przystojny facet zawsze zdradzi kobiete

nie zapominaj,że conajmniej połowa tych niewiernych "tatusiów" ma oziębłe żony i nie zdradzałaby,gdyby własne kobiety ich zaspokajały. Wydaje mi się że częściej to właśnie kobiety "zamrażają się" seksualnie. A narcystyczne,egoistyczne typy zdarzają się i wśród mężczyzn i wśród kobiet.

cóż,nie pojmie nikt-który doswiadczył miłości wzajemnej... mój MĄŻ jest pzrystojny i jestem pewna,ze mnie nie zdradzi. dlaczego?bo kocha!ze wzajemnoscią! ps.popieram poporzedniczkę:)

dziewczyny, serio pytam, korzystam z okazji ze udalo mi sie spotkac kobiety ponoc bardzo szczesliwe i docenione.. napiszcie mi skad wasza pewnosc.. czy to komplementy, slub, czy moze prezenty.. a moze sposob rozmawiania, udany seks..

tak,ja sie śmieje że mnie tym zepsuje i stane się próżna...ale jakoś dotąd sie nie stałam,albo nie zauważam...

hm ale co tak..

na pewno komplementy,ślub czy prezenty niczego nie gwarantują. Komplementy mogą być fałszywe,prezentem można chcieć przekupić,ślub ludzie biorą bo tak wypada... sposób rozmawiania i udany seks - to już może dać trochę pewności ;) odpada na pewno możliwość zdrady z powodu braków w seksie,czyli conajmniej 50% częste rozmowy,spędzanie razem czasu,pogłębianie więzi...ja widzę że mój facet jest dobry,że szanuje przyjaciół,jakoś nie wpadł z kłamstwem co może oznaczać że jest bardzo uczciwy albo perfekcyjnie kłamie ;) stawiam na pierwsze bo liczą się czyny a nie słowa,przede wszystkim czyny.Wsparcie,poczucie bezpieczeństwa,pomaganie w potrzebie..czym jesteś z kimś dłużej i Cie nie zawiódł a wręcz wiele razy pomógł,tym bardziej ufasz...

no daje i mi do zrozumienia że jestem pociągająca,cudowna itp

Taaaaa codziennie mnie moj zdradza. Baby prosza musi sie o bzykanie, to prawda, ale do tego potrzeba dwoch osob, sama baba z chcica niewiele moze jak koles nie chce.

cóz dodać?????fgfgfgfg ma rację:)jednak sa szczęsliwe mężatki,które nie boja sie zdrady!az miło!:)oby wiecej takich wartosciowych mężczyzn było!

a ile jestescie razem...

no fgfgfg dobrze pisze, ma niezle poukladane w glowie, tylko pozazdroscic. ps. zostan moja starsza-mlodsza siostra..

tak czy owak jednak kisimy sie w kobiecym sosie a zaden facet nie zabral glosu buhaha.

faceci boją sie takich tematów!albo,poprostu nie ma zadnego który nie zdradził(fuujj) my jestesmy razem 7 lat

fgfgfgfg fajna kobitka!szkoda,ze nie mozna sie poznac-mając takie same pogklady..bo fakt ze i niektóre(kobitki)sa tez załosne,że az strach...brrrrr

poglady,miało być;) jest tam jakas jeszcze fajna kobietka?mysląca normalnie,miejąca fajny(normalny) zwiazek z mężem?(nazeczonym?)

Bzdura nad bzdury , mnie zdradził facet który wyglądał jak kaszalot , na to nie ma reguły

a ja jestem brzydka(z twarzy, takto zadbana i szczupla) a mialam kilkanascie okazji zdradzic swojego meza i mimo to szybko sie zwijalam i uciekalam. moze dlatego ze go bardzo kocham i mimo ze schlebialo mi to ze moja niecodzienna uroda moze sie komus podobac to nie wyobrazalam sobie jak mozna skrzywdzic dla podniesienia samooceny kogos najwazniejszego. moze to ze jestem mizantropka i choruje na dystymie oraz fobie spoleczna tez ma jakies znaczenie?