Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JużSamaNieWiem

Czy powinnam o tym powiedzieć byłemu?

Polecane posty

Gość JużSamaNieWiem

Pod koniec maja po 3 latach związku zostawił mnie chłopak dla dziewczyny poznanej tydzień wcześniej. Za parę miesięcy mieliśmy się zaręczyć..przeżyłam to bardzo, nie miałam okresu ale myślałam, że to przez stres. Jednak tydzień temu dostałam bardzo silnego krwawienia, gdy poszłam do ginekologa powiedział, że to było poronienie i że prawdopodobnie ciąża obumarła ok. 2 miesiąca a dopiero teraz ją wydaliłam..nie wiem co ze sobą zrobić, jestem zrozpaczona, może gdybym poszła wcześniej do lekarza to dałoby się uratować dziecko? Nie wiem czy powinnam o tym wszystkim powiedzieć mojemu eks..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz że około 80%
zapłodnień kończy się obumarłą ciążą? Przeważnie nawet dziewczyna się nie orientuje że była cięzarna. Mów albo nie jak chcesz. Przecież nie możesz całe życie pytać się ludzi na głupim forum o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdddddd
powiedz, co ci szkodzi, niech wie ze sex to nie zabawa i konsekwencja moze byc dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę, że powinnaś porozmawiać
z psychologiem. Potem zastanowisz sie czy mu powiedzieć czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JużSamaNieWiem
Tak, ale 2 miesiąc to juz nie jest parodniowy zarodek..pierwszy raz pytam na tym forum bo naprawdę nie wiem co zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie dużo
Po co chcesz mu o tym mówić? Zeby wzbudzić poczucie winy? On ma teraz nowe życie i ty jesteś już dla niego przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do golodupca
nie mów, nie wróci jeśli na to liczysz jeszcze odczyta że to znak ze nie mieliscie być razem po co desperatke z siebie robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JużSamaNieWiem
To nie chodzi o to żeby wrócił albo, że robię z siebie desperatkę. Mamy w miare dobry kontakt, od czasu do czasu dzwonimy do siebie i on wiedział, że nie mam tak długo okresu i pytał czy nie jestem w ciąży ale ja stwierdziłam, że to na pewno przez stres i że idę do ginekologa to się okaże, że wszystko jest ok. Jak zadzwoni następnym razem i o to zapyta to nie wiem co mu powiedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkjh
powiedz, przeciez to tez dotyczy jego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego ma się z tym
borykać sama? Jest jej ciężko, źle się czuje a on ma się dobrze bawić? Dlaczego tak go bronicie, żeby mu nie zatruwać życia? Może Ona jest już przeszłością dla niego ale to nie znaczy, że on jest od niej lepszy, ważniejszy i ma prawo do nowego życia. Prawo ma ale i obowiązki też !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co chcesz mówić? liczysz na współczucie czy zainteresowanie z jego strony? wiekszość kobiet to przeżywała świadomie lub nie. zamknij ten etap życia i żyj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keczupik i musztarda
A dlaczego ma nie mówić i sama wszystko przeżywać? Przecież to było też jego dziecko. Kobieta wszystko musi brać na swoje barki, wszystkie nieszczęścia a facetowi nie można nic powiedzieć bo przecież biedaczek ma już inną dziewczyną i nie można mu zawracać główki:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxxccvbnm,lkhsfa
Powiedzieć. Może to przez niego poroniła, uraz psychiczny nie pozostaje obojętny dla ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam podobnie
Ja bym powiedziała, sama byłam w podobnej sytuacji i wierz mi, nawet jeżeli wydaje ci się, że bez problemu sobie z tym poradzisz to i tak w końcu ten ciężar cię przygniecie i lepiej żebys nie była wtedy sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxyxyxyxyyx
Nic Cię nie przygniecie. Widać to nie był ten właściwy mężczyzna. nie rozumiem tylko na co trzymasz kontakt z facetem, który kopnął Cię w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlany pewnie Dove
pierdolisz farmazony po cholerę chcesz dupę truć byłemu ? w końcu nie bez powodu Cię zostawił powiesz mu po poronieniu a on i tak nie uwierzy albo pomyśli ze to nie jedgo dziecko nie szkoda Ci życia na bzdury ? było mineło, nie ma związku, nie ma ciąży...myśl o przyszłości zamiast tkwić w przeszłości i tym czego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlany pewnie Dove
czy fakt że mu powiesz o poronieniu coś zmieni ? nie przywróci ani ciąży ani nie reanimuje tego związku chcesz wyść na bajkopisarkę która opowiada o jakimś poronieniu byle wzbudzić litość ? ciąża zakończyła się samoistnie, uzyskałaś pomoc lekarską i tyle na przyszłość dbaj o zdrowie, badaj się regularnie, lecz infekcje by nie mieć problemów z donoszeniem ciąży w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze powiedz
