Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie ze dam pklame

Mój chłopak zaprosił mnie na pogrzeb dziadka. Jak się ubrać?

Polecane posty

Gość boje sie ze dam pklame
mój chłopak zażądał też abym się nauczyła jakiegoś obertasa pogrzebowego,bo maja byc tańce jeszcze na cmentarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala450
Ubierz się na czarno-to jasne,kup jakiś bukiecik(powiesz babce w kwiaciarni,że to na pogrzeb i Ci go zrobi żeby było ok) i delikatnie,ale na prawde delikatnie sie umaluj. Też mi chłopak wybrał zdarzenie akurat żeby sie spotkać z Tobą...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany. dziewczyna użyła złego sformułowania. chłopak pewnie po prostu poprosił ją by z nim poszła. człowiek chce mieć ze sobą kogoś bliskiego w takim dniu. autorko. wiązankę kupcie razem. ubierz się skromnie, najlepiej w coś czarnego ale możesz założyć po prostu coś ciemnego. z makijażem też nie przesadzaj. nie zapomnij złożyć kondolencji najbliższym zmarłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
a my mamy być para prowadzącą,wiem ,ze będzie didzej i czirliderki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek...
wez jeszcze może przygotuj mowę pogrzebową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
to była by już przesada,zatańczyć moge ale nie będe języka strzępić na darno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala450
JA pieprze... co to sie teraz na tym świecie weyprawia..... człowiek umiera to powinno się do pożegnać po prostu zwyczajnie w żalu,a nie jeszcze DJ-a brać! Normalnie kary godne! Teraz robią z pogrzebów wesele,studniówkę i dyskoteke w jednym! Zal:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
no ja tez jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
mój chłopak wymyślił , ze powinnam nago wyskoczyć z tortu na konsolacji, ale to już przesada. Zawiążę chociaż czarną kokardę na włosach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z imprez rodzinnych zdecydowanie lepsze są pogrzeby niż wesela, nie trzeba dawać kasy i nie ma tej debilnej weselnej muzyki ponadto źle się zachował że zaproponował ci pójście na pogrzeb dziadka,odmówić głupio i pójść też głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też wydaje mi się, że lepiej
dla Ciebie by było jakbyś nie poszła. Po 1 jak już pisali wcześniej to niekulturalnie - nie znasz ich, nie znałaś dziadka, pewnie ktoś będzie płakał, jego mama czy tata. W takich momentach nie chce się by oglądali nas obcy. A na razie jesteś obca, trochę takim "intruzem" będziesz. Na cmentarzu wiadomo, ale w restauracji siedzi się z najbliższymi, wspomina się zmarłego, ale Ty nie masz z nim wspomnień. No i rodzina chłopaka może być Twoją obecnością w takim momencie skrępowana. Po 2 - pierwsze spotkanie z rodziną przy takiej okazji.. Pierwsze wrażanie się liczy, a tu no cóż... Nikt nie będzie raczej się nad Tobą w takiej chwili zastanawiał, a co gorsza Twój widok może się później z tym wydarzeniem kojarzyć :O Do tego okoliczność jest taka, że ani się uśmiechnąć, ani opowiedzieć, bo bardzo łatwo możesz jakiś nie takt nieumyślnie zrobić. Po 3 - uśmiejesz się :) ale jest taki przesąd, że przed ślubem nie powinno się wchodzić razem na cmentarz, bo miłość umiera. Nigdy nie byłam przesądna, ale mojemu ex zmarł tata i byłam oczywiście na pogrzebie, gdyż to był wtedy mój narzeczony, bardzo dobrze znałam jego rodzinę. Obecnie mam męża, ale innego :P Z tamtym się rozstałam po niecałym roku po pogrzebie, bo ... coś się wypaliło. Dopiero wtedy babcia mi powiedziała o tym przesądzie. Więc z obecnym już nie ryzykowałam (na szczęście nikt nie umarł :) a w święta się wymigiwałam jak tylko mogłam. Przesąd przesądem, ale na mężu mi bardzo zależało (i zależy) więc wolałam dmuchać na zimne :) Jeśli jednak zdecydujesz się pójść, ubierz się SKROMNIE, bez dekoltów, ramiona zakryte, na czarno i staraj się za dużo nie odzywać. Pamiętaj, że to nie jest Twój dzień, tylko pamięci dziadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
ja też tak myślałam,ale okazuje się ze tam będa oczepiny i zbieranie kasy na następny pogrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
to co radzisz,lepiej nie iść ? a co będzie jak się obrażą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
