Nie chcę iść na wesele siostry narzeczonego

Niestety muszę iść, bo inaczej nie wypada. Zawsze lubiłam siostrę narzeczonegoi nie miałam nic do niej, ale mój narzeczony nie lubi jej, ponieważ w przeszłości usłyszał od niej wiele przykrych słów. Z tego powodu nie chciał iść na to wesele, ale ja cały czas przekonywałam go, że to jego siostra, że powinien zapomnieć złości itp. To ja byłam osobą ugodową, która chciała ich pogodzić, aby poszedł na to wesele. No i ostatnio dowiaduję się, że siostra ..... rozpowiedziała całej rodzinie iż to ja nastawiłam go by nie poszedł na wesele, że to ja nim steruję i nastawiam przeciwko rodzinie. Zrobiło mi się przykro, bardzo przykro bo mnie niewinnie osądzono. Byłam osobą, która obstawała za nią a tu słyszę, że to moja wina i to ja jestem tą najgorszą osoba mieszającą w relacjach rodzinnych. Aż odechciało mi się iśc, nie mam nawet ochoty być w ich towarzystwie. Nie wiem jak to zniosę.

Nieciekawa sytuacja, no ale tak to z rodziną bywa... Musicie sie zastanowić wspólnie, co lepsze.

"No i ostatnio dowiaduję się, że siostra ..... rozpowiedziała całej rodzinie iż to ja nastawiłam go by nie poszedł na wesele, że to ja nim steruję i nastawiam przeciwko rodzinie." No więc Twój narzeczony powinien uświadomić całą rodzinę, że jest wręcz przeciwnie. Niech powie, że Ty cały czas namawiasz go do pogodzenia się z siostrą i pójścia na wesele. A tak w ogóle jestem zdania, że argument "bo nie wypada" jest idiotyczny. Nie chcesz to nie idziesz, tym bardziej, że jest taka sytuacja.