę! Edukować się wolę całe życie i kształcić! Dla edukacji przecież człowiek żyje na tej planecie zwanej ziemia! Kto się dużo uczy ten wiedzą swój mózg utuczy! Kto sporo czyta ten nie płaci myta! Kto w książkach siedzi ten cały świat zwiedai, albo tylko bredzi jak starzy zgredzi z gawiedzi!