Moja siostra utrzymuje kontakt z moim byłym

Witam. Jestem po rozwodzie. Z moim byłym mężem rozstaliśmy się po kilku latach toksycznego związku, gdzie ciągle się kłóciliśmy i on mnie niszczył psychicznie. Muszę z nim nadal mieć kontakt ponieważ mamy wspólne dziecko. Poza tym nie chcę mieć z nim żadnego kontaktu. Jednak moja siostra i jej mąż nadal bardzo zażycie kontaktują się z moim byłym mężem. Jeżdżą razem na wakacje, zapraszają się i spotykają się. Moja siostra tłumaczy, że to dla dobra mojego dziecka. Ponieważ dzięki tym spotkaniom mój były mąż spędza dobrze czas z dzieckiem. Ciągle mi o nim opowiadają, jakie ma problemy w pracy (ponieważ mój szwagier z nim pracuje) i co mówi o mnie. Bardzo denerwuje mnie ta sytuacja. Nie chcę słyszeć nic o tym człowieku i denerwuje mnie bardzo, ze nawet nie mogę iść do mojej siostry bo mogę tam spotkać mojego byłego. Mówiłam jej, ze nie podoba mi się ta sytuacja ale ona ma swoje argumenty i nic nie robi, żeby z nim zerwać kontakty. Czy według was to normalna sytuacja, czy powinno mnie to tak denerwować??

Hm a on myslisz zeby chcial do Ciebie wrocic? A czy Twoja siostra byla przeciwna rozpadowi Waszego malzenstwa?

mają prawo kumplować się z kim chcą poza tym jak do niej idziesz do nie uprzedzasz? nie dzwonisz? co to za problem zadzwonić i spytać czy jest ktoś u niej bo chcesz wpaść na kawę bez przesady, to że Ty go nienawidzisz to nie znaczy, że oni też muszą

co za siostra. Moja by mnie wspierała i nie doprowadziła do takiej chorej sytuacji. Ale racja jestescie dorosli i kazdy moze robic co chce.

Teraz już nie ma nadziei na powrót do mnie. Zgodził się na rozwód i nie łączy nas żadne uczucie. Moja siostra na początku była przeciwna żebyśmy się rozstali, ale teraz wszyscy zrozumieli że to definitywny koniec.

skończona idiotka , przestań tam chodzić , dzwonić , olej ją moze wtedy zrozumie jaka jest głupia , zerwij z nią na jakiś czas kontakt zobaczysz jak szybko zrozumie swoje idiotyczne zachowanie a tłumaczenie się dobrem dziecka jest domeną patologii

a to nie wiem

krzywdę ci wyrządził oprocz tego, że nie potrafiliście się porozumieć i uczucie się wypaliło? Bo jeśli po prostu do siebie nie pasowaliście i rozwiedliście, to nie widzę powodu, żeby cała rodzina musiała go karać za to, że wam nie wyszło... Przecież nie mogą udawać, że go nie znają tym bardziej, że jak mówisz pracuje razem z twoim szwagrem. Wydaje mi się że przesadzasz. No, chyba że cię lał, krzywdził jakoś - to inna sytuacja

Krzywdził mnie i nasze dziecko.

skoro krzywdzil to dziwie sie siostrze, co innego gdyby po prostu uczucie wygaslo.

to twoja ocena.. w jaki sposób cię krzywdził? Czy po prostu miał inne zdanie na wasze wspólne życie i wychowanie dziecka? Bo chyba był dobrym człowiekiem (póki nie zmieniłaś zdania) skoro za niego wyszłaś i mieliście wspólne dziecko? Przecież nie można udawać, że nie żyje skoro nadal się widujecie ze względu na dziecko.. Krzywdził je a ty zgadzasz się na spotkania? Masz żal do niego o coś tam, ale to nie znaczy, że jest jakimś potworem..

Twoja siostra jest bardzo nielojalna wobec Ciebie,cos o tym wiem bo sama mam jedná taká siostré a druga jest zupelnie inna.Moja starsza siostra najpierw spiskowala ze mná przeciwko niemu ,poniewaz zrobil mi dózá krzywdé i dzieciom ,naprawdé to nie byly tylko awantury ale o wiele wiécej,teraz jestem sama z dziecmi w obcym kraju i muszé sobie radzic bez znikád pomocy a on otoczony przez jego rodziné wsparciem leczy sié bo podobno mial chorobé psychiczná .I moja siostra napuszcza go na mnie ze ,na wakacjach które spédzilysmy razem podobno ja znikalam sama ,nie wiadomo gdzie ..tej sytuacji nie da sié opisac,jest okropna ,no ale cóz takie zycie.Nie dzwonié do siostry juz 2 miesiác,ona do mnie nigdy nie zadzwonila bo podobno nie ma pieniédzy,za to do mojego bylego méza (jestesmy w trakcie rozwodu przyspieszonego -w zwiazku z jego zachowaniem),jak równiez do mojeje bylej tesciowej dzwonila juz nie raz.Dodam jeszcze ze w trakcie 15 letniego naszego wspólnego pozycia ,nigdy wczesniej nie rozmawiala ani z moim bylym ani z mojá tesciowá . Takze musisz sama przemyslec co zrobic ,czy dac szansé siostrze ,czy na razie wstrzymac sié i obserwowac,w koncu cos sié wydarzy co otworzy ci oczy. Ja postanowilam nie wybaczac ,bo jak ktos raz zawiódl i ma taki podly charakter ze nie widzi wlasnych blédów i nie docenia najblizszych wogóle nawet naszej mamy która szczególnie jej bardzo w zyciu pomogla to niestety ale nie warto miec z niá kontakt. Kazdy z nas jest inny i zeby rozwiázac sytuacjé ,trzeba glébszych przemyslen,a to wymaga czasu i obserwacji,nie da sié odpowiedziec zrób tak czy siak,czas pokaze kto ma racjé . Zyczé powodzenia oby wszystko ulozylo sié szczésliwie .

I'm Łukasz Skalikow from Poland I was so depressed when my wife left me another man after we were married for 5 years because I had cancer, I tried to ask her to come back to me, she refused and said she no longer had feelings for me after all this sacrifice I made because I love her, she insults me all the time, and yet I can stand and think about my life. I became a sad man after we went all together, after all the love I shared in the past, I could not imagine life without her, because my love for her was invaluable in trade for any reason. One day, when I cross the Internet, I have seen many comments about the healing power of cancer and the restoration of your wife. I decided to see him by contacting him at doctorosagiede75@gmail.com, who was the servant of the voodoo spell, and I immediately answered and explained to him who I was passing, told me that the other man used black magic, so he left me for him, despite my concern for her and promised to help me regain my lover, and help me I give him confusing spells, fighting back the future and in the shortest time it all began, because both know that he realized that he was never straightened up for him, and in five days my wife was in my house, waiting for me to come back from work and when she started to say I was sorry that she never knew what ver ver was going on and the next day I went to the hospital to check and found out I was free of cancer. thank you Dr. Osagiede, I am now happy with my family and everything is going smoothly now.

moj ojciec spotyka sie z moim bylym mezem a nawet chodzi tam na imieniny.imieniny i urodziny mojego tescia tez swietowal.dla mnie to jest nie w porzadku.to ze sie znaja i na ulicy mowia sobie dzien dobry to jest co innego.moj ojciec nie jest lojalny wobec mnie