ciśnienie w oponach - heelllppppp

czy wulkanizator sprawdzi mi, czy ciśnienie w oponach samochodu jest dobre? auto zaczęło"nerwowo" reagować,jeździć, wydaje mi się że to właśnie ciśnienie w oponach jest tego przyczyną. Jestem kobietą nie mam zielonego pojęcia o tych sprawach dlatego chciałabym się wybrać do fachowca, który mi sprawdzi ewentualnie dopompuje oponę. Ile taka usługa kosztuje?

sprawdzi ci, zaplacisz max 20-30 zl

pojedz na stacje tam jest kompresor , sprawdzisz i napompujesz auto musi byc zimne

nigdy nie mialam styczności z kompresorem :-) a poza tym nie mam pojęcia ile barów powinno byc w oponie :-) wiec wolę to zostawic fachowcowi :-)

wulkanizator to co najwyżej na oko ci powie, masz tabliczkę na słupku bądź progu? jakie auto?

jak otworzysz drzwi, to jest tam taka naklejka i jest napisane jakie powinno byc cisnienie, jedz na stacje benzynowa zrob to sama lun=b kogos popros, no i to jest za darmo oczywiscie

poszukaj w necie jest tabela, ile w jakim aucie, no ale jak masz coś zjebac to lepiej jedz do wulkanizatora

czy sciaga Ci to auto na ktoras strone?

Buntownik bez powodu pewnie jest nie patrzyłam, auto to vw polo 1.4, 55kv

moglabys troche jasniej opisac objawy? :)

upierdolisz się tym kompresorem po same pachy... 5 PLN za oponę, 5 minut roboty i po problemie parchaci, warsztatowi mędrcy się znaleźli:O

zastanawiajaca sie Anna nie mam kogo poprosić, a czeka mnie w weekend podróż 300 km wiec wolę by wszystko grało, czuję że coś nie gra, jest jakieś mało stabilne , nerowe, męcząco się jedzie, nigdy tego nie było wiec jak na razie to podejrzewam ciśnienie :-)

nie wiem czy do mechanika podjechać czy do wulkanizatora?

to może być ciśnienie jedz do wulkanizatora, pewniejsze jest

ok 2,2 http://imageshack.us/photo/my-images/406/obraz0672.jpg/

wiesz... ja to podjezdzam na jakas stacje benzynową, ladnie sie usmiecham do pana z obslugi albo do jakiegos klienta jak fajny i mowie: -Przepraszam, czy mogłby mi Pan sprawdzic cisnienie w oponach, bo ja za bardzo sie nie znam... ;) w rzeczywistosci znam sie dobrze ale nie chce brudzic raczek, w miedzy czasie, pogadam, pobajeruje, na koniec pytam czy cos sie nalezy (zawsze nic) ale mam ciutke ladniejszy samochod, moze to dlatego hehe

do tego podtrzebny jest kopresor, znajdziesz go na kazdej stacji benzynowej, u kazdego mechanika i wulkanizatora, jedz gdzie masz blizej ale na stacji na bank jest za darmo

Buntownik bez powodu o dziękuję, a czy na to jakie ciśnienie powinno być nie ma też wpływu wielkość opony? zastanawiajaca sie Anna ciut ładniejszy hehehehe :-) dobre :-)

to ze kompresor na stacji jest to ja wiem :-) tylko jak tego użyć :-P hahaha a przed podróżą wolę być pewna na 100 % że wszystko mi styka :-P

a co masz jakieś nisko profilowe opony na alusach? Czy raczej standardowe 13' ewentualnie 14'?

no chyba nie powstawialas sobie laczy (opon) jak w mojej beemce ;) nie odp mi czy Ci sciaga samochod wiesz co... moze po prostu mocno wialo i Ci sie wydawalo ze szarpalo samochodem :)

jak uzyc? odkrecasz kapturek na wentylu, bierzesz ten "pistolet" do pompowania, wtykasz koncowke na wentyl i zegarze pokazuje Ci cisnienie, jak trzeba dopompowac to naciskasz ten pistolet ...ale nie ma to zabajerowac kogos, zeby Cie wyreczyl... ;)

Buntownik bez powodu alusy 14' a dalej nie pamiętam, na oponie pewnie są symbole zastanawiajaca sie Anna hehehehe to się uśmiałam :-) hehehe nie takich sobie nie powstawiałam :-) czy ściąga samochód? hmmm chyba nie, wiesz co ja mam prawko od roku, a swoje auto od poł roku więc jeszcze takiego doświadczenia nie mam, ale coś mi nie gra:-) hehehe no dzisiaj akurat nie wiało :-) może jestem przewrażliwiona bo ostatnio mi opona by odpadła więc może jakas schiza:-P

tzn. koło by odpadło

2,2 bedzie dobrze

Buntownik bez powoduBuntownik bez powodu 2,2 rozumiem że wszędzie z przodu i z tyłu, tak jak na obrazku?

"wiesz... ja to podjezdzam na jakas stacje benzynową, ladnie sie usmiecham do pana z obslugi albo do jakiegos klienta jak fajny i mowie: -Przepraszam, czy mogłby mi Pan sprawdzic cisnienie w oponach, bo ja za bardzo sie nie znam... w rzeczywistosci znam sie dobrze ale nie chce brudzic raczek, w miedzy czasie, pogadam, pobajeruje, na koniec pytam czy cos sie nalezy (zawsze nic)" Pracownik na stacji chyba nie ma wyjścia i nie odmówi, ale np ze mną to by taki numer nie przeszedł :D bo także nie lubię sobie brudzić rączek a zwłaszcza za free.

daj sobie siana jedz to ci sprawdza, nie męcz się z kompresorem

ach drc nie znasz sie na kobietach... :P a pracownik na stacji ma wyjscie, bo kmpresor jest samoobslugowy wiec teoretycznie powinnam to zrobic sama

wiesz co? zapewne masz niedokrecone kolo, mi kiedys tak kolega wymienil kolo i nie dokrecil i objawy byly podobne z tym poradzisz sobie sama, w bagazniku masz lewarek i klucz, tym kluczem podokrecaj wszystkie sruby (dokrec tak na maksa, nogą)