Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochęuśmiechnięta

Mieszkanie u sióstr zakonnych

Polecane posty

Gość trochęuśmiechnięta

Mam pytanie. Co sądzicie o mieszkaniu u sióstr zakonnych? Czy są tam godziwe warunki? Jak jest z jedzeniem? Czy siostry tylko wynajmują pokoje czy prowadzą tzw. internaty? No i czy takie mieszkania znajdują się w każdym większym mieście czy w tylko kilku w Polsce? Co wogóle sądzicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzajja
mozg ci wyzarlo? znalam pania ktorej wnuczka mieszkala w internacie u zkonnic-i bardzo narzekala -gdy przyszla pare minut po 22 to dzwi zamkniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochęuśmiechnięta
Słyszałam, że mieszkanie tam jest tańsze niż w innych internatch dlaetgo się nad tym zastanawiam. Chciałam się dowiedzieć czy są tam godziwe warunki do mieszkania. I jak jest z jedzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzajja
moze troche zaoszczedzisz ale religijn a indoktrynacja , poczytaj se drewniany rózaniec i siostry magdalenki-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
Uuu kochana... dla tych paru groszy nie warto ściągać na siebie prześladowania!!! Ja mieszkałam pół roku, dłużej nie wytrzymałam! Pomimo że jestem osobą spokojną i skromną... te kobiety są niebotyczne sfrustrowane... konfiskowały i wydzielały mi moje pieniądze... wyjścia wieczorem - praktycznie nie możliwe.... wymieniać dalej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzajja
to karcer- nie waro sie tam pachac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcepanowa......
Jest wspaniale wspólna masturbacja w jadalni. Czasem i zuchwały ksiądz się przyłączy. Matka Przełożona z drugą zakonnicą trzyma cię za rozchylone nogi, a młode zakonnice muszą przechodzą inicjację. Ogólnie to codziennie lądujesz w innym pokoju. Codziennie wzbogacasz się o nowe doświadczenia, a twoje zmysły szaleją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest na pewno tanie, ale zdecydowanie specyficzne miejsce, ma swoje zasady. jeśli tylko jesteś w stanie to zaakceptować to czemu nie oszczędzić paru groszy mieszkając w takim miejscu? zawsze to jakieś nowe doświadczenie, a zrezygnować możesz w każdej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochęuśmiechnięta
Tak właśnie myślałam. Spróbować nie zaszkodzi a zawsze mogę zrezygnować i poszukać czegoś innego. Tylko właśnie chciałam zapytać o to jakie są tam warunki. Czy pokoje no. przyzwoite? Na ile osób? Jak jest z jedzeniem? No i cz takie internaty znajdują się w każdym większym mieście czy tylko w kilku miastach w Polsce? Gdzie mieszkali wasi znajomi? W jakich miastach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Ja mieszkałam u wielu zakonnic już po studiach. Dobrowolnie. I bardzo sobie te miejsca chwalę. Jest czysto, porządnie, jedzenie zwykle pyszne-domowe a i jest, z kim pogadać i dostać wsparcie, jak się ma zwykłe życiowe kłopoty. Niestety internaty czy akademiki zakonne nie wszędzie są. Owszem, są zasady, pory powrotów. To już trzeba sobie odpowiedzieć, czy one są dla kogoś do zaakceptowania, czy nie. Ale nie przesadzajcie z tym terrorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotujące
Moja koleżanka w liceum mieszkała w internacie u zakonnic. Nigdy nie narzekała, siostry były wyrozumiałe, kilka razy ją odwiedziliśmy i nie było problem. I podobno dobrze gotowały ;) Ludzie są różni, musisz sama sprawdzić, jakie siostry są w Twoim internacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Dokładnie, ludzie są różnie i to dotyczy każdego miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
ja studiowałam zaocznie a z racji tego że uczelnia była 200 km od mojej miejscowości nocowałam 1 lub 2 noce. Na pierwszym roku właśnie znalazłam tani nocleg u zakonnic. Moje obserwacje są takie, że są to osoby, które mają pewne zasady, późne powroty raczej nie wchodzą w grę, no chyba że nocuje z Tobą inna koleżanka, która w razie czego Ci otworzy, ja tak r4obiłam ;-). Ale najlepsza to była taka starsza zakonnica, pamiętam jak gotowałyśmy sobie z koleżankami wodę na herbatę i ta zakonnica wpadła do kuchni i do nas z tekstem czy nie wiemy że na czajnik trzeba nakładać gwizdek bo się mniej gazu zużywa! Powiedziała to do nas z takim wyrzutem jakbyśmy jakieś przestępstwo popełniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Ojej, starsi ludzie mają swoje pomysły i to nie tylko sióstr dotyczy. Wiesz, ile można się nasłuchać, mieszkając na stancji u starszej osoby. Tego jednak nie można generalizować. Co do zasad-każde miejsce ma swoje i wydaje mi się, że, decydując się na mieszkanie u kogoś, trzeba je zaakceptować. Klasztor ma zasady trochę klasztorne-oczywiście, studentki w akademiku to nie zakonnice, ale, mieszkając w klasztorze w jakiejś mierze muszą się dostosować i nie widzę w tym niczego nadzwyczajnego. Ja teraz mieszkam u sióstr. Nikt mi nie wchodzi do pokoju, gdy mnie nie ma, nikt nie kontroluje moich znajomości. A, że w Wielkim Poście nie puszczę muzyki-zdecydowałam się na to, szanując miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgdsfg
