najgorsze komplementy jakie usłyszałyście od facetów

wypisujcie swoje typy, dziewczyny. ku przestrodze dla facetów i ku odrobinie śmiechu.

ze nie wygladam na tak inteligentna jaką jestem :O

usłyszałam ze do twarzy mi z mopem...

coś w stylu "nie martw się, nie jesteś brzydka" i pamiętam, że nie wiedziałam, co mam z tym zrobić. Niby komplement, ale w sumie zabrzmiało chu*owo :D

Najgorszy to był był coś w stylu "jesteś taka piękna, uwielbiam puszyste dziewczyny" :D

"ze nie wygladam na tak inteligentna jaką jestem" :D:D:D

Ze jestem laska, ale jakbym schudła byłabym zajebistą suczą:O :O :O Właściwie nie wiem czy to komplement, ale :O

że mi picza śmierdzi

"jestes madra ale czytasz za dużo mądrych książek" o co kaman? :( heh

Nie chodzi o komplement ale jakiś typ doczepił sie do mnie na ulicy i mówi, że mam ładny biust, łądne nogi, itp. Nie cierpie jak ktos obcy tak sie doczepia

"tak teraz sobie myślę, że w sumie to niezła z ciebie dupa" Powaliło mnie to :D

"ale Ty nigdy nie odmawiasz prawda ? " w odniesieniu do spotkania na kawie nie z Nim ale z kimś innym ( naprawdę niezobowiązujące) ale miło to podtekst wiadomo jaki...:( Żeby było śmieszne nie umawiam się w celu wiadomym

miało a nie miło :(

Ostqtnie minuty pierwszej randki. Z tym facetem brałam ten sam pociąg do pracy i mowilam mu, ze wstaje 2 godziny wcześniej, bo nie lubię sie spieszyć. A on do mnie : ' nie wyglądasz jak osoba, która szykuje sie 2 godziny'

coś w stylu ,, fajna rura z niej " i gwizdanie... szczyt chamstwa nie?

nie wyglądasz jak osoba, która szykuje sie 2 godziny'" He he he, dobre :)

proszek do prania ma tępy wyraz twarzy :D

,, ty suchalczyku" ... a zawsze miałam kompleks ,ze jestem zbyt chuda i on o tym wiedział dobrze :( waze 47 przy wzroscie 163. wiec ,ze mało ,ale nic narazie nie poradze ..

ale to generalnie był psychoczny typ ,który sie lubił nade mną znęcać... naszczeście teraz mam fajnego faceta ;)

"Wyrobilaś się" - daaaleki znajomy, którego nie widziałam ze 2 lata.

suka, i że jestem za inteligentna, , a faceci nie lubią inteligentnych kobiet

,, ale masz fajny nosek taki duzy i prosty" :D

ja uslyszalam od swojego jak jemu gotowałam: dlugo sie patrzyl i przygladał mi (myslalam ze powie mi cos milego) a on: kochanie zrobilas sie pucia na buzi.. ,myslalam ze padne... a druga rzecz, to nie komplement ale urazilo mnie mega: byly chlopak z ktorym ja zerwalam i urzailam jego meska dume, przez pare dni biegał za mna i prosil abysmy byli razem a gdy ucinałam to powiedzial mi ze nigdy za mna nie tesknil ale pisal tak zeby bylo mi milo:/

"jestes piekna"-to najgorszy komplement jaki uslyszalam...moze dla innych dziewczyn podoba sie taki komplement ale mi nie..w ogole ja sie uwazam za jakas dlugonoga pieknosc albo bylam gdzies na powdorku i bylam w krotkich porwanych spodenkach i bluzce na ramiaczkach a taki jeden mnie widzial i potem pisze do mnie : "bardzo ladnie dzis wygladalas" ja myslalam ze zaraz mu strzele..robilam porzadki na podworku i ten mnie zobaczyl.. "spodobalas mi sie jestes piekna miła spokojna"-no lepszego tekstu nie mogl wymyslic.. normalnie z tych tekstow smiac mi sie chce ze potem dostaje czkawki :D

popelnilam błąd w zdniu *w ogole ja sie nie uwazam za jaks dlugonoga pieknosc..

oj tam mnie tam zawsze cieszy jak słysze ,ze jestem piekna chocbym była potargana itd :P

Mąż rozkładając stół- "Kochanie usiadź po drugiej stronie na blacie-bedzie mi łatwiej"

przechodzilam kolo baru a tam 2 typkow walnelo na glos: "ale maszyna" poczulam sie jak jakis traktor, kombajn, wielka maszyna, do dzis wspominam to niemilo

Gdzie byłaś całe moje życia - jak z jakieś słabej komedii romantycznej jeśli chcesz zostać matką moich dzieci -to nie jest komplement ale nie mogłam się powstrzymać od napisania tego I głupie pytania w style czy twoje piersi są prawdziwe haha

Że nie wyglądam na taką co która tak dobrze gotuje.