nawet nie zastanawiaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze powiedz
dove ty jestes jakis swirniety, byli razem i jak najbardziej powinna go o tym poinformowac bardzo mozliwe, ze wlasnie przez jazde tego faceta stracila ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlany pewnie Dove
świrnięta to jest autorka tematu, że po rozstaniu chce byłemu opowiadać o poronieniu co to za związek skoro po trzech latach zostawia ją dla jakieś laski którą zna tydzień ? związek do dupy, a wy mi próbujecie wmówić że nagle koleś się zmieni w księcia na białym koniu i będzie ją pocieszał bo straciła "dziecko" koleś będzie się cieszył że poroniła i go nie wrobi w alimenty myślcie realnie a nie ckliwymi historyjkami z kina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlany pewnie Dove
on ma w dupie ją i niedoszłą ciążę wyciągajcie wnisoki z faktów, miał autorkę w dupie, miał w dupie ich trzyletni związek znudził się laską, kopnął w dupę i jest z inną, którą pewnie też rzuci jak mu sie znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlany pewnie Dove
jesteście na poziomie umysłowym autorki, panienki która zachodzi w nieplanowaną ciążę bo nawet nie potrafi się zabezpieczać wystarczy ze koleś obieca zaręczyny a panna bęc w ciąży a teraz wielkie "drama" bo niedoszła narzeczona ma niedoszłe dziecko więc poleci z łzami w oczach z łazawą historyjką do swojego cudownego eks narzeczonego i skończy się happy endem on porzuci tę wywłokę z którą ją zdradził i wróci do autorki.... i będą żyli długo i szczęśliwie i będą mieli nowego bejbika żal, pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze powiedz
dove... jakie ma znaczenie czy on ma ja w dupie czy nie:o? powinna przekazac mu te informacje, bo dotyczy sprawy z trwania ich zwiazku i facet powinien sie sam poczuwac niezaleznie czy sa razem czy nie! dlaczego ma wszystko brac na siebie?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze powiedz
dove ty jestes na poziomie piaskownicy, zabieraj grabki i do przedszkola, zal.com absolutnie trzmaj sie z daleka od dziewczyn na maks 10-20metrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybillaxxx
Może Ci nie uwierzyć i myśleć że chcesz go za wszelką cenę odzyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, ze powiedz
jak nie umiwesz ponosic konsekwencji za swoje czyny, to nalezy zglosic o ubezwlasnowolnienie i ktos bedzie decyzje& odpowiedzialnosc ponosil za ciebie, co za niedojrzaly palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlany pewnie Dove
nadal nie kapujesz ona ma być lojalna względem faceta który lojalny nei był ? niby co ten koleś ma zrobić ? przejąć się jej poronieniem ? wydarzeń nie cofnie chyba nie sądzicie że facet przejmie się tym tak jak kobieta, kóra to przeżyła dla niego to lepiej, nie ma związku nie ma dziecka, nie ma konsekwencji i kompilkacji chyba nei sądzicie przez moment że koleś będzie bardziej emocjonalnie związany z dzieckiem którego nie ma i nie będzie niż z autorką z którą był 3 lata..... dla niego zakończenie związku z dnia na dzień nie było problemem a myślicie że emocjonalnie się wzruszy jakimś tam poronieniem laski, na której mu nie zależy ? obowiązek to miałaby mu mówić gdyby chodziło o chorobę weneryczną ale o dziecku którego nie ma i nie będzie nie ma obowiązku mu mówić chyba tylko wam chodzi o to że autorka poczuje się lepiej gdy mu się zwiwerzy....tylko chyba nie bierze pod uwagę tego że on może zareagować inaczej niż tego oczekuje i co wtedy ? co wtedy gdy on jej się zaśmieje w twarz i powie że ma to w dupie ? jak poczuje się autorka ? po cholerę jej ta cała konfrontacja ? po to by wrócić na forum z płaczem i się znów użalać nad przeszłością ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlany pewnie Dove
za dużo się naoglądałyście "dlaczego ja ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlany pewnie Dove
niech autorka zada to same pytanie facetom na forum, ciekawa jestem co jej odpowiedzą faceci myślą logicznie i racjonalnie, dla nich licza się fakty fakty są jak napisałam: związku nie ma, dziecka nie ma związek rozwiązał facet, to był jego wybór i decyzja autorka uprawia typowe dla kobiet szukanie dziury w całym: "co by było gdyby było" "gdybym powiedziała mu o dziecku które straciłabym to może wróciłby do mnie i znów bylibyśmy razem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×