Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mikalinka!!!

NIE CHCĘ MIEĆ DZIECKA!!

Polecane posty

Gość Mikalinka!!!

Czy jest tu ktos taki...kto świadomie nie chce dziecka??A może podjął kiedys taką decyzję i teraz żałuje, że jednak nie ma potomka.... Na sama mysl o kimś kto mógłby zakłócić mój dobrze proseprujący żywot dostaje takich nerwów... Tak wiem to egoistyczne podejście...ale nie chce i już!! Od męża usłyszałam ostatnio - jak to może być że kobieta nie chce dziecka - no nie wiem jak to może być, nie wiem skąd mi sie to wzięło - nie chce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybadepresja2433
A ile masz lat? Ja tez nie chciałam przez większość czasu, teraz dopiero powoli zaczyna to do mnie dochodzić, ale bardzo powoli wiec chyba się skusze żebym później nie żałowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybadepresja2433
Męża jeszcze nie mam, ale wiem ze akurat ten facet będzie chciał wiec w sumie sama nie wiem, jestem niezdecydowana w tej kwestii : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
Mam 29 lat.... Dziecka jak powietrza pragnęłam w wieku 23 lat - płakałam na widok małych dzieci o niczym innym nie myślałam tylko o dziecku... Ale teraz jak mam poukładany świat - nie chcę żeby ktos mi go burzył..może inaczej nie chcę gop sobie burzyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybadepresja2433
Ja 27, masz racje bedziesz miała świat do góry nogami poprzestawiany,ale to jest chyba akurat kwestia przyzwyczajenia i dobrej organizacji. Tez mam wygodnie i troche sie boje to zmieniac, a jak mąż sie na to zapatruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milion z miliona
Tutaj takich tematów było milion,nie wiem czego oczekujesz-jedni ci napiszą,że np.żałują że urodzili itp,drudzy że nie.To ty musisz czuć co powinnaś zrobić,gówniarą już nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
No własnie z mężem jest tak - on twierdzi, że chce dziecko - ale nie teraz - za kilka lat!! Za kilka lat to ja będe dobrze po 30:) Nie jest jakoś tak specjelnie "napalony" na ojcostwo, nie przysłania mu ono wszystkiego...to raczej takie racjonalne podejście - no wiesz każdy chyba chce miec potomka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
NIe wiem czego oczekuję...może poznać różne strony tej samej sprawy...jakieś argumenty..mimo, że znam ich masę..a może porostu usłyszeć że nie jestem sama..i że bez dziecka tez można zyć szczęśliwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milion z miliona
A ja jestem z tych co wcześniej nie chciały,a teraz mi się odmieniło-jestem w tym samym wieku co ty autorko. Jeszcze parę spraw muszę uregulować i myślę o staraniu się w przyszłym roku. Moim zdaniem musisz sobie to dokładnie przemyśleć w najbliższym czasie bo jakby nie było najmłodsze już nie jesteśmy,a niewiadomo ile potrwają ew.starania itp.A to chyba jest dość przykre, jak już się stwierdzi,że dziecko chce się mieć, a tu z racji wieku będzie ciężko czy nawet niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milion z miliona
Ijestem zdania,że życie bez dziecka też może być super.Jedak taka osoba(para)musi być przekonana o tym nawet na 200% inaczej będzie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybadepresja2433
Poczekajcie jeszcze, robić z rozsądku to głupota, musicie chcieć : D A po 30-stce bardzo dużo dzieci się rodzi, już minęły te czasy że kobieta musi po 20 roku życia rodzić a jakby co to plusy późnego szczęśliwego macierzyństwa tez są ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
