Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość modrzewinia

musze oddac doroslego psa - jak to zrobic?

Polecane posty

Gość modrzewinia

Czy sa miejsca oprocz schroniska gdzie ktos przyjmie psa, ktory nie jest szczeniakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzewinia
Dodam jeszcze,ze nie jest to pies z rodowodem,skundlony owczarek niemiecki,ma 6 lat. Zalezy mi na jakichs kontaktach badz namiarach bo musze go oddac,wiec licze,ze trafi w dobre rece,jesli sie nie uda,pozostanie chyba schronisko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozesz?????????
oddac psa, który Cie kocha, który czeka na Twoj powrot z utesknieniem gdy gedzies wyjdziesz, ktory Ci ufa bezgranicznie a Ty chcesz go porzucic jak niechciana zabawke?? a moze wyrzuc go na drodze jak wielu innych potwórow a nie ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikamika0099
dziecko tez bys oddala do domu dziecka bo Ci przeszkadza i nie wpasowuje sie do Twojego trybu zycia??? to nieodpowiedzialne !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukaj w necie fundacji, która się tym zajmuje. Ja tak adoptowałam swojego psa, jako dorosłego, od ludzi, którzy się nie mogli nią dłużej zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzewinia
Po pierwsze wypraszam sobie inwektywy,ktore maja na celu obrazenie mnie a nie zawieraja konkretnych odpowiedzi na pytanie,zbluzgac jest prosto nie znajac tematu,sa sytuacje,ktorych sie po proostu nie przeskoczy...zycie nie jest uslane rozami,dziekuje za odp o fundacji. p.s.porownywanie psa do dziecka jest chore :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotesssa
Kazdy kto stawia psa na rowni z dzieckiem jest nienormalny i zboczony,na wschodzie psy to przysmak,jak u nas krowa czy swinia,a dziecko jest czlowiekiem nie kawalkiem miecha,ktore moze czuje,ale nie powoduje u was wymiotow gdy zazeracie sie wolowinka,kotlecikami schabowymi,czy nawet serem z dodatkiem zolci z watrob zwierzat rowniez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzewinia
Podbijam temat;napisalam do fundacji ale rownolegle szukam na forach,moze ktos z was bedzie chcial przygarnac psiaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie autorka urodzila
dziecko więc psa chce się już pozbyć bo jej przeszkadza i nie jest już potrzebny :o Oby Ciebie kiedyś ukochana osoba opuściła w taki sposób 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzewinia
Nie mam dzieci a psa musze oddac i nie mam wyjscia,chyba,ze sie sama z wlasnego domu wyprowadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzewinia
Prosze tez kolejny raz o nie komentowanie bezsensowne i zgadywanie powodow dla ktorych chce oddac psa,jest to bolesna dla mnie sprawa i chodzi mi tu o konkretne wpisy byc moze Od osob ktore bylyby zainteresowane psiakiem badz znaja takie osoby i podadza kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieski żywot
Popytaj w najbliżym od Twojego miejsca zamieszkania schronisku. Jednak - gdy przez 6 miesięcy schronisko nie znajdzie domu dla psa- pies trafia za tęczowy most( zostaje uśpiony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzewinia
Ale chyba nie w kazdym schronisku stosuja ten proceder?! Ja bylam w schronisku ze swoim psem i pani powiedziala,ze takiego zdrowego i zadbanego i ladnego psa zaraz wezma,zreszta w ostatecznosci bede oplacac jego pobyt tam,tyle jestem mu winna ale zostac ze mna nie moze:( choc strasznie sie staralam to po prostu mnie to wszystko przeroslo i nie wyobrazam sobie dzielenia mieszkania z jakimkolwiek psem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedem łez
Ech... też niebawem czeka mnie podobny dylemat.Z tym że mam 2 koty i 2 psy. Muszę się wyprowadzic-zapewne będę zmuszona zamieszkac u teściowej a ona nie toleruje zwierząt.Nie wiem co robic. Szukamy czegoś taniego do wynajęcia ale wątpię by jakikolwiek właściciel zgodził się na takie zoo. Może uda nam się dostac mieszkanie komunalne to wtedy zwierzaki zostaną... Cały czas o nich myślę.Mam nadzieję że wszystko się ułoży.Wiem tylko że w życiu nie dopuszczę by wylądowały w schronisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedem łez
Dolny Śląsk. Dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie , gdy bierzecie zwierzę
do domu - myślcie!! Pies nie zyje roku, tylko kilkanascie lat. Przez te kilkanascie lat jestescie za nie odpowiedzilani.KOniec, kropka. Było nie brac. Mnie wcisnieto psa ( maz ) , z tego powodu nie wyjeżdzam od lat nigdzie , choc milam atrakcyjne propozycje pracy za granicą) - bo co z psem - choc nie ja go bralam do siebie - szkoda zywego stworzenia, to juz czlonek rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedem łez
Szkoda. Mimo to mam wielką nadzieję że będą mogły ze mną zostac. Co ciekawe oprócz jednego kota (kupiłam) pozostałe sama przygarnęłam i umieram z żalu na myśl o tym by je oddac :-( Mam 9-letniego owczarka niem.(jest ze mną 6 lat-trzymany wcześniej na łańcuchu,podtruty strychniną-teraz pies kanapowy), mieszańca (jego jako szczeniaka przytargał mój facet-odkupił od pijaczka bo maluch by zamarzł), kocura (owczarek go znalazł przemokniętego na łące-był tak mały że mieścił się w dloni) no i kotka maine coon... Kocham to stadko i nie chcę się z nimi rozstawac. Ech... ja zwierzaki traktuję jak członków rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 939838737733
