Martwie sie bo zależy mi na facecie ,a

chyba mu za bardzo dałam znać ,ze mi zalezy na nim :( i teraz on mniej pisze ,a już było tak dobrze ... pisał co chwile... jak to teraz ,, uratowac"?

boje sie ,ze on sie tym zniecheci :(

przestan odzywac...tyle, metoda na faceta. niech pierwszy zateskni

pewnie lecisz na jego wyglad a porzadnych prawikow omijasz kurwo.

:( właśnie mnie kusi zeby sie odezwać dzisiaj...ale najgorsze ze nie dałam mu jakiejś takiej niepewności tylko zawsze mu odpisuje na smsmy itd...a on mi czasem cały dzien nie odpisuje...

ja tez tak miałam i zawsze pierwsza sie odzywałam, facet sie przyzwyczail i owinął mnie wokół palca. nie odzywaj sie, mówię Ci...on napisz jak nie dzis to jutro

albo napisz....szkoda, ze sie nie odzywasz...zobaczysz co Ci odpisze

tez na poczatku czule gesty, slowa.. a ostatnio cos mniej, mniej telefonow, mniej spotkan.. nie odzywaj sie, ja tez od wczoraj postanowilam nie.