No właśnie trzeba być pewnym na 200 %!!!! a ja tej przeklętej pewności nie mam... Kurde życie jest tylko jedno i boję się, że obudzę się za późno!!!Będę miała 50 lat i nagle stwierdzę, że moje życie jest bez sensu - bo czegoś mi brakuje!!! Albo stwierdzę, że mam taki ogranicznik w postaci dziecka - wiem strasznie to brzmi - ale ja nie wiem czy ja będę dobra matką!!! Już dzisiaj wiem, że nie poświęcę się dla dziecka - nie będę matka polką i jak najszybciej się da będę chciała wrócić do pracy - oczywiście jeżeli się z mężem zdecydujemy na dziecko w ogóle!! Nie chodzi o to że nie będę kochała tego malucha - ale jednak swoje potrzeby będę stawiała na równi z jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie chcialam miec dzieci
z wielu powodow, nie czulam intynktu, balam sie bycia matka, uwiazania w domu, stracenia figury, urody. Po prostu nie chcialam. Gdy poznalam mojego obecnego meza to zastanawialam sie jak mu powiedziec, ze jestem egoistka i w moim swiecie nie ma miejsca na dzieci. Az pewnego dnia on mi wyznal, ze nasz zwiazek zaczyna byc powazny wiec musi mi powiedziec, ze jest bezplodny. Boze, jaka ja bylam szczesliwa:D Lepiej trafic nie moglam, w dodatku on sam jakos dzieci miec nie chcial:) Zycie bez dzieci jest fajne, zero zobowiazan, zero pieluch, wiszacych cyckow, problemow z sikaniem, placzu w nocy, siedzenia w domu. Jest naprawde super, ale ja od jakiegos czasu zastanawiam sie czy aby na pewno dziecka miec nie chce nigdy. Mysle o tym juz od kilku tygodni i waham sie, bo z jednej strony nie wyobrazam sobie miec dziecko z innym mezczyzna niz z moim mezem, a z drugiej nie dopuszczam adopcji do mysli. I zaczynam miec powoli problem:) Na twoim miejscu autorko dalabym sobie czas. Jestes mloda jeszcze, nie mysl o dzieciach, masz na to czas. Tylko w Polsce uwaza sie, ze matka po 30 jest stara:D Ja gdybym miala decydowac sie na dziecko to tez w wieku 33-35 lat. Tak jest najwygodniej, ma sie te lata mlodosci za soba, troche sie wyszalalo, podrozowalo, ma sie jakas pozycje zawodowa, stabilizacje. Takze ja na twoim miejscu odsunelabym na razie mysl o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
Może faktycznie...mam jeszcze czas....tym bardziej że mąz wcale nie naciska...więc może zostawmy to czasowi... Ja miałam kiedys problemy z jajnikami...miałam dwie operacje - usunięcie torbieli w jednym przypadku było nawet podejrzenie nowotworu..dzięki Bogu wszystko skończyło się na strachu... Jak powiedziałam mężowi...i romawialismy na ten temat - powiedział - będzie co ma byc...adopcji tez raczej nie chce... Tym bardziej ze ten instynkt to u mnie naprawde jest minimalny... Uwielbiam swojego chrześniaka - 2 lata wczoraj skończył - ale pobędę z nim 2 godziny i mam dośc na miesiąc:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bystraap
to co jest twoim sensem zycia?dla kogo ta praca i to wszystko? coraz wiecej kobiet to zapatrzone w siebie egoistki....rozumiem ze to twoj wybor ale tyle jest na swiecie cieplych kobiet ktore nie mysla tylko o sobie a twoj maz musial trafic na ciebie eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falladda
jestem bezdzietna z wyboru-wszyscy kapłani, politycy , nakzywacze rozmnzania i potepiacze bezdzietnosci z wyboru -sa dla mnie gównem i skurwielami, chuj im w dupe i pies ich dymał -tych jebanych popierdoleńców co zmuszaja kobiety do rodzenia nawet w skrajnej biedzie -a zaden kaplan ani polityk nie pomagga ani smaotnym matkom a ni biednym wielodzietnym rodzinom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falladda
nakazywacze rozmnażania są dla mnie gównem-jestem ateistka wiec to co jakis kapłan glosi nic mnie nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie chcialam miec dzieci
pewnie, ze masz czas wiec na razie sie tym nie zadreczaj:) Korzystajcie z zycia, bo kto wie czy za 3 lata nie zapragniecie miec dziecka. do bystraap rozumiem, ze ty jestes samotna sfrustrowana baba, ktora pragnie gromadki dzieciakow, ale nie ma z kim i dlatego cie boli to, ze sa mezczyzni, ktorzy wola byc z takimi egoistkami jak autorka, a nie z takimi jak ty, ktore macice maja zamiast mozgu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
