Znalazłem w pokoju córki list pożegnalny do mnie!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5324814&start=120 Pisałem już tutaj o sytuacji mojej córki, że chce ona popełnić samobójstwo. Pisałem też o naszej sytuacji rodzinnej, relacjach. Jeśli ktoś chce to może zajrzeć do tamtego tematu. Jest cały czas tylko gorzej. Wczoraj moja córka siedziała do późna w swoim pokoju. Gdy zobaczyłem, że o 2:00 w nocy u niej dalej świeciło się światło postanowiłem zajrzeć. Ona już spała ale na podłodze przy łóżku leżała kartka i długopis. Podniosłem tą kartkę i ona napisała na niej list pożegnalny dla mnie! Chyba go nie zakończyła bo w pewnym momencie się urwał. Boję się bardzo że ona sobie coś naprawdę zrobi, a tego bym nie przeżył! Jutro jedziemy na mały wyjazd w góry do końca tygodnia ale boję się o nią. Nie wiem już co.zrobić.

Twoja córka jest teraz w tym wieku,, gdzie człowiek nie wie nic o swojej przyszłości. nie ma żadnych planów, pomysłów na życie. żadnej idei, żadnego celu. szuka, ale nie może znaleźć, a świadomość, że jednak nie jest Twoją biologiczną córką, że nie ma również matki tylko pogłębia jej depresję. to jest właśnie ten wiek, jest jeszcze młoda. musisz dać jej trochę czasu, w końcu sama musi zrozuimieć, że tym sposobem niczego nie osiągnie. że była zbyt niedojrzała. a myśli o samobójstwie być może staje się dla niej jakimś wyjściem, ale ona na pewno zdaje sobie sprawę, że to już ostateczność. z pewnoscią się boi i nie jest powiedziane, ze samobójstwo popełni. staraj się nie pokazywać, ze i Tobie jest cieżko, bo na widzi Twoją bezradność, być może nawet ją to denerwuje. rozumiem, że chcesz, aby czuła się przez Ciebie kochana, że jesteś dla niej, ale nie przesadź z tym. to może ją również rozdrażnić. bądź też stanowczy. nie pozwól, aby jej depresja i Ciebie wykończyła. nie pozwól by wykorzystywała sytuację.

Do frajerów, którzy nadal sie nabierają na to prowo. Nie ma córki, niespokrewnionej, która ma problemy. Jest niezrównoważona panienka, która wkręciła sobie zainteresowanie ojczyma swoja osobą. Wszystko razem do kupy śmierdzi. Facet z takim problemem, poszukałby rozwiązania problemu wespól z prawnikiem lub psychologiem, a nie pisałby setki postów na kafeterii. Mężczyźni tak nie robią. Koniec, kropka. Myslę,że ten temat kontynuuje dziewczyna, która podkochuje sie w ojczymie, ma poważne zaburzenia emocjonalne i poprzez tzw. odmienny punkt widzenia próbuje zyskać potwierdzenie swoich chorych teorii. Patologiczne to wszystko...