nie płaci na dziecko alimentów bo utrzymywał mnie i dziecko. słusznie?

rozstałam się z partnerem i ojcem naszego dziecka. Nie pracowałam 2 lata, później rok na pół etatu czyli pieniędzy niewiele przynosiłam. On poinformował mnie, że nie będzie mi dawał alimentów na dziecko ponieważ przez okres 2 lat nie miałam swojego wkładu w utrzymanie mnie i dziecka, a później ten wkład był tylko częściowy. Nie byliśmy małżeństwem więc on nie miał obowiązku mnie utrzymywać i opłacać mojej części na dziecko. ja uznaję to jego tłumaczenie tak naprawdę za logiczne. Gdybyśmy byli małżeństwem taki byłby jego obowiązek, a w wypadku konkubinatu? Nie wnoszę więc sprawy o alimenty i nie domagam się pieniędzy od niego pomimo, że skończonych studiów i obecnie pracy na cały etat nie jest lekko, oczywiście do czasu aż nie spłacę wobec niego należnego "długu", który narósł przez okres kiedy nas utrzymywał. Moi rodzice twierdzą, że zwariowałam i dałam się zmanipulować i powinien płacić. mam mętlik. Kto ma rację?

ciekawe co na temat powie sąd - bo tylko sąd zasądza alimenty w spornych kwestiach

Alimenty ci się należą jak psu buda. Nie daj się mu wkręcić. Alimenty nie są dla ciebie tylko dla dziecka, nawet jak wzbudził w tobie jakieś wyrzuty sumienia, myśl o dziecku. Alimenty ci się należą, koniec kropka, jeszcze raz, one nie są dla ciebie, tylko na utrzymanie dziecka.

W sądzie dziadyga przegra sprawę. :P

z resztą jego argumenty będą nielogiczne wobec tych: - owszem, utrzymywał cię kiedy nie pracowałaś, ale ty w tym czasie świadczyłaś mu usługi seksualne warte ok 100 zł/godz - policz mniej więcej ile było tych godzin, odejmij kwotę jaką wydał na ciebie i zażądaj różnicy - dziecko musi jeść i być ubrane niezależnie od tego ile tatuś wydał dwa lata wcześniej - i biegiem do sadu zabezpieczyć finansowo swoje dziecko!!! ale raz!!!

podaj go sądu, powinien placic alimenty, ale z drugiej strony nie szkoda mi takich szmat jak ty co zyją w konkubinatach

jego psim obowiazkiem jest lozenie na dziecko ciebie nie musial utrzymywac ale dziecko tak

przez dwa lata cie utrzymywal razem z dzieckiem, przez dwa lata ty mu to "splacisz" a co przez reszte zycia dziecka, kiedy naleza sie alimenty?

Przecież to prowokacja przez duze P.

BRAWO WIŚNIESKA! 10/10!

zwariowalas! chyba naprawde masz metlik w glowie, zrobil Ci z mozgu sieczke, dalas sie zmanipulowac kobieto, zachrzaniaj do sadu i skladaj wniosek o alimenty! nie ma znaczenia to, ze "pomagal" w zyciu we wczesniejszych latach dziecko potrzebuje zjesc ZAWSZE, codziennie, a nie tylko kiedys tam wczesniej nie sluchaj tego palanta, walcz o swoje!

argument z płaceniem za usługi seksualne -powalajacy. Tylko ze to działą w dwie strony i facet też mógłby zażądać za to kasy, no nie?

ostro:d

Powinnaś faceta zaskarżyć o alimenty i to jaknajprędzej.Niech nie będzie taki mądry! Alimenty należą się na dziecko jak psu zupa! Niech tak się tłumaczy w Sądzie jak mówi dio Ciebie,to Sędzia go wyśmieje! Zwykle sędziami są kobiety,to zobaczysz jak go załatwi.Będzie płakał i płacił,nawet musi zapłacić zaległe alimenty! Nie daj się otumanić przez tego frajera!

wpo tym co tu przeczytalem odechcialo mi sie slubów i dzieci, najlepiej okradnij faceta,tylko to potraficie

to, że ciebie utrzymywał to jego wola była i nie ma to żadnego wpływu na alimenty. daj spokój