Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama ze skazą

mamy dzieci ze skazą/azs - jakich kosmetyków,chemii i odzieży używacie?

Polecane posty

Gość mama ze skazą

chodzi mi o : do kąpieli, po kąpieli, kremy przeciwsłoneczne, ochronne (mróz,wiatr), środki do prania, rodzaj materiału oraz polecane marki (chodzi o miękkość i delikatność, bo niektóre marki mają ciuszki bardziej przyjemne w dotyku i milsze dla podrażnionej skóry alergika). będę wdzięczna za opinie. ja na razie zaopatrzyłam się w oilatum, jelp (stosujemy od urodzenia), cutibazę i alantan - zmienione miejsca na twarzy i to by było na tyle. chcę dowiedzieć się coś więcej o innych produktach od Was, czyli jak to jest w praktyce. z góry dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atoperal baby - drogie ale super, mojej małej wszystkie zmiany skórne zniknęły. piore w loveli, ciuszki nosi wszelkiej maści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
czarnalcia, my już chyba pisałyśmy na nie jednym moim topiku, ale ja wpisuję różne nicki - jaki mi akurat do głowy przyjdzie:) powiedz mi, jak długo zmiany skórne się utrzymywały? mały jest 8dzień na pepti już i nadal ma jeszcze strupki na brwiach (uszy prawie wygojone) ,trochę na czoło weszło w miejscu jak włoski się zaczynają, no i te policzki ma niezbyt ciekawe, mnóstwo krostek zlewających się w czerwone place,a smaruję cutibazą,alantanem, dostaliśmy na receptę krople na stan zapalny, ale tylko 2dni można było to stosować. teraz przez tą temperaturę i pot zaostrzyło mu się na buzi, bo na klatce i plecach powoli znika wysypka. a no i ma przepisany fenistil w kropelkach i co 8h mam wkrapiać do mleka po 3krople na swędzenie, bo nauczył się drapać i nie raz do krwi się na tych polikach czy brwiach zadrapał:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uzywam atoperal do mycia proszek dzidziuś i płukam 2 razy tzn pralka tak jest ustawiona mój syn już ma 7 lat robiłam to jak był mniejszy teraz tylko atoperal do mycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacusiowa Mama
Zwracam strasznie dużą uwagę na składy i staram się używać jak najmniej chemii, do kąpania polecane są oilatum i tym podobne ale nikt nie wspomina, że głównym składnikiem jest pochodna ropy naftowej, która zatyka pory i czasami może pogłębiać problem. Ja używam płynu do kąpieli hipp - kupuje w rossmannie, koszt około 16zł, jak na razie nie było po nim żadnych problemów, Siostra używa z kolei mydła naturalnego, miała już mydło marsylskie i aleppo obydwa super, tylko trzeba uważać jak się kupuje, bo dużo jest podróbek. Jedyna wada jest taka, że mydło szczypie w oczy. Kremy przeciwsłoneczne, jak na razie żadnego "ale" nie miałam tylko do babydream, taki w żółtym opakowaniu, faktor 50, kremy ochronne to zdecydowanie lavera, tak samo pasta do zębów - nie są tanie ale zdecydowanie warto wydać na nie trochę więcej. Proszek do prania - nie stosuje żadnego, bo był problem po wszystkich, kupiłam orzechy do prania, jak sobie nie radzą z plamą używam vanisha i piorę po nim dwa razy, czasami jak chcę żeby pranie miało zapach, bo niestety po orzechach pranie nie pachnie niczym dodaje olejku naturalnego i zapach trzyma się dużo lepiej niż po płynach do płukania. Co do ubranek to nie kupuje konkretnej firmy/marki, uważam natomiast na to żeby były bawelniane, wyprawkę kupowałam w Irlandii, bo wtedy jeszcze tam mieszkaliśmy więc miałam trochę ułatwiony wybór. Jak niestety Małego wysypie to u nas działa balneum ale z racji składu używamy najmniej jak się da, a wysypuje Go już coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
dziękuję:) piszcie, piszcie, chętnie poczytam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama innas
moje dziecie ma skaze białkowa, nie uzywam absolutnie niczego pediatra mi zakazła, chodzi mi o specjalne produkty dla dzieci z tymi problemami uzywam mydla szary jelen w plynie, szampon bambino,na slonce zwykly krem z najwyzszym filtrem, na mroz nivea. piore normalnie jak dla nas, ubrania tez normalne jak sie pojawiaja jakies zmiany, smaruje mascia cituvate i wsio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika...