Jak mozna byc takim nieodpowiedzialnym, zeby sprawiac sobie pieska, po czym go radosnie oddac do schroniska, przeciez to jest kurwa brak jakichkolwiek oznak człowieczeństwa. Nie miałas babo rozumu jak brałas tego psa?? Nie wiedziałas, że jestes pozbawionym uczuc tworem? To teraz wiesz, i nie bierz juz zadnego zwierzęcia bo się do tego nie nadajesz, załóz sobie kolekcję kamyków i wymieniaj do woli, ale od zwierząt się trzymaj z daleka... Nóż mi się w kieszeni otwiera, sama mam dwa psy które traktuję jak członków rodziny, wiedziałam o tym, że spędzą ze mną conajmniej kilkanascie lat, na dobre i na złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek 01
na allegro są wystawiane za przysłowiową złotówkę zrób mu fote i załóż profil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie atakujcie dziewczyny , są sytuacje gdzie ludzie są chorzy, muszą iść na długie leczenie do szpitala , a są jedynymi opiekunami psa to co zrobią ? ja mam suczkę przygarniętą z ulicy , kocham pieski i najchętniej wszystkie bym przygarnęła , ale nie wiem co życie przyniesie modrzewinia współczuję że musisz oddać najlepszego przyjaciela napisz proszę na forum Dogomania , tam dziewczyny znajdą jakieś rozwiązanie , najlepszy byłby hotelik dla psów gdzie pieskiem zajmują się najlepiej i szukają mu dobrego domku http://www.dogomania.pl/forum/forum.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzewinia
Nie lubie w ludziach ignorancji,cos takiego strasznie mnie irytuje na rowni z glupota, najlepiej jest wydac sad i wyzwac, oraz wkleic w ten potok gowna pare kurew,zeby bylo ostrzej, oczywiscie wszystko w obronie zwierzecia,ktore taka suka jak ja skazala na podly zywot,bo jest bezmyslna, otoz wyobrazcie sobie psiary z klapkami na oczach,ze nie moglam sobie wczesniej wykoncypowac,ze zostane dotkliwie pogryziona przez agresywnego, niedopilnowanego psa masci owczarek kaukaski, ze jestem na razie kaleka po czesci,bo nie mam praktycznie lydki i przykro mi ale nie jestem w stanie psychicznie spedzac z moim psem w jednym pomieszczeniu nawet sekunde, chodzilam juz do specjalisty ale ta fobiajest zbyt silna a nie zamierzam chodzic po domu na psychotropach zeby tylko psu dogodzic, bo jestem do cholery czlowiekiem! Przeszlam horror i dalej przechodze, w dodatku moj pies czujac strach ode mnie zaczyna na mnie warczec, pewnie mnie nie poznaje, jezy mu sie wlos na moj widok, a ja wrzeszcze jak go widze i trzese sie jak w febrze,to nie zycie ani dla mnie ani dla psa. Strasznie mnie boli serce ale nie mozemy juz razem mieszkac. Dowiadywalam sie w schronisku i jest taka mozliwosc,ze moglabym zalozyc jakby konto/fundusz dla psa, moglabym go nawet odwiedzac, patrzec jak mu sie wiedzie,oczywiscie gdyby ktos go zedchcial to idzie do nowych wlascicieli ale do tego czasu zyje jakby z mojej kieszeni. To bedzie ostatecznosc, jesli nie znajde nikogo w inny sposob:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amshenna
Ludzie, czy Wy jesteście normalni?! Kocham psy nad życie, ale nie znacie sytuacji więc jak możecie oceniać autorkę? Są bardzo różne sytuacje i nie każdy oddaje psa tylko dlatego, że się znudził, czasem okoliczności są takie a nie inne. Moim znajomym urodziło się dziecko i ich dotychczas spokojna, 6-letnia suczka zaczęła być wobec malucha agresywna. Parę miesięcy z tym walczyli, zasięgali porad specjalistów, ale nic to nie dało- w trosce o zdrowie dziecka musieli psa oddać- na szczęście suczka trafiła do kogoś z ich rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo Centrum
dorotessa - na wschodzie przysmakim też jest zupa z płodów, więc daruj swoje żałosne spostrzeżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo Centrum
modrzewina - było nie zaczepiać psa, to byś nie została pogryziona, imbecylu bez serca 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhgfhfg
siedem łez szukaj mieszkania do wynajęcia na pewno znajdzie się takie ja wynajęłam i właściciel wiedział, że mam dwa koty moja sąsiadka ma 4, też wynajmuje od kogoś nie opuszczaj ich błagam, pękną im serca widac, że je kochasz i one na pewno są bardzo przywiązane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznajkal
Jedzenie plodow jest chore,ale jedzenie psow nie jest chore,jak mozna pisac takie bzdety zyjac w kraju w ktorym zre sie krowy,ktore na wschodzie na przyklad sa swiete. Moze wyswiechtany do bolu przyklad,ale taka jest prawda,pies nie jest w niczym lepszy od innego zwierzecia, tylko dlatego,ze w naszej kulturze zostal on udomowiony. To zaden argument,do tej pory w skupach mozna dostac konine, a w czasach komuny byla norma. Kon nie jest dla mnie w niczym gorszy od psa lub kota, to szlachetne i dobre zwierze tak jak i pies. Osobiscie nigdy nie zjadlabym psa, ale tylko dlatego,ze zostalam wychowana w kulturze, w ktorej jest to uwazane za barbarzynstwo i ohyde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo Centrum
Ja mam jednego kota i bez problemu znalazłam właściciela, któremu w żadnym wypadku nie przeszkadzają zwierzęta, oby tylko nic nie poniszczyły i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×