Jestem ładna no i co z tego skoro żaden facet mną się nie interesuje

Jestem bardzo spokojna, tak jakby wyjęta z życia, nie potrafię się głośno śmiać, mówić, opowiadać coś ciekawego, przeżyłam traumę w dzieciństwie co z powodowało, że jestem taka cicha i spokojna. Jestem mądra, z ogólnego profilu marzeniem facetów. No i co z tego? Skoro żaden nie chce ze mną stworzyć związku? Leczyłam się długo na terapii, ale żaden nie zechce takiej kobiety jak ja, mężczyźni wolą te bardziej stanowcze i głośne, ciekawe :o I to z moim wzrostem jeszcze - 156 znalezienie miłości graniczy z cudem. Niektórzy mają pecha w życiu.

Nie ma samotnych piękności.

Sam mam 176 cm czyli wzrost ojoj dla faceta, ale i tak mnie nie chcą takie niewysokie jak Ty, bo Wy wolicie tych co mają 185 i w górę i dupa blada. Zostają mi koszykarki, a one mnie by nawet ciepłym moczem nie chciały olać zatem jestem w dupie, ale w przeciwienstwie do Ciebie mam to w dupie i się śmieje:P

Nie żartuj znam dziewczynę która ma ok.155 cm wzrostu a faceta 190 tak więc głowa do góry dziewczyno :)

Droga autorko - słowa 'ładna' i 'sama', to słowa walczące. Dlatego wniosek nasuwa się sam. ;)

Miałam chłopaka który miał prawie 190 cm i średnio co 2 miesiące wypytywał się ile to ja mam wzrostu. A byliśmy ze sobą 3,5 roku, po czym mnie zostawił i odszedł do lepszej, wyższej. I od długiego czasu jestem sama. Odpycham facetów swoim spokojem i poczciwą duszą. W dodatku wyglądam na gimnazjalistkę a mam 20 lat.

Faceci chcą ruchać te, które się głośno śmieją, ale wolą tworzyć związki z cichymi.

pomarańczlala, szkoda tylko że zechcą spojrzeć na kogoś takiego jak ja, gdy już będę mieli 40-stkę na karku i masę niepowodzeń w zaliczeniu pięknych, głośnych i otwartych lasek i wyszumieniu się. Najgorsze jest to, że ja nie mam kompleksów na punkcie swojego wyglądu tylko charateru, że odstaję od innych swoją naturą i wszyscy biorą mnie za nudziarę i niezbyt poważnie traktują :o

Nie przed 40... 25 wystarczy.

brutalna prawda jestes nudna a nikt nie lubi nudziarzy

a ta trauma w dzieciństwie to co to było? oczywiście jeśli wolno zapytać...

25? Niee, to jest ten okres kiedy faceci są jeszcze w związkach z kobietami, które na to nie zasługują i planują się z nimi hajtać dopóki nie wyjdzie na jaw jakiś kruczek z ich czarnej przeszłości

Noi i się potwierdziło. Wszystkie chcą tylko 190 cm. Moja teza się sprawdza. Im niższa tym chcę wyższego.

Alkoholizm w domu, taka mini-patologia, bo na zewnątrz nikt o tym nie mógł wiedzieć a w domu było piekło totalne, dodatkowo byłam ofiarą w podstawówce. Nie będę tego ukrywać, podchodzę do tego z dystansem.

A czemu nie zasługują? Ja jestem głośna i nie uważam, żebym "nie zasługiwała" na związek. Każdy zasługuje na miłość. 25 to już odpowiedni wiek dla większości. Jest jeszcze wielu pierdolniętych, ale większość już dojrzewa.

Antybaba Ala, gdy poznałam mojego faceta w wieku 15 lat miał on 164 cm wzrostu, wyobrażaszsobie że w ciągu 2 lat urósł ponad 20 cm? To jest kurwa możliwe. Myślisz że ja chciałąm mieć wysokiego faceta? Nie. W dodatku taki mnie zechciał i tyle.

Pomarańcz, nie pisałam ogólnie tylko o facetach którzy się właśnie z takimi dziewczynami umawiają.

chodziło mi o te dziewczyny oczywiście, które nie grzeszą mądrością i są prosto rzecz mówiąc- łatwe. Nie chodziło mi o wszystkie dziewczyny

Ja też jestem ładna i wzbudzam zainteresowanie u facetów ale tylko na początku. Po tym jak mnie blizej poznają - odchodzą bo jestem nudna.

Przeklinasz, tu szukaj powodów dyskwalfikacji:P Oh takich nie chcemy, nie chcemy, nie chcemy ooooooh ooooooool ooooooooooo:D

Wiesz co, na moje oko zakrywasz sie "trauma" z dziecinstwa;p tak naprawde uwielbiasz uzalac sie nad soba i jestes sfrustrowana, bo nie masz chopa (choc chcialabys). Uroda przycaiga, charakter zatrzymuje - pamietaj; nie ma podzialu na LEPSZE/ GORSZE czyli CICHE/ GLOSNE:) ktos rozmowny, otwarty, "glosny" jak to nazwalas moze byc lepszym czlowiekiem niz cicha myszka ;) sprobuj zrobic cos ze swoim zyciem,a nie narzekaj :)

Może poszukaj w bibliotece chłopa. Poważnie mówię ;).