Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość num lock 888888

suytacja bez wyjścia

Polecane posty

Gość num lock 888888
mam takie wnioski zostałam sama, bez wsparcia, bez dobrego słowa, musze sie martwić,zeby rodzice mi w nocy nie ukradli czegoś, musze sobie radzic sama ze swoimi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
poza mężem nie mam nikogo... nikomu juz nie ufam , nie wierze, siedze całymi dniami w domu, od sprzatania, juz podłoga sie ściera, bo gdy się denerwuje sprzatam, a denerwuję sie cały czas, schudłam, mam arytmiw serca, nie moge jesc, spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jest inne wyjście poza odebraniem sobie życia. Masz poczucie ze stoisz pod ścianą i nie ma rozwiązania. Ale to dlatego, że masz ciężko. Widzisz, weszłaś w układy z rodziną a mieliście swoje mieszkanie. To jest lekcja. Licz tylko na siebie. Nie wchodź w układy, porozumienia z rodziną. Sprzedaliście mieszkanie - kupcie swoje i żyjcie po swojemu. Z dala od innych i od rodziny. Jest taka możliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
chyba nie doczytałeś-mychcieliśmy kupic mieszkanie na kredyt-nie mielismy mieszkania i niec nie sprzedaliśmy mysle , powaznie o domu samotnej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
oni nie mieli żadnego mieszkania- sprzedane zostało to, które chcieli kupić na ten nieszczęsny kredyt gdzie mieszkacie teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dom samotnej matki to jest jakieś wyjście. Jeśli w domu masz piekło, nie ma warunków do wychowywania dzieci - masz szanse. Tak jak pisałem - zawsze jest lepsze wyjście niż zabicie się, tylko jak człowiek ma naprawdę ciężko to o tym zapomina. Możesz udać się do MOPSu, oni mogą doradzić co zrobić w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
jak samotnej matki? przecież masz męża!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o mieszkanie - to chyba są inne oferty sprzedaży mieszkań? Teraz jest trochę zastój ale ogłoszeń chyba nie brak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
w mopsie mi powiedzieli,że mąż zarabia za duzo, a mieszkam w takiej willi,że pomoc mi sie nie należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
ja nic innego nie robie tylko przeglądam ogłoszenia, ale żadne nie jest dobre dla mojegop meza, zaczynam go winic , myslę o rozwodzie, ale wtedy juz tylko petla na szyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
od kiedy to do mopsu chodzą po wsparcie małżeństwa, które maja zdolność kredytową i chcą kupować mieszkania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
mieszkam w domu moich rodziców, duzy piętrowy dom, mam swoje pietro, ale wejście jest wspólne rodzice , zdarzało się, zostawiali odkrecony gaz, robia z domu meline, złażą się pijaczkowie z okolicy...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
ja poszłam zapytać , czy mamy szanse na mieszkanie socjale-dlaczego alkoholicy moga tam iść i przechlać , a ja nie moge, gdy zyje uczciwie i robie co mogę aby w miare godnie żyć-też jestem obywatelka tego popierdolonego państwa i mam prawo błagac o pomoc-choc wcale nie jest to dla mnie miłe, i nie czuje sie dobrze gdy obce baby zza biurka patrza na mnie jak na kupe gówna z obrzydzeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
nie od państwa proszę oczekiwać pomocy - ale od męża, który zadaje sie nie najgorzej zarabia! - na co idą jego pieniądze? a skoro ci nie daje - to proszę mężulka zaskarżyć o alimenty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
on nie oszukuje mnie na kasie-tu mam zaufanie-wszystko idzie na konto pensja i to co zarobi dorywczo-wpłacamy na lokate-i te pieniądze sa nie do ruszenia a pomoc od państwa mi sie tea naleą-co wcale nie oznacza,że jejżądam i wymuszam, nikogo nigdy o nic nie prosiłam, gdybym zdychała z głodu nikt by nawet nie wiedział jedyne czego pragne to cisza i spokój tylko tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
jedyne czego mi juz nie daje to wsparcie psychiczne...mam wrażenie ,że martwie sie sama o naszą przyszłośc...i nie chodzi tu o kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może powinnaś coś zrobić
