marcówki 2013

Witam szukałam takiego teamtu na marzec ale niemogłam znalezc.Wiec moje Kochane jestem w 9 tygodniu ciazy??Termin mam na 28 marca , jest ktos jeszcze??

Też mam termin na marca ale 26 :)

Jak sie czujesz???boli Ciebie brzuch?Ja zle sie czuje:(jestem juz na zwolnieniu, bo mialam plamienia

ja plamień nie miałam ale okropnie się czuję. rano jak wstaje to jest masakra wymioty i tak do południa. brzuch boli czasem ale lekarz powiedział że to normalne

ja jeszcze zwolnienia nie brałam ale na następnej wizycie muszę to załatwić

Mi juz plamienia ustapily, jest wszystko ok.No wolalabym pracowac ale niestety:(

to pierwsze twoje dziecko?

Tak pierwsze dziecko, u mnie to wogole taka dziwna sytuacja najpierw z mezem chcielismy dziecko, 2 miesiace i udało sie , lecz jak zrobilam test maz byl przy tym usiadalam na lozko i zaczelam plakac jak zobaczylam 2 kreski, swiat mi sie zawalil itd.Teraz juz wiem ze decyzja o dziecku byla nieswiadoma tego co mnie czeka...boje sie ze niedam rady sobie:(mam 26 lat, maz 30 lat.jestesmy po slubie 2 lata.wiem ze to sie dziwne moze wszystkim wydawac ale widze poprostu ze on dalej jest w szoku, tez jeszcze by niechcial,ja z dnia na dzine kocham te dziecko bardziej...jak kazdka matka.Niewiem co mam zrobic z mezem on sie poprostu zalamal jak jakis dzieciak a on przeciez ma 30 lat!!!!!!!

tutaj jest taki temat :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5262778

będzie dobrze to chwilowy szok. zabierz go może ze sobą na usg jak zobaczy dziecko może szok minie. zresztą jak dziecko przyjdzie na świat będzie inaczej wiem moj brat podobnie sie zachowywał jak jego żona była w ciąży. dziecko się urodziło zmienił się nie do poznania. no u mnie to było nie planowane dziecko ale mój narzeczony bardzo chciał być już tatusiem choć ma 23 lata. najbardziej pragnie żeby pierwszy był syn :P. pomaga mi we wszystkim także jest dobrze. mam nadzieję że i wam się ułoży :)

Witam Drogie Marcówki 2013. Ja mam termin na 25 marca 2013 r., tylko z tą małą różnicą, że nasze to już będzie drugie dziecię. Mamy już prawie dwulatka. Narazie czuję się jako tako, młości męczą czasami, spać się chce, nadal pracuję jeszcze, choć zastanawiam się nad tym, aby jednak pójść na zwolnienie i posiedzieć z naszym dzieckiem w domku.

a ja jestem koniec lutego dokladnie 26 to prawie jak marzec wiec moze moge sie dolaczyc? bo watki na ktorych bylam poumieraly a na luty 2013 nie ma co sie juz wpychac. jestem w 14 tyg... jutro wchodzimy w 15 i szczerze wam kobiety wspolczuje tych mdlosci i innych takich tez przez to przechodzilam... mijaja w 100% tak w 13 14 tyg wiec wytrwalosci zycze bo sama pamietam jak niedawno wisialam nad kibelkiem, zjesc nic nie szlo bo nic nie smakowalo... no i wreszcie mieso pieczone i ziemniaki moge juz jesc... takze trzymajcie sie. jeszcze troszke i bedzie juz tylko milutko. a bol brzucha to normalne. mnie do dzis od zcasu do czasu pobolewa ale to przez rozrost macicy. a apropo placzu... to my sie staralismy rok a jak zobaczylismy 2 krechy to panika, ja w ryk... ale jak zobaczylam bijace serduszko to wszystko minelo. oczywiscie jest wiele watpliwosci czy sie da rade ale trzeba myslec pozytywnie.