ja też mieszkałam u sióstr zakonnych przez pare miesięcy (musiałm wybyć z domu bo już psychicznie nie wytrzymywałam) i bardzo mi to pomogło, uspokoiłam sie, wyciszyłam, współlokatorki były fajne, a co do wyjsć to z siostrami można sie dogadać, jak chciałyśmy wyjsć na impreze to po prostu mówiłyśmy ze będziemy tego i tego dnia dopiero o 2 w nocy i nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka na kopcu
Spróbuj, a jesli Ci nie beda odpowiadac warunki no to zrezygnujesz. Generalnie wynajmujace pokoje u Siostr mają odzielną kuchnie niz Siostry. Co do jedzenia, to zalezy od zgromadzenia zakonnego, ale z reguly mają bardzo dobrą kuchnie. Mysle ze warto sie poprostu zapytac u tych ze sióstr jak to wszystko wyglada. Odwagi! Siostry zakonne nie gryzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Gryzą, gryzą:) Chlebek i kotlety;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka na kopcu
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka na kopcu
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam i sióstr około roku, ale potem wybudowałam własny dom. Miła atmosfera, cisza. W razie potrzeby mogłam prosić o pomoc i wsparcie. To o czym piszą inni trochę mnie dziwi: jeśli ktoś szuka pokoju u zakonnic to dlaczego się dziwi, że będzie tam panowała religijna atmosfera? Jeśli ktoś liczy na imprezy i wracanie po nocach lub prowadzenie życia rozwiązłego to raczej nie jest to miejsce na mieszkanie. Nawet u świeckiej osoby można się spotkać z niezadowoleniem że ktoś wraca w nocy i hałasuje. Proste. ps. siostry też ludzie, zasady mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możecie mi podać namiary ma mieszkanie u sióstr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamieszkaj umnie,korytko i dymanko gratis;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenujące są niektóre opinie o siostrach zakonnych. Aż wierzyć się nie chce, że można być aż tak prymitywnym pisząc takie opinie. Jest dokładnie tak, jak napisała jedna z was: jeśli chcesz imprezować i prowadzić rozpustne życie to na pewno nie ten adres. Mieszkałam cały rok na pokoju u zakonnic. Mogę dać tylko pozytywną opinię. Siostry u których byłam to miłe, wykształcone kobiety, które realizują swoje życie wg wybranych zasad. Pracują uczciwie i modlą się. Rzecz jasna, że są różne, podobnie jak różni są ludzie, ale ja dużo mądrości i duchowego wsparcia od nich doświadczyłam. Zaznaczę tylko że jestem osobą głęboko wierzącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odradzam .mieszkalam - wspominam jako miejsce w ktorym wolalabym nie byc . to jest swiat dla siostr zakonnyc a nie dla osob z zewnatrz...... jezeli jestes wrazliwa bedziesz cierpiala , poniewaz panuje niezrozumiala dyscyplina Pozdrawiam Karina Karen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście mieszkałam u sióstr i zdecydowanie odradzam. Kiedy się wprowadzałam dowiedziałam się, że panuje zasada aby na inne dziewczęta donosić jeśli robią coś złego. Są naprawdę chore zasady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

2 razy wynajmowałam pokój u zakonnic podczas wakacji i od tego czasu życie zaczęło mi się bardzo poważnie walić. Do dziś jestem samotna. Jeśli jesteś ładną singielką, to unikaj zakonnic jak ognia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odradzam na 100 km

to psychiczne baby, to już lepiej zapytać miejscowego proboszcza o nocleg, oni wolą młodych chłopców, więc masz pewność że nikt się nie zakradnie jak będziesz spała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

One się raczej nie zakradną, ale cię zapamiętają i przez najbliższe 60 lat będą się modlić, żebyś nie wyszła za mąż i wstąpiła do zakonu. Która wpadła w oko zakonnicy, ta ma przerąbane do końca życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×