Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość printerssa

szukam mam ktore oddaly do przeszkole dziecko 4 letnie-czy to byla dobra decyzja

Polecane posty

Gość printerssa

Moje dziecko ma 3 lata zostalo przyjete do przedszkola,na dniach adaptacyjnych bawil sie,ale slabo,raczej w towarzystwie mlodszej siostry i blisko nas,rodzicow. Za kazdym razem mowi,ze do przedszkola isc nie chce sam tylko z tatusiem,mamusia i siostra. Nie ma z dziecmi,oprocz 1,5 rocznej siostry,zadnego praktycznie kontaktu,zachowuje sie jak dzikus,nie umie sie bawic,dzieci raczej go dominuja,bo syn jest z natury ostroznym dzieckiem i nie szaleje na placu zabaw jak inne dzieci,tylko bardzo uwaza na siebie. Chce go oddac w wieku 4 lat, ale nie z powodu jego zachowan,bo mysle,ze przeszkole uspoleczniloby go w koncu,ale boje sie chorob,ktore bedzie przynosil do domu,ze zarazi nimi siostre,ktora jest jeszcze malutka. Mala jest po ciezkiej chorobie wywolanej bakteria,otarla sie o smierc w niemowlectwie i strasznie sie martwie wszelkich chorob kiedy jest jeszcze taka malutka. Z drugiej strony martwie sie synem,ze cos zniszcze,ze moze przez to,ze go teraz nie oddam to dokonca zycia bedzie mial jakas wycofana nature...dlatego chce konsultacji z mamami,ktore oddaly dziecko rok pozniej, czy wasze dzieci nie odstaja od innych,czy zauwazylyscie,ze takie odsanie to byl blad?bede wdzieczna za wszelkie odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaprowadzam córkę czasem, co jakis czas na 3-4 godziny. Jest u nas takie przdszkole że można przyprowadzać dziecko na godziny - godzina 5 zl. Ale tak żeby zapisywac ją na stałe to nie. I tak za rok idzie obowiązkowo do szkoły, więc do przedszkola chodzi aby sie pobawić z dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn poszedl do rpzedskzola jako 3 latek, ale byl tam kilka razy (na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy). Chorowal, nie dal rady chodzić. Teraz skonczy 4 lata i w tym roku zostaje w domu razem ze swoją 1,5 roczną siostra. Zapisze go na jakieś zajecia dodatkowe i tyle. Szkoda zajmować miejsce w przedskzolu jak ma mi tak chorowac jak to bylo dotąd. Na tle innych dzieci nie zauwazylam zeby mu czegoś brakowalo. Jest duszą towarzystwa i swietnie się odnajduje w relacjach z innymi, jest wygadany, inteligetny (uczylam liter jego siostrę i wklądalam w to duzooo pracy, jego chcialąm zaczac uczyć w tym roku a tu okazalo sie ze on litery zna. Nauczyl sie "przy okazji" i lepiej się lapie w nich niż siosyta, tak samoz grami zawsze ją ogrywa we wszytstkie planszówki i gry zręcznosciowe). Nie uwazam ze czegokolwiek mu brakuje i myślę ze w zerówce nadrobi wszystko w jednej chwili. Oczywiscie fajnie by bylo jakby do przedskzola dal radę chodzić bo by się w domu nie nudził, mial lepiej zorganizowany czas i zajecia z dziećmi (a dzieci uwielbia) ale nie bedę ryzykować. Nie znam Twojego dziecka ale wydaje mi się, ze jesli jeszcze przez ten rok zostanie w domu to aż tak wiele nie straci, a popatrz na to inaczej- ile zyska mlodsza corka mając na co dzien towarzysza zabaw od ktorego bedzie mogla wszystko podlapywac i rozwijac się jak burza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość printessa
Dzieki serddeczne,czuje sie naprawde lepiej, wiem ze nie podejmuje zlej decyzji.buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×