z rodzicami... oboje piją? może jakaś pomoc dla nich, terapia, odwyk... może masz rodzeństwo czy kogoś kto wspólnie z Tobą zawalczyłby o ten dom, gospodarstwo i o zdrowie rodziców? W sumie skoro masz osobne piętro to masz dobre warunki mieszkaniowe... może jak ktoś Cię bije to po prostu należy to zgłaszać, zrobić porządek? Możesz się wyprowadzić, ale jeżeli macie przerabiać dom teściów tzn, że on ma być cały Twojego męża? Dwa wejścia, dwa podwórka, łazienki... wszystko dla niego? Skoro ma 4 rodzeństwa to trochę dziwne... Przede wszystkim najpierw niech opiszą na niego - nawet darowizną. O zachowku nie ma mowy zanim rodzice/teściowie żyją. Siostra może mówić co chce, jeżeli rodzice opiszą Twojemu mężowi to ma dom i nikt nie ma do tego żadnych praw. Co najwyżej po śmierci rodziców ktoś się upomni o zachowek - wtedy najwyżej pomyślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
no nie!!! ty sobie będziesz odkładała kasę na lokatach - a państwo ma ci w tym czasie obowiązek pomagać??? chora na głowę jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Num lock Mieszkasz tam gdzie nie chcesz mieszkać. Masz męża z którym jesteś nieszczęśliwa. Wszystko jest nie tak jakbyś chciała. Jeśli chcesz coś zmienić - od czegoś trzeba zacząć. Od czego zaczynasz zmieniać swoje życie? Wyznacz sobie pierwszą rzecz którą zmienisz i walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
kolejna która wszystko by chciała mieć: - kasę na lokatach - dom po teściach bez podziału z męża rodzeństwem - pomoc z mopsu jeszcze coś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
wtedy nawyżej pomyslimy-no a wtedy skąd mam wziąć? rodzeństwo męża-wszyscy maja już swoje domy i mieszkania-teściowie mieszkaja tam sami-rodzeństwo samo zaproponowało mu takie wyjścei a moi rodzice-ja nic innego nie słysze od rodziny, sasiadów,że mam coś z nimi zrobić-ale oni nie chca , nie widza problemy były sytuacje,że wyszłam z synem na spacer, a oni mi zamykali drzwi i siedziałam u sa siadki ,a albo w ogródku, dopuki mąz nie wrócił z pracy...nie mam na nich siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
a dlaczego nie? jestem gorsza od tych którzy przepijaja wszystko, dzieci zabierane im sa do domu dziecka, nie płaca rachunków za socjalne mieszkanai? jestem gorsza a myslisz,że ile ja mam tej kasy na lokacie ?miliony?! mam raptem 1200zł...zawrotna kwota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
a domu wcale nie chce -wolałabym do końca zycia spałacać kredyt za mieszkanie...ale mój mąż zadecydował inaczej, a to on teraz zarabia więc ma decydujący głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
to po co przeglądasz te ogłoszenia skoro on już zdecydował, gdzie chce mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
bo próbuje cos zrobić ze swoim życiem, jeszcze nic nie zainwestowaliśmy-nic nie jest na męz aprzepisane, jest jeszcze szansa uciekam , obiecałam sasiadce pomoc w gospodarstwie... dziekuje za wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może powinnaś coś zrobić
jak to skąd weźmiesz? jeżeli teściowie opiszą na męża wszystko/dwa mieszkania/ to może jedno sprzedacie i spłacicie, może będziesz miała coś po swoich rodzicach, może odłożycie do tego czau, albo spłacicie w ratach, może weźmiecie kredyt a może wkońcu oni wcale Was nie będą podawać do sądu o żaden zachowek? Skąd ta pewność? a po 10 latach prawo do zachowku przepada... kto wie, czy teściowie nie pożyją dłużej... Ja skupiłabym się na swoich rodzicach, bo oni marnują życie sobie i Tobie i wszystko przepiją i do ruiny doprowadzą... szkoda i ludzi i dobytku... jeżeli nie uda się im pomóc to trudno, ale może szukać pomocy finansowej w mopsie warto byłoby poszukać nawet w mopr pomocy rodzicom... Jeżeli się nie uda to chyba lepiej poszukać sobie mieszkania i kupić coś/wynająć niż iść do teściów... Po pierwsze nic nie pisałaś o stosunku teściów do tego pomysłu - zaproponowali bracia męża... a co sami rodzice, oni też chcą żebyście tam mieszkali? obiecali opisać? Bracia chcą się zrzec, ale oni nic nie mają... to jest dom rodziców, więc oni mogą mężowi coś dać, opisać, a zdanie braci wogóle się nie liczy w tym momencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×