Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yhhhhhh

Popatrzcie na przedszkolanke z powolania :////

Polecane posty

Gość o jenyyyyyyyyyyyy
zabiłabym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefonistka jedna
A co tam jest bo ja z telefonu korzystam i nie sprawdzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhhhhhh
przedszkolanka szarpie i tlucze po twarzy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie to zakonnica, a przedszkole jest prowadzone przez kościół katolicki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0099887
w wielu domach jest to na porzdku dziennym :( niestety takie met wych sa nadal praktykowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefonistka jedna
No to faktycznie,nic tylko ją tak strzelić. Ja do dziś pamiętam jak nas w przedszkolu zamykali za karę w schowku na szczotki :O ale wtedy jakby ktoś się poskarżył,to w domu by poprawili-słodkie lata komuny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0099887
w latach 80-90 jeszcze bylo na porzadku dziennym takie traktowanie dzieci w przedszkolu,rozbieranie dzieci do naga i lanie rowniez.Teraz jest to zakazane lecz niestety jeszcze wiele osob nie potrafoi tego pojąc ze tak nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jenyyyyyyyyyyyy
u nas było klęczenie na woreczkach z grochem ( takie woreczki z materiału do ćwiczeń), stanie w kącie, mnie straszyła przedszkolanka wylaniem zupy za kołnierz jak nie zjem, ale nikt nie bił, nie wyobrażam sobie żeby obce babsko biło moje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liddiiaaa
sama jestem nauczycielem wychowania przedszkolnego,zdarza sie nie raz ze puszczają nerwy,ale wtedy co najwyzej mozna posadzic dziecko za kare na krzesełku, to co zobaczyłam mnie przeerosło,zabiłabym gdyby ktos traktowal tak moje dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefonistka jedna
A w szkole była dyscyplina do lania po łapach... albo za ucho ciągali. :O ale to nigdy nie powinno być normalne,bo to zwykły sadyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie podobnie
Ja pamietam jak mialam 3 lata i zupe niechcący wylalam na spodnie(niechcący,zdarza sie) wtedy przedszkolanka rozebrala mnie do naga ,kilka razy na goly tylek uderzyla i caly dzien bez majtek chodzilam(lata 89)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefonistka jedna
To ja chodziłam 10lat wcześniej...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez mialam prawie to samo
Ja tez w przedszkolu dostawalam manto, nie w glowe czy twarz ale specjalnym gumowym kaciem w tylek,balam sie przedskzolanek i bylam grzeczna,ze strachu,przynajmniej nie łobuzowalam ja teraz dzisiejszedzieci.Jakos urazu nie mam ,lecz nie chcialabym aby ktos moje dziecko karcil cielesnie, bo ja sama tego nie zamierzam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez mialam prawie to samo
a dostawalam manto za to ze nie moglam zasnąc ?(musialam udawac ze spie i chociaz lezec z zamknietymi oczami, jak nie to dupcia piekła)za to,ze nie chcialam spiewaz piosenek z resztą grupy, ze nie chcialam jesc ,rowniez za oblanie sie kompotem, za zsikanie sie Oberwalam i robilam to co mi kazali by znow nie dostac,to byo skuteczne bo dzieci baly sie pyskowac,ale powody dla mnie zbyt blache jak na dzieci przedszkolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lord Arkadiusz25
Dyscyplina jeszcze nikomu nie zaszkodziła. A i może pomóc, bo pewnie za niewinność te dzieciaki nie obrywały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lord Arkadiusz25
Choć trochę przesadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55444eed
troceh?/ :o tu nie ma dyscypliny tylko walenie po glowie i twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5rtrdrdx
masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofja katoliczka
