Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieoczytana i dobrze

jaki jest sens czytania książek ?

Polecane posty

Gość brick80
napis na jednym z antykwariatów (takim ze starymi książkami) - po co Ci głowa? Jem niom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniooo ciekawskiii =)
Ja proszę szanownego towarzystwa, kupuję jakiś bestseller i paraduję z nim pod pachą w miejscach publicznych. Siadam w kawiarenkach i udaję, że czytam, zerkając na bywalców, czy robię na nich odpowiednie wrażenie. To taki mój mały lans na yntelekt :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony ołówek z gumką
Ja sie nie lansuje czytaniem. Zawsze czytam w zaciszu własnych 4 ścian. Zresztą to ma być przyjemność a nie lans choć czasami widzę właśnie takich yntelektów z książkami pod pachą :) ale to nie są prawdziwi książkomaniacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniooo ciekawskiii =)
Dzięki tym akcjom, zaliczyłem już dwie okularnice jedna z nieleczonym trądzikiem, druga po europeistyce i starszą panią, która wzruszyła się moim oczytaniem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony ołówek z gumką
a jak widzę kogoś w kawiarni z książką to od razu rozpoznaje takiego lansera bo w kawiarni czy galerii nie da sie złapać klimatu książki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieoczytana i dobrze
A mnie się wydaje, że większość osób, po prostu chwali się jakie to oni książki czytają i jak to ich nie rozwija, bo teraz jest taka moda, żeby się "niby" rozwijać, wyścig szczurów i pokazać, że jest się lepszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikrokoko
Czytaj Biblię. Kawałek dziennie. Szczególnie Nowy Testament. Warto czytać w ogóle ponieważ kto czyta żyje dwa razy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie czytam bestsellerów, a książki, które mnie ciekawią, czasami stare...zwyczajnie poluję w bibliotece miejskiej na ciekawe tytuły...:P lans był, jest i będzie i tego nie zmienimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony ołówek z gumką
autorko a czemu wszystkich wrzucasz do jednego wora ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony ołówek z gumką
dokładnie jak miss pisze. Są lanserzy i nic z tym nie zrobimy. To nie znaczy ,że nie ma osób , które naprawdę kochają czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikrokoko
Autorko, bardzo mi się podoba, że nie zgrywasz się na kogoś kim nie jesteś. Na pewno jesteś fajna osoba, nie zblazowana:) a z ta Biblia to nie żartuje. Taka kochana duszyczka niech się rozwija. Pozdrawiam mistycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewe5
ja akurat czytam w autobusie bo szkoda mi tak bezczynnie jechać. na plaży też czytam bo nie lubię się kąpać :) ale w kawiarni czy w innych takich miejscach to nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniooo ciekawskiii =)
nieoczytana Teraz tak na serio. Głupstwa gadasz. Czytanie porządnej, dobrej, ambitnej literatury, nie przekłada się na możliwości w wyścigu szczurów. To nie są poradniki, podręczniki, jak radzić sobie w życiu. Nie uczą niczego wprost. To jest przyjemność, rozwój intelektu, poszerzanie wiedzy i po prostu jeszcze raz to powiem, przyjemność dla tych, którzy czytaniem potrafią się rozkoszować. Owszem znajdziesz pozerów, którzy lansują się na swój rzekomy intelekt, ale tak jest w każdej grupie ludzi. Wśród sportowców są tacy, którzy tylko się chwalą, kochają błyszczeć i tacy, którzy skrzętnie pracują. Oczytanego docenią tylko osoby podobne. Dla mnie człowiek czytający, to szansa na ciekawą rozmowę. Z ludźmi nieczytającymi, zazwyczaj się nudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do czytania potrzebny jest klimat? Nie sądzę. Ja potrafię czytać wszędzie, jak się musi czytać jedną książkę dziennie, to nie ma czasu na takie zabawy w stylu klimat/rak klimatu, tylko sie czyta. Ale to już chyba takie zboczenie zawodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie każdy kto czyta w miejscu publicznym to lanser...ja np: jak mi ze 40 stron książki zostanie to jadąc autobusem do pracy kończę czytać właśnie tam, bo wiem, że jakbym przerwała w trakcie akcji to bym cały czas w pracy myślała tylko o książce i jej zakończeniu, a nie na obowiązkach, które nota bene muszę wykonać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Czerwony ołówek z gumką
