Co myślicie o kimś takim?

Mam na roku pewną dziewczynę. Nie znam jej zbyt dobrze, bardzo rzadko rozmawiamy, zwykle więc wszystko kończy się na cześć. To raczej outsiderka, zamknięta w sobie i małomówna, rzadko ją z kimkolwiek widuję. I pewnie bym się za bardzo tą panną nie przejmował, gdyby nie jej dziwny stosunek do mojej osoby ostatnio. Np. - jakimś cudem ciągle na siebie wpadamy, ciągle spotykam ją w miejscach, w których bywam. -często czuję jak się mi przygląda. -na mój widok zawsze się rumieni i ma spłoszony wzrok. -niby widzę, że jest w tym samym miejscu co ja, ale wystarczy, że spojrzę na nią, to natychmiast idzie dalej jakbym ją przyłapał bóg wie na czym. -raz podszedłem do niej na okienku zapytać o egzamin, chciałem też wziąć numer, by się dowiedzieć się o której godzinie ma się on odbyć, a ona to, że nie da numeru, bo ma zepsuty telefon. Rozumiecie coś z tego?

sam piszesz ze jest niesmiala to bedzie sie tak zachowywac

a jak jestescie na przeciwko to tez sie na ciebie gapi?

Nie, unika mojego wzroku wtedy. Jak znajdziemy się w jednym towarzystwie, to gada z moim kumplem, mnie jakby ignorując.

zagadaj do niej to sie dowiesz.. poznaj ją blizej co ci szkodzi ;)

No wlasnie. Osoba pewna siebie bedzie patrzec na ciebie jak jestes na przeciwko niej i to kilka razy tak zebys zauwazyl ze jest zainteresowana

Próbuję, ale widać, że ją onieśmielam i stara się mnie unikać.

nawet jakby byla pewna siebie to i tak laski czekaja na ruch faceta