chcę być zdominowana !

Mój dojrzały mąż jest czułym i wspaniałym kochankiem, ale to ja dominuję w łóżku, jemu to odpowiada... ale czasami marzy mi się, żeby mnie wziął siłą, zdarł ze mnie ubranie i wziął mnie od tyłu na kuchennym blacie... jak mu o tym powiedzieć? Starych drzew się nie przesadza i obawiam się, że jest już zbyt dojrzały (47 lat, ja 29), żeby ekperymentować... tym bardziej, że mu bardzo odpowiada rozkład sił w sypialni i się ze mną nie nudzi!

24/7=3,42 To Twoja szczęśliwa liczba :)

np źle żywi to te 47 lat na karku, może być już sporo. Normalnie powinien być sprawny, ale wiesz to zależy od wielu czynników, dieta, psycha itd.

ja moge to z tiba zrobic kochanie jestem w pelni wieku i sil co sie bedziesz prosic ....skad jestes?:*

sprawny to on jest, ale mam wrażenie, że jego libido spada ;-( noż kurde co robić?

żywi? Co je?

Widzisz problem jest w tym ze chlop już prawie pod 50. I jego libido zostało diametralnie zmniejszone ;) Nie chce mu się fantazjować, Wkurwia mnie takie cos. Czemu kobieta w twoim wieku wybrała "Dojrzałego partnera"

KKS - z bardzo daleka jestem ;-) A co to znaczy w pełni wieku ?

klient pod 50tkę pomimo wypchanego portfela nie będzie miał mocy 30latka

Bo mnie kręcą starsi faceci, tak już mam, że faceci w moim wieku zachowywali się jak smarkacze, byli super na małą przygodę, ale do małżeństwa nie... Zawsze byłam zdania, że dojrzały facet będzie super kochaniem, no i zawsze był, aż mi hormony zaczęły szaleć... Jestem szczęśliwa, jest super mężem i tatą, ale wkurza mnie ta jego "bierność" w sypialni ostatnio, w sensie to ja inicjuję i się nim zajmuję...

kurwa ja mam 29 lat a moj ojciec 48 o kurwa

coś za coś. Do tego jak się jeszcze kiepsko żywi, to za parę lat będziesz miała padakę w łóżku, i pozostanie strzał z paltza albo kochanek ;)

Tak naprawdę to Ci dojrzali po prostu nie maja siły zachowywać się jak smarkacze :) Żadnych fajnych przygód nic... A za 10 lat jak będziesz pod 40 to twoje libido będzie równie wysokie może być ze dużo większe ;) To będziesz musiała sobie niezłe dildo sprawić :) albo kochanka znalesc. Bo wolałaś typów którzy są poważni ;)

poślubiłam starszego - widzisz, mam wrażenie, że nie rozumiesz istoty problemu. Z wiekiem Twój partner, tak czy inaczej, będzie w tych sprawach, a także w aspekcie ogólnej sprawności fizycznej, coraz słabszy. To normalna kolei rzeczy, przemijanie. Nie da się tego zatrzymać. Możesz spowolnić ten proces poprzez trzymanie rygorów, co do diety, aktywności fizycznej itd. Inaczej pozostanie kiepska wizja przyszłości, z kimś, kto Cię nawet porządnie nie przetyra po cięższym dniu w pracy. Life is brutal baby.

to znaczy ze bym cie tak zdominowal ze bys krzyczala z zadoowolenia i blagala bym to powtarzal co dzien,to co daj jakis namiar kotku:*

Szczęśliwa liczba to 3,14 :P I nie skazujmy zaraz "dziadełe" na porachy. :O Każdemu jak zagrają to podskoczyłby jeszcze. Z niej też przecież niezłe próchno. :O Zdewastował ją za pewno nie jeden penis a teraz zgrywa dominator,kę :O Stary się cieszy że w końcu ma mu kto herbatę podać. I w duchu cieszy się że ta nie pozwoli mu się zupełnie zasuszyć i wypaść z obiegu, kiedy ostatkiem sił a jednak będzie chciał dmuchnąć sobie głupiutką dwudziestkę....

macie racje - rzucam starego i szukam sobie mlodego jurnego kochanka .

podszyw ;-) Nowy w mieście - skąd tyle jadu? Prawda jest taka, że nigdy mi jego wiek nie przeszkadzał (a raczej działał na plus), byłam świadoma, że KIEDYS przyjdzie ten czas, że będzie mniej sprawny i to zaakceptuję. Niestety szokiem jest dla mnie to, że to już ;-/

wiek tu nie ma nic do rzeczy... ja mam 25 lat,mąz rok starszy i od 3 lat nie jestem skłonna go przekonać... rożnego rodzaju zachęty,podchody,rozmowy,kłótnie itd... nie ma władczej natury i już. jeżeli nie czuje tego klimatu będąc dojrzałym męzczyzną, nie zmusisz go :/ mojego jedynie stać jedynie na klapsy i ostre rżnięcie ale zero powolania by mnie ulożyć...

potrafie byc dobrym kochankiem,,daj namiary:*

Jakiego jadu ? Najwyraźniej coś mi imputujesz. :O Wyraziłem tylko swoją opinię co myślę o związkach, dziadełe z przechodzoną niewiastą o sile dwudziestu dziewięciu lat. I tyle. Lubisz się walić ze staruchami, twoja sprawa i nitz mi do tego. Jeśli nawet było jakieś atake, to w perspektywie ogólnego znaczenia sytuacji a nie czysto personalnych wywodów.

kks - powiedz w końcu skąd Ty jesteś bo już Cię kilka razy w różnych tematach pytałam i nadal nie wiem ;)