mozg to nie miesien :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniooo ciekawskiii =)
Znam osoby, które czytają w każdym miejscu, gdzie znajdują czas. Ja gdzieś w poczekalni, czytuję raczej gazety, czy w ogóle krótkie teksty w rodzaju felietonów itp. bo nie umiem się skupić, gdy jest gwar, ale są tacy, którzy potrafią. Moje życie bez książek... Nawet nie wiem jakby to mogło wyglądać. Chyba 85 mnie wyleciałoby w próżnię. Poza tym, jak do tej chwili nie wymyślono lepszej formy zapoznawania się ze złożonymi tematami, jak czytanie, więc trudno nie czytać, gdy interesujemy się historią, kulturą, sztuką, psychologią... No chyba, że się nie interesujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony ołówek z gumką
Rhovannion Jeśli czytam książkę przygodową znacznie bardziej wolę klapnąć moją szanowną pupą na moim wypasionym fotelu , nalać sobie herbatki ,postawić miskę z chipsami no a na końcu odpalić moją lampkę do czytania :) Nie wyobrażam sobie czytać w tramwaju, na ławce w zatłoczonym skwerze , czy w kawiarni bo za dużo rzeczy by mnie po prostu rozpraszało. Najwyraźniej mam inaczej niż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie szybciej mija jazda
autobusem czy pociagiem jak czytam :) Niedlugo bede jechac pociagiem nad morze,12 godzin,na pewno jedna czy dwie ksiazki ze mna pojada:) kocham czytac,, czesto postacie mnie insporuja,motywuja,czasem czegos sie dowiem,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniooo ciekawskiii =)
Zależy co czytasz. Jeśli bestseller polecany przez Manuelę Gretkowską i Kingę Dunin, to się lansujesz :D Jeśli zapomnianego autora, który jeszcze na dodatek do kościoła chodził, to psujesz sobie opinię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggshgdhsgd
a co jest dziwnego w czytaniu w kawiarni?! no chyba normalne, że jak jesz/pijesz sam na mieście, to wyciągasz kindla, książkę czy gazetę, żeby przyjemnie spędzić czas przy tym napoju/posiłku. i jaki to klimat jest potrzebny do czytania książki?- to chyba wyobrażenie osoby, która nie czyta i czytać nie lubi, której wydaje się, że przed tym trudnym i niemiłym zadaniem trzeba się jakoś psychicznie przygotować.. jak cię książka wciągnie, to nosisz ją wszędzie nawet do kibla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czerwony ołówek z gumką - może dlatego, że ja niejako czytam zawodowo. Na moich studiach było po 300 książek do egzaminu, więc trzeba było czytać ekspresowo. A z drugiej strony ja mam tak, że przy czytaniu totalnie się wyłączam na świat. Zakładam słuchawki w busie czy w pociągu i czytam. I może się palić i walić świat, a ja i tak czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniooo ciekawskiii =)
A ja lubię, chyba każdą. Bardzo zawsze chętnie czytałem rzeczy popularnonaukowe, ale świat bez beletrystyki byłby nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniooo ciekawskiii =)
Ja łatwo się rozpraszam i ludzie mi przeszkadzają, więc potrzebuję trochę spokoju. Nie chodzi o jakiś klimat, chociaż pewne miejsca, okoliczności do czytania, są miłe, jak choćby własne łóżko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony ołówek z gumką
ggshgdhsgd Taaa czytanie w kawiarni :) Najwspanialszy moment jest wtedy jak kawa Ci chlapnie albo pomidor spadnie i upierdoli za przeproszeniem, Ci tą ulubioną książę. Gazetę rozumiem, ale nie książkę. I jeszcze to co chwile " Czy jeszcze coś Pani podać?". No faktycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×