jest tu ktoś ? muszę z kimś pogadać....

pokłóciłam się z narzeczonym, myśle że to już definitywny koniec.... ;-(

dawaj,ja narzeczonego nie mam-byc moze dlatego ze moj facet sie do tego nie nadaje:(

Jestem tak zdenerwowana, że nie będę mogła zasnąć. Mój narzeczony w zeszłym roku wziął sobie na kredyt mieszkanie sam dla siebie....ale najgorszą rzeczą było to ,że wposażał je z siostrą. On nie ma własnego zdania starzy i siotrunia manipulują nim jak chcą. Uważam, że nawet jak kupił mieszkanie sam dla siebie, to jako że ma mnie a spotykamy się4 lata to powinien brać pod uwagę moje zdanie ? Zdenerwowałm się i wróciłam póki co do rodziców...

och ja nie moge,jakie cyrki z tymi chlopami...ja bylam kiedys z takim co wszyscy bez wyjatku mogli nim manipulwac...wyleczylam sie juz dawno...teraz zastanawiam sie czy moze ten caly zwiazek to jego wygoda bo...zawsze sa pieniadze!!!:(

oczywiscie ten nowy zwiazek...myslalam ze to ideal a teraz to rozmyslam czy nie jestem przypadkiem niezla frajerka...i niestety tez szybko nie zasne:(

cyt : " wyposażałem sobie mieszkanie z kim chciałem a to że z moją siotrą to twój problem a nie mój i odwal się od niej " ale jak najbadziej chce abym z nim mieszkała w tym mieszkaniu bo "przynajmniej bym sie mogla do czynszu i rachunkow dorzucić " boże.........

ja pierdole...po 4 latach takie cos???a wczesniej nie dal Ci odczuc ze jest takim prymitywem

Byłam totalnie ślepa. Jemu zależy tylko na pieniądzach ;-( wziął sobie mieszkanie na siebie i dla siebie z siostrąwyposażył i jeszcze mi mówi, że każda normalna dziewczyna by się cieszyła jakby mogła tu mieszkać i jeszcze by się do wyposażenia dorzuciła...... Teraz mi ubliża że jestem nieżyciowa bo do rodziców wróciłam..

nono,milosc zaslepia,ale jak to jest ze faceci potrafia byc tak wspaniali a jednoczesnie tak beznadziejni?????

Mydlą nam oczy....mówią o małżeństwie o rodzinie o wspólnych planach......mówią nam to co my chcemy usłyszeć. A tak naprawdę egoistyczne świnie patrzą tylko na siebie Ten mój sięprzyznał,że : on głupi nie jest on się zabezpieczył bo se wziął mieszkanie za kawalera !!

no dobry agent!!!u mnie tak to daleko nie zaszlo i niby zawsze zarty z tego ze ja mam mu cos postawic,ale dzis miarka sie przebrala,bo zeby w towarzystwie mowic o mnie tak zebym czula sie frajerka do sponsorowania jego zachcianek???ja to jestem slepota

Ahaa, czyli facet nawet w towarzystwie się nie wstydzi, ja bym na twoi miejscu również "w towarzystwie" mu dogadała ,że np. "no bo ja zawsze ci musze pożczać pieniądze bo ty nigdy nie masz" albo coś w tym stylu. Szybko by się zgasił........ Nie dość że dajesz to jeszcze źleeee

wiesz,zaslepiona bylam...a on zawsze ze to niby zarty:( ale kiedys jego kolega powiedzial ze tez musi znalezc sobie sponsorke-w duchu pomyslalam ze to o mnie,ale skutecznie te mysli odrzucilam do dzis,kiedy wszystko wrocilo....nie potrafie w to dalej uwierzyc ale chyba dalam sie niezle omotac:(

Czy on jest od Ciebie młodszy ? Z tego co się orentuję w innych związkach jak facet jest młodszy od partnerki to traktuję ją jak swoją mamuśke również sponsorkę... ale nie zawsze tak jest.... a może on spotyka się z Tobątylko dla kasy

haha jest mlodszy pare latek,i w sumie zawsze lubial starsze...ale chyba takiej sponsorki to jeszcze nie mial

