KARMA - czy kiedykolwiek was dopadła? Zasada nie rób drugiemu co tobie niemiłe

Macie jakieś doświadczenia?

nie.

karma z dyskontu was dopadła , pomyślcie czy karmienie nią swych bliskich nie jest czynieniem tego co Wam niemiłe?

Moja magia dosięgneła nie raz tych co mnie zranili. Dosięgnie ich jeszcze więcej i każdego kto mi zagrozi

Chciałabym jakieś konkrety typu - nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku - a dziadek się śmiał i to samo miał.

co jest twoje to i moje a co moje to nie rusz!

Znam kilka przypadków kiedy złe postępowanie nie uczyniło (chyba) nic drastycznego w życiu osób, które się tego dopuściły - nie wim czy to polega na sumieniu uczuciach charakterze czy czymś jeszcze

mi sie to nie zdarzylo chyba ale mojego męza siostrze i owszem... ta siostra miala kolezanke nawet mila, i ta kolezanka miala męza no powiedzmy taka troszke fajtłapę zyciową i ta siostra męza caly czas sie z niej śmiala ze ma takiego męza, namawiala ją zostaw go,po co z nim jestes i tak caly czas. w koncu ta sobier chlopa znalazla. na początku wszystko cacy, blyskawicznie zaszla w ciaze i szybki slub musial byc. po slubie sie okazalo ze to tyran, despota jednym slowem czubek. teraz ma za swoje z innych sie smiala a sama ma teraz przechlapane...

ja mialam koleżankę która sie ze mnie smiała bo wyszlam za maz mając 21 lat i szybko zaszłam w ciażę i urodziłam mówiła że ona się uczy , wszystko musi mieć w zyciu zaplanowane, najpierw studia , ustawiony mąz , dom , bo juz chodziła z takim starszym, jak miałyśmy po 22 lata to jej facet miał 36 i córkę z poprzedniego małżeństwa dawała mi siebie za wzór i mówiła że jestem kuchtą domową i mieszkam u mamy , nawet mieszkania nie mam i jej życie się potoczyło w ten sposób że wyszła za niego za mąż, urodziła dziecko ale jak była w ciązy to jej mąż zmajstrował dziecko innej i odszedł do tamtej , ona została z dzieckiem , mieszkanie swoje sprzedała a on ją wygonił ze swojego więc mieszka teraz u rodziców z dzieckiem , nie dostaje alimentów i tak żyje my z mężem mamy już nowe swoje mieszkanie , oboje pracujemy , mamy swoją firmę i tak się w życiu odwróciło znam jeszcze inne przypadki

O mnie też karma dopadła w paru przypadkach - cóż człowiek uczy się na błędach - choć prawie nigdy nie byłam wredna ani nikogo nie postawiłam pod ścianą - mam na to za słaby charakter. Nie chce mi się wierzyć, że wszystko co zrobimy (w domyśle ) złego drugiej osobie obróci się przeciwko nam

do jetuuuuika - wiesz ty nie masz winy w zaistniałej sytuacji - to, że któś chce podbudować swoje ego i zwalczyć kompleksy (jak twoja pseudo koleżanka) nie znaczy, że ty komuś wyrządziłaś krzywdę

ta, ponoć mnie ktoś przeklął i teraz trzeba czary odczyniać :) Tak na serio, to mam nadzieję, że coś takiego istnieje - w sumie tylko o tym marzę :)

chodzi mi, że koleżanke dopadła karma dlatego że zawsze gardziła ludźmi, nie tylko mną i uważała się za lepszą a okazało się że ma teraz najgorzej

Nikt cię nie przeklnął ma nadzieje _ w moim przypadku też się nad tym zastanawiałam - choroba brata problemy mieszkaniowe, mąż mnie rzucił - wszystko w przeciągu 2 lat. Tylko nie wiem dlaczego. Ale to są chyba zwykłe problemy rodzinne, choć trochę szczęścia by nie zaszkodziło

jetuuuuika - to normalne, że osoby które są nieskromne przeżywają rozczarowanie - tak jak napisałam leczą kompleksy i własną niską samoocenę. A potem przychodzi wielki cios w mordę - spotkają większego egoistę na swojej drodze nie patrzą na siebie swój rozwój czy uczucia tylko jakby tu wywyższyć się nad innych aby poczuć się lepiej.

jak?

I mnie dopadła karma zostawiłam męża bo sie zakochałam pierwszy raz w życiu byłam taka szczęśliwa Cud to moc kochać bez granic Wróciło Moj ukochany zdradzał mnie wielokrotnie Ból niesamowity Wiem ze to kara za to iż. Skrzywdziłam męża .... Dostali mi sie Teraz jestem sama w bólu Rozumiem ze wszysyko wraca

Śmiałam się z grubych teraz sama wyglądam jak bania , moja koleżanka zawsze powtarzała że nie chce mieć bachorow a jak zachciala w końcu to się okazało że jest bezplodna

Czy KARMA wraca? Sprawdź: http://grupadomowa.pl/

Tak, ale nawet jak nic złego nie robię czy nie życzę drugiemu, to też mnie coś dopada.