moje dziecko ma ponad 2 lata i mialo okropna skaze do ok roku. a uzywalam eco proszku bez zapachu do prania, ubranka piore w 60 stopniach i uzywam tylko 100% bawelny, nie przegrzewam dziecka, bo to tez powoduje swedzenie. dziecko bylo na nutramigenie, po pepti tez mialo skaze. do skory krem aveeno (dosetpny na allegro) super sie sprawdzil, kapalam i w oilatum i w kremie diprobase jako zastepstwie mydla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmiany na skórze utrzymywały się przez jakieś 1,5 tygodnia. początkowo pojawiały się też nowe wykwity wysypki ale już nie zaognione. co do ciekłej parafiny - nie wiem czy zatyka pory, po oliwce dla dzieci mała dostała wysypki jak cholera, po emolientach nic takiego się nie dzieje a skóra jest cudnie gładka. kąpie ją w oilanie (64% parafiny), kąpałam też w mydle dla dzieci a potem smarowałam atoperalem i też było ok. myśle, że nie ma co z tym przesadzać, jak się skóra całkiem wygoi (bo pod koniec dnia robi się sucha i szorstka ) to nie bedzie potrzeby używać tych kosmetyków. powiem Ci, że w sumie to już z miesiąc jest na pepti - nie ma nowej wysypki, zero kolek, a kupa jak w zegarku, codziennie po przebudzeniu. widziałam też, że gdzieś pytałaś o alergologa - niestety ponoć takie są wy,ogi funduszu. moja ma się zgłosić znowu za 5 miesięcy, ale raczej z nią nie pójdę, zrobie wcześniej prowokację z innym mlekiem, tak jak też któraś mama pisała. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
dzięki wielkie za wpisy. czarnalcia - jak zwykle wyczerpująca odpowiedź:) tak tak pytałam o alergologa. u nas to jest dosłownie paranoja, 2 na całe miasto poradnie. w jednej termin na luty, w drugiej na listopad, a pediatra nie chce mi wypisać do tego momentu recepty refundowanej tylko na 100% co mi się nie kalkuluje. napisałam więc na portalu internetowym mojego miasta o namiary na prywatnego alergologa, to nikt nie odpowiedział. szukałam w necie i znalazłam jednego dziecięcego, ale nie ma nr tel prywatnego, a jak dzwoniłam do przychodni, gdzie przyjmuje prywatnie, to jeszcze nie ma ustalonych terminów i nie wiadomo czy prywatne wizyty ruszą. będę musiała chyba jechać z 50km do innego miasta, żeby uzyskać ten wpis o skazie:o mam nadzieję, że go nie zakwestionują, bo od prywatnego alergologa, bo chyba bym szału dostała...a wracając do skazy nieszczęsnej, to u nas tak jak pisałam 8dni na pepti i: kupy zamiast gęstego kisielu nie chcącego się odlepić od pupy są wreszcie normalne niemowlęce kupy 2-4 dziennie, jak tamte chciał zrobić, to był krzyk już od 4 rano i wielkie boleści, nie dał się nawet dotknąć do brzuszka, żeby pomasować, cokolwiek pomóc, co dalej brak kolek, wyginania, rzucania się, drapania i szczypania mnie jak trzymałam go na rękach i próbowałam uspokoić, zostały te zmiany skórne, najwięcej na buzi, ale i tak jest o niebo lepiej, tylko, że przez te upały się trochę znów nawróciło:/ aha i nadal dosyć mocno ulewa, a właściwie to chlusta na odległość (na wadze przybiera) i pediatra powiedziała, że jeśli to będzie trwało kolejny tydzień będziemy myśleć co dalej, nie wiem czy to wina leczonej skazy, czy nadal mleka (może trzeba będzie zmienić), a może to refluks, będzie wiadome za kilka dni...na razie jestem mega szczęśliwa, bo mimo obsypanej buzi (fenistil w kropelkach działa, bo się nie drapie) dziecko jest teraz o wiele spokojniejsze, nie płacze całe dnie, a ja wreszcie mogę odpocząć i cokolwiek zrobić w domu. odżyłam - od 3dni tak jest, oby było tak dalej, nie chcę już wracać do tego co było od soboty wstecz:/ pozdrawiam również, znikam się położyć:) i jeszcze raz dzięki! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anikar
Jej dziewczyny, wspolczuje, moj mały też to mial, ale po roku zaczęło mijać. Dzis ma 3 latka i skóra ładna, może tylko z większymi skłonnościami do potowek. Sama sie zastanawiam czy to możliwe że tak szybko to cholerstwo minelo( bylociężko, nawet szpital zaliczyliśmy,i tylko potwierdzenie azs) Ja stosowałam kosmetyki z seri i oilatum i kilka razy masci sterydowe,no i oczywiscie ostra dieta. Kiedy zaczelo mijac,stany zapalne ginely na coraz dkuzej zaczynalam po woli wprowadzac nowe pikarmy,kosmetyki,proszki do prania itp ale ostroznie,gdy cos sie zaczynalo pojawiac to znow wracal rygor itak az do skutku. I chyba sie udalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
Anikar - to super, że u Was udało się to przejść i szybko się skończyło. tak bywa, że niektóre dzieci mają alergie do 1-3 roku życia, a potem to zanika. mojej koleżanki córa też miała skazę do okołu roku, a teraz nie ma śladu, nawet po skórze nie widać, że miała kiedykolwiek z nia jakieś problemy. nie wiem jak u nas się to skończy, bo ja mam azs prawie 30lat już i też oczywiście to kwestia dziedziczna, a najlepsze, że miała to moja PRAPRABABKA, a potem długo długo nikt i dopiero ja:/ cóż za pech:) ona miała to do śmierci...no ale mam nadzieję, że synek się wyliże z tego szybciej niż podejrzewamy:) starsza córka nie ma absolutnie żadnych alergii uff:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POLECAM MASC ELIDEL U NAS SPRAWDZIA SIE REWAACYJNIE JEST DROGA I MALA(NA RECEPTE) STARCZA NA DLUGOOOO 9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×