W jakim ty świecie dziewczyny żyjesz ze na stypie się wspomina o zmarłych ludzie przychodzą wygłodniali po 3 h mekki zjadają i spadają a ty musisz za nich mając zasiłku 4.200 nawet pogrzeby się nie opłacają :) Idź na pogrzeb jak Cie poprosił a jak nie chcesz to nie idz nikt tam czekać na Ciebie z czerwonym dywanem nie będzie czekać ciesz się jak zauważa twoja osobę nie ubieraj się na czarno całkowicie b nie jesteś nikim z rodziny bliskim nie pchal się do pierwszych rzędów kup skromnego wichcia i miej smutną mine nawet jak ci nie jest przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pogrzebowy obiad to stypa
Obiad po pogrzebie to nic innego jak stypa ,czyli jedza obiad,kawa jakies ciasto i różaniec.Na stype zaproszona jest najbliższa rodzina i przyjaciele zmarlego i nie ma wyliczonej liczby talerzykow :D:D bo to nie wiesele tu nie ma potwierdzen czy przyjda czy nie :D no usmialam sie jak przeczytalam ze Twoj talerzyk juz zaplacony.Wiec tak rodzina liczy mniej wiecej kto przyjdzie na stype i wychodzi im ilosc osob a wiadomo nie kazdy idzie i nie ma z tego powodu żadnych nieprzyjemnosci.Wiec nie pitol mi ze za twoj talerzyk juz zaplacone bo na stype zapraszaja zaraz po pochowaniu i kto chce to idzie. Mialam niedawno pogrzeb bliskiej osoby i wiem ze na stype przyszlo o 10 osob wiecej jak zakladano ale to dla restauracji zaden problem dostawili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też wydaje mi się, że lepiej
Wiesz migać to ja wtedy nie bardzo się mogłam - to był mój narzeczony i jego matka traktowała mnie prawie jak córkę (córki nie miała a zawsze chciała). Ale było mi bardzo ciężko na pogrzebie i stypie, sama płakałam (ojca też znałam dobrze) no i stypa była bardzo przytłaczająca, nie wytrzymałam nawet do końca i wyszłam wcześniej :( Zależy jak blisko jesteście ze sobą, ale jeśli to nie jest Twój narzeczony, skoro nawet rodziny nie znasz, to ja bym na Twoim miejscu nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
ale mam mętlik,iść czy nie iść,z jednej strony jestem ciekawa jak to wyglada ,a z drugiej boje się że pomule kroki w tańcu i wpadne do grobu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
ta niech weźmie plastikowy pojemnik bedzie miala na obiad na jutro hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też wydaje mi się, że lepiej
Z talerzykami to fakt, że nie ma wyliczonych. Z tego co pamiętam to przyszła/niedoszła teściowa musiała orientacyjnie podać ilość wcześniej, ale też było do 10 osób więcej (dalsza rodzina z drugiego końca Polski nieoczekiwanie przyjechała) i nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
no i podróż mamy mieć popogrzebową,bierzemy dziadka w trumnie i jedziemy do disneylandu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
a co się mówi jak sie składa kondolencję? bo on mi wmawia ,ze mam powiedzić dobrze,ze zdechł bo zabawa przednia,serio mam tak powiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arya
mialam taka sama sytuacje , bylam (i jestem nadal) z chlopakiem , na tamten moment bylismy ze soba prawie rok , nie bylam nigdy u niego w domu (razem mieszkamy w innym miescie niz jego rodzina) i umarla mu mama na raka :( i cala jego rodzine poznalam na pogrzebie , to bylo straszne przezycie , nie wiedzialam jak mam sie zadchowac co mowic w ogole co robic , z tym ze ja nie bylam tzw osoba prowadzaca , tylko szlam z tylu za nimi z jego kolegami , wspolczuje ci ale uwierz mi ze ikt nie bedzie patrzyl na to czy staniesz krzywo czy sie potkniesz bo cala uwaga bedzie skupiona na zmarlym . glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podszywy w tym topicu są fajne
hehe dzięki, poprawiliście mi humor :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej żałosne
Nie powinno się żartować z czyjejś śmierci. Nie wydaje mi się, żeby dla normalnej osoby było to zabawne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
no właśnie, też tak uważam,jest impreza trzeba sie polansować. Maja przyjechać fotoreporterzy , zrobię sobie sesję ,,, oby nie padało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze dam pklame
a wiecie co jest najciekawsze,ze to wcale nie jest pewne czy dziadek nie zyje to się dopiero okaże na cmentarzu ,jak zapuka trzy razy w wieko to trza zakopywać a jak dwa to trza spierdalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×