Waze 50kg i mowia ze jestem chudzielcem :(

Waze 50 kg w prawdzie nie widac u mnie kosci ale juz tak sobie wbilam do swiadomosci ze jest zle. Kazdy zawsze mowi ale ty chuda jestes a to mnie strasznie wkurza chcialabym przytyc z 7 kg ale nie moge :( jem wszystko i bardzo duzo niczego sobie nie odmawiam. Ale choruje na nadczynnosc tarczycy. Nawet moj chlopak mi mowi ze by chcial abym przytyla, zapewnia ze mnie kocha i akceptuje jaka jestem ( razem jestesmy 4lata) ale bardzo by chcial bym troszke przytyla. Mam od tego wszystkiego zanizona juz samoocene, prawie wszystko co mi sie podoba w sklepie musze odkladac bo slysze-to ci nie pasuje bys musiala byc grubsza :(:(

Nie przejmuj się. W dzisiejszych czasach chuda dziewczyna jest postrzegana jako atrakcyjna, a koleżanki tak gadają, a pewnie w głębi duszy Ci zazdroszczą. Jeśli jesteś zdrowa to nie martw się tym i zaakceptuj swoją figurę, taka Twoja uroda. :)

gadaja ci ze jestes chuda bo zazdrosc je zżera ;)

Juz przestalam sie sobie podobac :( Lubie byc zadbana i atrakcyjnie zawsze wygladac, ale co bym nie ubrala to w oczach innych jest nieladnie. Chcialabym przytyc wrocila by wtedy mi wysoka samoocena lepiej bym sie czula. Nawet moj chlopak stwierdzil ze fizycznie moja sylwetka mu sie nie podoba ale wizualnie i wewnatrz podobam mu sie...

Dziekuje za slowa otuchy...Juz przestalam sie sobie podobac :( Lubie byc zadbana i atrakcyjnie zawsze wygladac, ale co bym nie ubrala to w oczach innych jest nieladnie. Chcialabym przytyc wrocila by wtedy mi wysoka samoocena lepiej bym sie czula. Nawet moj chlopak stwierdzil ze fizycznie moja sylwetka mu sie nie podoba ale wizualnie i wewnatrz podobam mu sie...

Po prostu uwierz w siebie! Każdy jest wyjątkowy i trzeba się akceptować, jeśli nie jest się w stanie czegoś zmienić. Ja jestem z kolei dosyć dużą dziewczyną i jakoś udało mi się z tym pogodzić, choć czasem z zazdrością patrzę na chude koleżanki. ;) Ale sama taka byłam i wiem, ile mnie to kosztowało zdrowia. Po prostu to nie jest moja naturalna figura.

A ile masz wzrostu? Ja ważę ok 53 kg przy wzroście 163cm, w porywach też ważę 50 i się czuję ok. Mam znajomą, ktora jest bardzo bardzo szczupła, a wcina ile popadnie, potrafi zjeść tabliczkę czekolady. Taką masz przemianę materii, dopóki jesteś zdrowa to jest ok. Może spróbuj ćwiczyć, nabrać mięśni?

Mimo to ci zazdroszcze kobieta powinna miec troche ciala... Ja tak do wieku 18 lat wazylam akurat dobrze podobala mi sie ta waga 56-57kg potem nagle tracilam na wadze poszlam do lekarza zrobilam wyniki i wyszlo nadczynnosc tarczycy :(

Mam 165cm probowalam juz robilam cwiczenia ale dlugo nie dalam rady i zrezygnowalam z nich :/

to nie jest najgorzej, mam koleżankę, która waży 52 kg przy 172 cm:) ale ogólnie jest wąska - biodra szerokości mojego uda, plecy na szerokość zeszytu:)

A moze jej tak sie podoba ? Bo ja to juz mam takie loty ze nie chce mi sie patrzec w lustro. Staram sie by ludzie nie poznali mojego slabego punktu-jak ktos mi cos mowi na ten temat to odpowiadam cos zartem i sie usmiechne ale az sie we mnie gotuje a potem w samotnosci lamentuje:/