Kto prowadzi z Was SKLEP..? Proszę o radę

Prowadze sklep obuwniczy, cienko mi idzie ale nie chciałabym odrazu zamykać sklepu. Mam do was takie pytanie, bo zastanawiam się czy nie zmienić lokalu bo być może w tym jest cały szkopuł? Zwolnił się parę dni temu lokal na przeciwko dużego sklepu obuiwniczego, lokal jest zuepłnie na przeciwko, dosłownie 5 kroków. Jednak jest jeden wielki szkopuł bo ten lokal to niski parter, jakby przerobione mieszkanie. Nie ma witryny, jest okno. Lokal fajny bo 2 pomieszczenia i czynsz nie wielki bo 1500 zł. Konkrencja na przeciwko to moim zdaniem akurat jest na plus bo jesli wejda klienci do tego sklepu to i zaglądną do mojego, ale ten brak wystawki i wejście od klatki schodowej????

up

pracowała dwa lata jako kierownik ekskluzywnego sklepu obuwniczego i powiem Ci że brak wystawki to trochę lipa. tym bardziej że Ci nie idzie w biznesie. musisz czymś zachęcić klientów.

wii ale czy nie wystarczyło by to że klient który przyszedł do dużego sklepu na przeciwko i który nic nie kupił w nim nie wejedzie odrazu do mojego??Będzie miał 5 kroków do mnie. Będzie reklama, drzwi wejsciiwe od tej kamieniczki są zawsze otwarte na oścież, do tego lokalu są 2 schodki bo to jest naprawde niski parter

Miasto ma 25 tyśięcy mieszkanców więc każdy wie gdzie co się mieści

wiii a zachęcić to chcę dobrej jakości obuwiem, szczególnie chcę sie skupić na dobrych skózacnych polskich butach bo zauwazyłam że ludziom juz rpzejadła sie chińszczyzna. W tym dużym sklepie na przeciwko niestety króluje taniocha i chinszczyzna, często tam zaglądałam ale zawsze wychodziłąm z pustymi rękami

no nie bardzo. bo widzisz, idę na zakupy. zamierzam kupić buty. no i wtedy owszem, wchodze do każdego obuwniczego jaki mi się napatoczy po drodze i na koniec jak już wszystkie przejdę wybieram te najlepsze, najtańsze, najpiękniejsze itp. ALE idę sobie przypadkiem ulicą, wracam powiedzmy z pracy do domu, patrzę, a tu na wystawie jakieś boskie buty które aż z tej wystawy krzyczą do mnie "jesteśmy boskie, kup nas". ja niestety z butami mam nierówno pod sufitem więc nawet jeśli tylko wyszłam na miasto przypadkiem to jak zobaczę na wystawie boskie buty to już się pakuje od razu do sklepu i mierze...

wii no ale sama powiedz czy gdybyś wyszła z pustymi rękami z dużego sklepu i zoabczyła ze w kamienicy na przeciwko jest kolejny sklep obuwniczy to nie weszłabyś z ceikawości??

jeśli chcesz dobre polskie to polecam NIKa, bardzo bardzo dobre buty - mają od męskich po damskie i linie eleganckie plus takie do biegania codziennego. z męskich wizytowych to Pilpol i Conhpol. tu będziesz miała z głowy problem z gwarancjami bo te buty się praktycznie nie psują. dziecięce to wiadomo befado, i kornecki

jeżeli bym chodziła za bytami to napewno bym weszła, jeżeli szła bym tylko przypadkiem w tej okolicy to nie

Wiiii Myślę o Maciejce bo robi wygodnme buty, o Caprice i Thamaris to sa niemieckie marki, ale sprawdzę to co mi proponujesz dziękuję:-) A jak juz tu ejsteś to Cie wykorzystam i spytam co mogę jeszcze zrobić aby polepszyła się sprzedaż?Nie wiem na co stawiać, czy na wygode, na wygląd buta, na markę, na lokal ładnie urządzony? Teraz s[przedaję tansze obuwie ale widzę ze nie tędy droga, bo te buty sa wszedzie a z ccc nie wygram

jeśli jeszcze chodzi o dobre jakościowo buty to koniecznie niemieckich firm (produkowane w jakichś chinach, marokach i bóg wie gdzie ale niemieckie z nazwy) są świetne uniwerslane modele dla starszych pań, drogie, ale uwierz mi, jak miałam te dwadzieścia pare lat jak pracowałam to wolałam mierzyc w sklepie te babcine buty niz szpilki bo były mega wygodne