kasia04021991 no pewnie że możesz się dołączyć :) zapraszamy:) jeśli chodzi o te mdłości są okropne mam już ich dość i na jedzenie patrzeć nie mogę.. ja jak zobaczyłam dwie kreski także byłam w szoku mój narzeczony się cieszył strasznie ja byłam załamana jak byłam na usg i zobaczyłam maluszka jeszcze tak słodko rączkę wystawił jakby machając do mnie byłam w siódmym niebie wyszłam okropnie zadowolona z gabinetu cieszyłam się jak głupia cały czas patrzyłam na zdjęcia mojego maluszka nie mogę sie doczekać kiedy bd mogła go przytulić

no ja mam nadzieje ze na kolejnej wizycie poznam juz plec... bardzo chcemy dziewczynke. naprawde ciesze sie ze to co wy musicie przezywac jest juz za mna. tez sie czulam tak paskudnie. ruszac mi sie nie chcialo. meczylam sie niesamowicie. a mdlosci poprostu uniemozliwiaja normalne funkcjonowanie. teraz to jedynie przybylo tu i tam no i mam takie chwilowe zbooczenia, np pikus zjesc 10 ogorkow malosolnych(boze a te z biedronki sa takie pycha), albo tydzien jedlam tylko bialy ser do kanapek a dzis jak otworzylam oczy to pierwsze co pomyslalam to paprykarz... i strzala do sklepu... mmm jakie pycha. a z 5 tyg temu to na sam zapach paprykarza bym leciala do kibelka

też mam taką nadzieje następną wizytę dopiero mam koniec września :( nie mogę sie doczekać chciałabym już wiedzieć czy to chłopczyk czy dziewczynka.zachcianki to tez mam wczoraj na kolacje robiliśmy gofry z bota śmietana i truskawkami no normalnie oderwać się nie mogłam innego dnia z kolei pasztet drobiowy a jednego tygodnia to na kolacje tylko dżem truskawkowy :P noo i owoce cały czas bym jadła ganiam tego swojego cały czas do sklepu :P a mi z kolei na sam zapach kiełbasy swojskiej ,kotletów, tostów to mi się nie dobrze robi. a jak z brzuszkiem widać coś u Ciebie ?

Witajcie Dziewczęta! Też zostanę marcową mamą. Mam już 2,5-letnią córkę. Jestem w 9 tc i tak jak klarusiaaa111 mam termin na 28 marca, tydzień temu byłam u lekarza i wg usg wyszło, że dziecko jest większe niż wskazywałby termin ostatniej miesiączki. Troszkę mnie to zaskoczyło, bo córeczka od samego początku była mniejsza niż wyznaczony termin i urodziła się z wagą 2600g. Myślałam, że drugie dziecko też będzie kruszynką, a tu tak niespodzianka. Póki co męczą mnie mdłości i wcale nie mam ochoty na jedzenie.

no brzusio widac ale narazie to jest bardziej taka faldka tluszczu niz piekny okragly brzusio. najgorzej to jak wieczorem wysadzi mnie to widac ladny brzusio. no ja tez na owoce to ide... 1,5 kg winogron w dzien pikus, ostatnio mielismy cale wiadro brzoskwin 7 sloikow zaprawilam reszta poszla w konsumpcje od razu. anulka to ty jestes tak 10 tydz to jak pojdziesz do lekarza to juz moze zobaczysz plec tylko musisz nagadac malenstwu by sie dobrze ulozylo.

no właśnie o to chodzi mam nadzieję że się dobrze ułoży i będzie widać :) Aniaa ja tak samo na jedzenie patrzeć nie mogę ale na siłę choć troszkę coś podjadam. Nie możemy się głodzić :P mam nadzieję że mdłości już nie długo ustąpią i będę mogła normalnie funkcjonować :)czego i Tobie życzę :) a jak z porodem wy dziewczyny już będziecie miały drugiego dzidziusia to wiecie. na prawde jest tak ciężko jak niektórzy mówią czy to tylko takie gadanie ?

Ja swojego porodu nie wspominam źle. Prawdą jest, że szybko po urodzeniu dziecka zapomina się o wszystkim, choć moją pierwszą myślą było: "Nigdy więcej!". Sam ból jest do zniesienia. Na duchu podtrzymuje myśl, że to czemuś służy, każdy skurcz zbliża nas do finału a ból nie będzie trwał wiecznie. Bardziej stresująca, przynajmniej dla mnie, jest cała ta sytuacja- szpital, lekarze i obawa czy wszystko pójdzie dobrze itp.

kobiety zyjecie? ostatnio zauwazylam ze jak przechyle sie lezac bardziej w lewo i przycisne ciutke reke do brzusia to moge juz poczuc jak dzidzis sie w srodku kreci. super uczucie

juz jest taki temat, dołaczcie do dziewczyn, jest nas sporo , zapraszamy:)) po co bezsenswownie sie dublowac

a moze marzec 2013 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5262778&start=1620