moj chlopak nie wrocil na noc...

Mial pojechac do znajomego po narzedzia. Zadzwonil o 21 ze wypil dwa piwka i zostanie u niego bo nie chce prowadzic auta.. Siedze sama i zle mi ztym, nie wiem co myslec. To nie pierwszy raz ale zawsze stwierdza ze nie robi nic zlego i nic się nie dzieje

Dziewczyny, wasi faceci tez tak robia? Bo czasem mi się wyfaje ze jestem nienormalna i czepiam się bez powodu :(

na bank zostaje u tamtej na noc - przykro mi

:/

jak,kochacie sie ijestes pewna swojego chłopaka...to daj spokók..jak kocha to wróci!i 1 raz wybacz-olej ale dalej była bym ostrozna!

"To nie pierwszy raz ale zawsze stwierdza ze nie robi nic zlego i nic się nie dzieje"- a co ma powiedzieć:" Pysiu chlałem z kumplami" albo: "wyrywałem inne laski"?!

zalezy ile jestescie razem(macie lat..?)jesli to nie pierwszy raz..to daje do myslenia...

Jestesmy razem już 6 lat. Zdarza się to od czasu do czasu, ale nie często, raz na 2-3 miesiace, czasem nawet rzadziej. Nie boje się o zdrade, wien ze jest tam gdzie mowi ze jest. Ale jakoś nie jest mi z tym dobrze. Dzwonil ze nie wraca a pozniej drugi raz zapytac czy nie jestem zla itp. Ma prawo tez spedzic troche czasu ze swoimi znajomymi ale nie lubie byc sama w domu i jakoś mnie to boli

Ja mam 25, on 32. Jak już pisalam jestesmy razem 6 lat

nie rozumiem myslenia twojego chłopaka...

nie rozumiem myslenia twojego chłopaka...poprostu pogadac nie mozesz z nim o tym!z boli cie to...?

dlaczego razem nie wyjdziecie???lub ze znajomymi?albo jestescie razem ,albo nie,,...

chyba,ze nie wyszalał się(za młodu...)i,teraz takie skutki...??!

jesli,zalezy tobie na nim!i,nie chcesz,lub masz obiekcje-ze wychodzi=powiedz=nie!koniec i . zobaczysz,jak zareaguje!nie bój sie,że zosatawi!a,jak tak...czyli nie jest ciebie wart!!!!!!!!!!!! bo,kobieta-rade da,i jak przyjdzie czas-dróga połówka sie znajdzie!

takj sie przejeła,ze juz jej nie ma,.,.;)i po co takie tematy?=pewnie juz sie przytulacie...a,gdzie był i co robił..,.,.?nie ważne.,.,.,itd