Taka karma - trafił na mnie i jest szczęśliwy....sam tez do ojcostwa się nie spieszy - więc może znaleźliśmy się jak w korcu maku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecna! Jestem w sumie jeszcze młoda ale i tak nei chce miec dziecka. Po swojej kolazance widze jak przerażająca jest ciąża w sumie podziwiam te kobiety ze znosza to cierpienie ale ja nie czuje chęci bycia matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falladda
myslaca kobieta nie wyznaje zadnej religi a wszystkich kaplanow i nakazywaczy rozmnzania -uwaza za gówno i skurwieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie warto zmuszać sie do niczego. Dziecko nie zawsze szczescie daje. Stąd biora sie matki które nie potrafią opiekowac sie nalezycie dzieckiem. W Polsce licza sie tradycje wiadomo najpierw ślub potem dziecko dlatego ludzie poddaja sie tak bardzo zasadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
A co jest sensem życia - jak na razie na pewno nie dziecko... Za to na pewno najważniejszy na świcie jest dla mnie mój maż - fantastyczny człowiek...dobry, opiekuńczy, kochany facet:) mamy genialny partnerski układ...hmmm....może na razie po prostu nie będe poruszała tego tematu - nie będę sobie zaprzątała nim głowy...będę robiła co do mnie należy...korzystała z życia, realizowała sie w jakiś tam sposób..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
No własnie kolejny temat - tradycyjnie powinno byc tak a tak - a ja wcale nie chce się temu poddawać...z każdej strony słysze..masz już tyle lat, już tyle lat po slubie, może wy bezpłodni jesteście... tosz to wstyd nie miec jeszcze dziecka... a jak już urodzisz...to masz być MATKĄ!!najpierw..a póxniej zona i pracownicą!!! ehhhh czasamu czuje się zaszczuta - tak z lekka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowoczesne wychowanie :( Dziś posiadanie dziecka porównywane jest z posiadaniem psa: czy warto go brać do domu? Czy nic mi nie zniszczy? Czy nie będzie obficie sikał po kątach? Co z nim zrobię, jak będę chciał/ła wyjechać na wakacje? Czy zburzy mój świat? A co z moją karierą? Trochę egoistyczne podejście do tematu. Lepiej, żeby taka osoba nie miała w ogóle dziecka. Niech dojrzeje emocjonalnie. Potem słyszymy o śliskich kocykach, beczkach na kapustę, wersalkach etc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam na szczescie tolerancyjnych rodziców mam dobrze wie o tym że draznia mnie dzieci. To samo dotyczy ślubu z facetem uznałam ze nie jest nam do niczego potrzebny. Kiedy w zwiazku sie układa to nie mysli sie o tym, mam poza tym wiele znajomych które raczej desperacko posunęły sie do zawarcia zwiazku małżeńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żonaty30l wiec jaki z tego wniosek? Po co taka kobieta która skupia sie na sobie ma miec dziecko i mu niszczyc życie? Wes pod uwage to ze kobieta nie jest robotem do gotowania i wychowania dziecka. Każdy sie urodził po to by mieć cos od życia a gdy sie ma dziecko to sie skupia uwage głównie na nim. Lepiej nie decydować sie na dziecko niz podjąc pochopną decyzję kiedy jest juz po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falladda
dla myslacej kobiety kaplani i politycy co nakazuja rozmnazanie powinni byc gównem- ci ciemniacy potępija nawet jednodzietnosc-wiec tym bardziej powinno sie ich uwazac za gówno i skurwieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
Akurat moje wychowanie dalekie było od nowoczesnego....moi rodzice są tradycjolanistami w takich wartościach zostałam wychowana - i to chyba był błąd!! Widziałam tradycyjny model rodziny, żyłam w nim!! Widziałam tradycyjny model matki, żony, kobiety i już w wieku 15 lat poprzysięgłam sobie, że nikt nie ograniczy mnie w życiu do roli - matki, służącej kucharki - która sprząta gotuje - a jej jedynym życiowym celem jest zaspokajanie potrzeb najbliższych!! Już wtedy postanowiłam że w życiu będę trochę egoistką - i jestem nia trochę!!!!!!!Wcale nie bardziej niż inni!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×