a co sie tak oburzajo? Niech wpisze sie choć jedna, ktora nigdy swojego dzieciaka nie tłukła czym po głowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Nie wiem do jakich Wy przedszkoli chodziliście ale ja chodząc do przedszkola w latach 80 nie przypominam sobie by nas ktoś był. Karą było stanie w kącie albo później dodatkowe szlaczki. Jakby ktokolwiek tknął moją córkę to nie ręczę za siebie. A co bym zrobiła przeszkolance w takim wypadku. Po pierwsze zaspokoiłabym swoje naturalne instynkty prosząc ją na rozmowę w 4 oczy, gdzie bez świadku uderzyłabym ją w twarz "za moją córkę", wyszła bym do prawnika i zrobiła jej już w cywilizowany sposób z życia piekło. A mała rada dla Was. Dobrze jest nastawić dziecko na takie "tylko nie mów mamie". By na takie słowa zapalała mu się czerwona lampka. Jak ktoś mówi nie mów mamie to znaczy, że natychmiast masz jej powiedzieć. Jak tata mówi nie mów mamie, to biegnij do mamy, jak mama mówi "nie mów tacie" to biegnij do taty mu o tym powiedzieć. Żeby żadne skurwysyństwo nie miało władzy nad dzieckiem w postaci "naszej tajemnicy" lub "nie mów mamie bo będzie gorzej"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Nie wiem do jakich Wy przedszkoli chodziliście ale ja chodząc do przedszkola w latach 80 nie przypominam sobie by nas ktoś był. Karą było stanie w kącie albo później dodatkowe szlaczki. Jakby ktokolwiek tknął moją córkę to nie ręczę za siebie. A co bym zrobiła przeszkolance w takim wypadku. Po pierwsze zaspokoiłabym swoje naturalne instynkty prosząc ją na rozmowę w 4 oczy, gdzie bez świadku uderzyłabym ją w twarz "za moją córkę", wyszła bym do prawnika i zrobiła jej już w cywilizowany sposób z życia piekło. A mała rada dla Was. Dobrze jest nastawić dziecko na takie "tylko nie mów mamie". By na takie słowa zapalała mu się czerwona lampka. Jak ktoś mówi nie mów mamie to znaczy, że natychmiast masz jej powiedzieć. Jak tata mówi nie mów mamie, to biegnij do mamy, jak mama mówi "nie mów tacie" to biegnij do taty mu o tym powiedzieć. Żeby żadne skurwysyństwo nie miało władzy nad dzieckiem w postaci "naszej tajemnicy" lub "nie mów mamie bo będzie gorzej"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
*bił miało być nie "był".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do jhajd
Do " jhajdh " Ja chodzilam do przedskzola a latach 93-95 i klapsy czy wieksze lanie od przedskzolanki byly na porządku dziennym.W twraz nie bili dzieci ale po tylku za rozne przewinienia niemal codziennie, byly to raczej drobne przewinienia tak jak ktos napisal, sikanie w majtki czy lezakowac dziecko nie chcialo, albo jesc, wtedy byly gacie w dol i w duupe.Wiem ze od 98 r przestali to stosowac bo byl zakaz, ale do tego czasu to byla normalka.Moja siotra poszla w 99 do przedszkola i juz tam jedynie ewentualnie 1-2 klapsy dostala, ale nie bylo sciagania majtek tak jak u mnie kilka lat wczesniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BICIE jest niedopuszczalne ! A już tym bardziej po głowie/twarzy 😠 Wpierdoliłabym takiej szmacie że by się w lustrze nie poznała! Porządek w przedszkolu musi być bo by dzieciaki weszły przedszkolance na głowę.Ale co innego siedzenie w kącie i zwrócenie rodzicowi uwagi a co innego lanie. Ja w każdym razie chodziłam do przedszkola w latach 80-tych i świetnie wspominam "moje" przedszkolanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja i moj brat tez obrywalismy
Ja chodzlam do przedszk. lata 77/79 i sporo razu listewką od lozeczka sie oberwalo,wszystkie dzieci dostawaly listewką po tylku i łapach.Raz jeden chlopczyk dostal w tyl glowy reką bo zwymiotowal jedzeniem ,ktore wciskala mu zakonnica przedszkolanka,to pamietam, bardzo plakalm, ale nie moglam powiedziec tego mamie bo siostry nam zakazaly( to bylo przedszkole katolickie) Kary cielesne byly elementem wymuszenia posluszenstwa.Moj brat poszedl tam w 85 r i tez dostawal ale juz nie kijkiem tylko reką jak opowadał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest przesadaaa
Filmik przerazający, straszny, ale ja tez dostawalam czasami, albo do kąta, glownie za to ze jesc nie chcialam, i nie skarzylam sie, ale jakby mnie po glowie bili to bym sie poskarzyla.Pamietam tylko raz jak na podworku przedszkolnym podczas zabawy czapke zdjelam wtedy pani mnie za wlosy wyszarpala, i to aukrat nie mile wspomian,ten jeden incdent,ale balam sie powiedziec to w domu bo balam sie ze w domu dostane za to co zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magical Mistery Tour
I dobrze tak bachorom, pewnie były niegrzeczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×