Tani lokal,to nie zawsze dobry lokal.Lepiej zaplacic drozej,a miec wiecej klientow.Witryna,reklama,obnizki,gratisy to jest to co przyciaga klienta;)

tamaris generalnie ok, choć z jesienno-zimowymi czasami są problemy caprice mega drogie, mega wygodne ale czasami nawalają z tych firm niemieckich to wendel jeszcze, podobnie jak tamaris, dobre ale nie idealne z wyjściowych z polskich to koniecznie weź sobie polskiego szydłowskiego bo jakość rewelacja - i jakoś nie mogę sobie przypomnieć żebym miała jakąś reklamację z tej firmy

zboczony lokale na najbardziej ruchliwej ulicy sie nie zwalniaja u mnie w miescie a jesli już ktoś platuje to momentalnie wchodzi tam ktoś inny, nie ma nawet informacji ze lokal jest do wynajęcia. O tym lokalu pomyslalam tylko dlatego ze jest na rpzeciwko duzego obuwniczego który sciaga rpzecież tłumy. I jesli ktos przyjdzie do tego sklepu to i wedzie dwa schodki do mojego. Tzn mam taka nadzieję:-P

lokal musi był ładny i czysty, musisz pamiętać że to jednka obuwniczy i odświeżacz powietrza musi iść w ruch ;) dla stałych klientów zastanów się nad kartami stałego klienta czy rabatami (ludzie to lubią) obsługa - to jest absolutna podstawa, bez tego nie sprzedaż dużo

no widzisz, tylko jeśli tam w tym drugim lokalu są tanie buty a Ty chcesz sprzedawac droższe to nie licz na ich klientelę, bo tamta jestnastawiona na tanio, a Ty będziesz miała drogo, i nie ważne że milion razy lepsze jakościowo. nie każdego stać na buty caprica

wiiii patrzę na szydłowskiego i ma faktycznie piekne buty szczególnie czułenka

wiii ja tam zawsze szukałam dobrej jakości buta, wole zapłącic za kozaki 400-500 zł i miec na kilka sezonó niż jakies z sieciówki za 150 na ejdna zimę. Wierzę może naiwnie:-P ze jest wiele takich osób...

i co najlepsze, nie psują się więc nie będziesz miała reklamacja jest jeszcze taka jedna polska firma która robi tanie i też mega dobre jakościowo buty ale za chiny ludowe nie mogę sobie nazwy przypomnieć.. O!!!!!! olśniło mnie ;) AXEL. bardzo dobra i tania firma. też ani jednej reklamacji nie miałam. nie liczę pani która oddała buty bo stwierdziała że jej się znudziły i chce nowy model...

jest wiele takich osób. ale jak sama wiesz, to ze zapłacisz 500zł za kozaki nie znaczy że w ogóle jeden sezon wytrzymają...

Miasto ma 25 tyśięcy mieszkanców więc każdy wie gdzie co się mieści no właśnie... skoro każdy wie gdzie jest twój sklep, a i tak mało ludzi przychodzi, to może to nie wina lokalizacji, ale czegoś innego. może po prostu sprzedajesz brzydkie buty, może za drogo, może atmosfera w sklepie jest nieprzyjemna... pomyśl!

wiii AXEL to ulubiona firma mojej mamy ktora ma straszne problemy z nogami, buty są bardzo wygodne i gustownie wykonane. A powiedz mi jeszcze czy wy zaopatywaliscie się w hurtowni czy kilku hurtowaniach? Może gdybym znalazła jedną hurtownię to wyszłabym na tym lepiej, otrzymałabym lepszy rabat? No i co robiliście z butami których nikt nie chciał???Ja mam parę takich egzemoplarzy:-(

Jak długo autorko prowadzisz swój sklep?

o allegro wiele stacjonarnych sprzedawcow tam sprzedaje :) i zawsze jakos idzie

przecena przeceny przeceny przeceny a na koniec w wór i do domu dziecka plus odpis od podatku czy jakoś tak my mieliśmy od każdej firmy przedstawiciela handlowego który przyjeżdżał, pokazywał buty, wybieraliśmy, zamawialiśmy i potem przychodziły paczki kurierem. z szydłowskiego tylko facet osobiście przywoził do sklepu. z nika to co chiwla przyjeżdza ktos, przywozi, breloczki, ulotki, plakaty, możesz śmiało sklep tym okleić ;)

Miałam klienta:-) Sklep w paździerkiku będzie miał rok wiec myśle ze coś jest nie tak skoro na siebie nie zarabia. wiii to wyście mieli przestwicieli od producentów?? bo ja biore z hutrowni... Mówisz ze do domu dziecka oddawaliście buty i odzyskiwaliscie rpzy tym vat?? Nie wpadłabym na to...

wiem to powiem, dlatego myślę o tym żeby teraz skupić sie na innej klienteli, na tej bardziej zamoznej bo tej pory miałam tańsze buty ale tego jest pełno wsztedzie. No i lokal mam na uboczu gdzie nie ma innych obuwniczych, a myślę ze w tej branzy dobrze miec lokal blisko innego obuwniczego.

moze zaskocz czyms klientow heh a nie czekac jak sami przyjda i kupia buty

linsaaaa a masz jakiś pomysł?:-P Mi poza zmiena lokalu i towaru nie rpzychodzi juz nic do głowy. Buty potrzebuje każdy więc ta branża nie powinna przechodzic kryzysu.