No tak myślałam, że młodszy. Ten mój materialista również jest ode mnie młodszy o 2 lata. Przestań w niego inwestować i mu stawiać.....zobaczysz co wtedy zrobi.....jak będzie miał o to pretensje do Ciebie to znaczy że był tylko wyłacznie dla kasy....;-/

Co sądzisz o tym wzięciu mieszkania dla siebie (mówi że już nie chce wynajmować) i wyposażania go z siostrą ?

ja juz pare razy probowalam,i w sumie teraz dochodzi do mnie dlaczego tak bardzo sie tulil jak mowilam ze kazdy placi za siebie(bardzo nie na reke mu to bylo)...to nie chodzi o to ze ja chce kasy,po prostu tez czasem chce sie poczuc jak z mezczyzna,ktory zapewni mi wszystko,a wychodzi na to ze ja place tyle co on lub wiecej a korzystam z tego moze w 1/3:(

mysle ze jesli nie Ty to bedzie inna,a siostra to zawsze rodzina(a w rodzinie nic nie zginie jak to mowia)-ja nie wyobrazam sobie jakby wykrecil mi taki numer-ale jak mowie-milosc potrafi zaslepic kazdego!!!(wybacz szczerosc)

Ale jak się ma swoją kobietę z którąsię jest 4 lata i z tego co on mówi planuje ze mną przyszłość, chce mieć ze mną dzieci i założyć rodzinę to jak można odsunąc mnie od tego wszystkiego ? Powiedział ,żę to mieszkanie będzie dla nas i razem będziemy je kiedyś spłacać ?! a jaką ja mam pewność ,żę po ślubie przepisze je na nas obojga? powiedział przy wyposażaniu mieszkania ,że mam się "odjebać bo to jego i dostosować "

nie no,jesli facet tak sie odzywa o kobiety to niestety mysle ze na tym sie nie skonczy i bedzie jeszcze lepsze teksty walil:( niestety my kobiety mamy w sobie to cos co mimo wszytsko pozwala nam byc z takimi gnojami....ja tez slyszalam o rodzinie,dzieciach itp.choc sama o tym nie myslalam...ale niestety przekonalam sie nie raz ze faceci mowia to co chcemy uslyszec:(

Ale jak się ma swoją kobietę z którąsię jest 4 lata i z tego co on mówi planuje ze mną przyszłość, chce mieć ze mną dzieci i założyć rodzinę to jak można odsunąc mnie od tego wszystkiego ? no dziwne..to scala ludzi.. a nazwanie sponsorka.i to za plecami obgadywali ciebie, t jest takie pogardliwie i chyba nasmiewajace sie..ze w ich oczach jestes frajerka..kims do wykorzystania..jakby mnie ktos nazwal sonsorka to byłby koniec tej relacji. Mocne schlodzenie.

nawet nie chce o tym myslec:((

Po tej rozmowie zapytał się mnie kiedy się zobaczymy, powiedziałam mu że NIGDY !!! niech sobie z siostrą i mamuśką tam mieszka i niech one mu sie do czynszu dokłądają, bo ja już mam dość tego maminsynka !

hmmm dobrze mu powiedzialas!!!ale wyobrazam sobie jak Ci teraz ciezko z tym,bo ja tez swoje potrafie powiedziec ale potem tak mi w srodku zl i pusto:(

jak ktos raz nazwal ciebie w plotkach sponsorka..to dalej o tobie tak mysli. Mimo ze niby ok i gadacie it Dalej ma o tobie takie pogardliwie zdanie..ze jestes frajerka do wykorzystania.

nooo ten to tez chyba maminsynek-z poczatku nie dawal poznac po sobie ale teraz to widze ze chyba tak bo z tego co mowi to w domu mamusia robi doslownie wszystko!!!sama na sieibe jestem zla ze przez niego nie umiem spac!!!!

kładę się, dobranocki

dobrej nocki