Możecie mi wytłumaczyć o co chodziło tej dziewczynie?

wracam z zakupów a tu z smietnika(tzn. z takiego ogrodzonego murem miejsca z kubłami na smieci, wiecie chyba o co chodzi) koło mojego bloku wychodzi dziewczyna, cała ubrana na czarno w tym upale i w glanach(w takie ciepło :-o ) i podchodzi do mnie warcząc "nienawidze! jak by ci tak wylać kwas na ryj! uaaaaaaaaa!" i sie wróciła spowrotem do śmietnika mówiąc "oj dana dana kocham szatana" i sie smiejąc głupio, w tym śmietniku był chyba ktos jeszcze oprócz niej. Jak myślicie o co moglo chodzić? :-o

podobałeś się jej, możesz zarywać :)

to była noxelia a w śmietniku czekała na nia kciukiem

ja bym pewnie spierdalala stamtad czym predzej:D

hahah :D Może była pod wpływem czegoś.

może jakiś zakład :P.

albo była opętana albo narkotyków zażywała albo chora psychicznie jest lub też chciała cię zwyczajnie przestraszyć wiele jest możliwości

może uznała cię za anioła z szatanem na ramieniu... wzruszyłam się :( pieszczochy już były?