Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

naćpana żelkami

Chce wrócić po pół roku milczenia.Mam ochotę na zemstę..Co myslicie?

Polecane posty

Witam. Byłam z facetem przez 2 lata.Nie zawsze było kolorowo a już ostatni rok-obfitował w jego fochy,pyskówki,wahania nastrojów i poniżanie.Był typowym toksycznym facetem.Kochałam go bardzo,jednak odeszłam bo miałam poważne problemy ze zdrowiem a on mnie jeszcze niszczył.na koniec powiedzieliśmy sobie wiele okropnych słów.To znaczy jak zwykle on zaczął od swoich fochów,ja wtedy nie wytrzymałam już i wygarnęłam mu wszystko.Minęło pół roku mojej walki z tęsknotą,z chorobą,ze złymi emocjami.Myślałam,że już wszystko miałam za sobą,jednak on wrócił do Polski i na urodziny przysłał mi kwiaty i list.Czułam jak umieram,nie spałam cała noc.Następnego dnia przyszedł pod mój dom poprosić o rozmowę.Siedziałam jak wryta a on mówił.Mówi,że próbował o mnie zapomnieć ale nie umie,że kocha i przez te pół roku zrozumiał,jak mnie skrzywdził.Nie chciał prosić o powrót-tylko o to,żeby nie było między nami ciszy.Nie wiem,co mam zrobić.zastanawiałam się,czy się znów do niego zbliżyć i zobaczyć,czy rzeczywiście się zmienił a na drugi dzień mam ochotę rozkochać go w sobie i sponiewierać później z zemsty.Czy warto dać drugą szansę na swoich warunkach ?Wiem,że teraz ja jestem górą,bo on chodzi za mna jak piesek,prosi,błaga o rozmowy,jakiś kontakt.Rozum mówi nie,serce jednak nadal coś czuje.Co zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truman_show**
tak, oczyścił sobie sumienie, a w razie przyszłej choroby (czego ci nie życzę) poszukaj sobie jakiegoś szpitalnego pocieszyciela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze urodziłam w wieku 22
na twoją pizdę ma ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na byle jakim fundamencie
byle jaki dom ;-( ja z własnego doświadczenia i obserwacji sądzę, że ludzie się nie zmieniają... przynajmniej nie na lepsze... jeżeli już odzyskałaś spokój, pozbierałaś się po tym rozstaniu, to może lepiej buduj sobie życie z kimś od początku, bez przykrej przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na byle jakim fundamencie
jeżeli rzeczywiście mu zależy a Ty chcesz zemsty to cisza będzie najlepszą zemstą... zabawić się nim to ryzykowne, nie wiesz co on na prawdę czuje... żeby to on się nie zabawił po raz kolejny, bo możesz się nie podnieść później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truman_show**
zrób to! zniszcz dziada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truman_show**
no tak, kwestia tego czy ktoś psychiczny może się zmienić? terapia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugtre333333
jezeli jego bol da ci satysfakcje to do dziela. jednak obojetnosc jest gorsza niz nienawisc,a poza tym czas goi rany i do tego czasu powinnaś miec na niego wy***ane a tobie sie chce poswiecac czas i nerwy na zabawy w zemsty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truman_show**
gdzie napisała, że się będzie mścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na byle jakim fundamencie
właśnie obawiam się, że skoro jest chęć zemsty jest uczucie... a jak jest uczucie to będziesz sama siebie dobijała spotykając się z nim, rozhuśtasz się emocjonalnie... nie rób tego - albo razem albo osobno, ale szczerze i uczciwie... a jak chcesz zemsty to zmień numer, kontakty, nie odzywaj się... ta cisza sprawi mu ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na byle jakim fundamencie
napisała w tytule ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukinkot____czecze
ach pewien facet zrobił tak jakiś czas temu. ale niestety ja jestem tylko śmieciem któremu można złamać serce a ona jest Żoną ech no ale nic. Przeczołgaj sukinkota. Latami poniewieraj, żeby popamiętał cię :) NIe warto się rozczulać, bo on się nad tobą nie wzruszał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak-chcę zemsty.Bo nikt mnie tak nie skrzywdził jak on.I teraz ja mam władzę,bo to on szuka kontaktu,on mówi,że nie może beze mnie żyć.Ja nie czuję juz nic-tylko chęć odwetu za to,jak mnie potraktował.Byłam w szpitalu,on spierdolił jak tchórz bez słowa na pół roku.Odchorowałam to,nie jadłam,nie spałam,nie miałam siły do walki z chorobą.Pragnę tego-żeby poczuł smak tych samych ciosów co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzza
ja bym go olała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukinkot____czecze
Podobne wrażenia, kilka kluczowych miesięcy w życiowej perspektywie spieprzonych. W lutym prawie, o mały włos bym zdechła, a ten (nie znajduję słów), bujał się z kurwami, z nią, śmiał się, a mi życie w piekło zamienił. Jak się rozczulisz tak jak ja, to przegrasz życie. Pamiętaj tylko, żeby robić to w przemyślany sposób - na zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko na zimno i bardzo dobrze wiem,co czujesz.Ja w szpitalu a ten jak wyszedł z domu bez słowa tak wraca po pół roku tłumacząc,że go sytuacja przerosła a później pojechał do Holandii sobie do siostry a ja walczyłam o życie.i gdy już się podniosłam-on sobie wraca niby kochający?Dokopię mu jak nigdy w życiu a kobiety w złości nie mają litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz zemsty
Rozum mówi nie,serce jednak nadal coś czuje.Co zrobić?? Jesteś niekonsekwentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simonaaa_znasz_te_cyce
Zważ, że to całe jego pseudo latanie może wynikać z tego, że z innymi mu nie wyszło, to przypomniał sobie o tobie i urabia podatny grunt. Pociupciać każdy lubi. W głębi duszy, jeśli ją ma, może mieć cię w dupie, więc zastanawiające jest czy odczułby jakoś zemstę - chyba, że masz zamiar go kwasem oblać, no to wtedy na pewno :) _____________ typowa bykowa po 60: http://4.bp.blogspot.com/_TUiV3AxD6yk/TGhlVDNBXDI/AAAAAAAAACU/awvXfAqT-CA/s1600/fitkau%2Bperepeczko5.jpeg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uble
mszcząc się okazujesz słabość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simonaaa_znasz_te_cyce
a ty co robisz aktualnie? co okazujesz i co reprezentujesz? nie żal ci żony? to że się na mnie mścisz to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyny sposób w jaki możesz wyjśc z tego górą to pokazanie mu, że nic już dla ciebie nie znaczy i nie ma dla niego miejsca w twoim życiu wszelkie gierki, zemsty i knucie pokażą mu tylko, że tak naprwdę przyjmujesz go z otwartymi ramionami jeśli on chce się zabawic, twoja zemsta nie zrobi na nim wrażenia - a jeśli naprawdę cię kocha, to tylko się zbłaźnisz w jego oczach i pokażesz mu, że dobrze zrobił odchodząc - tak czy inaczej, on będzie znowu górą a ty poraz kolejny pozwolisz mu się zranic.. na tym polega własnie zemsta na zimno i wierz, mi to jest najlepsze co możesz zrobic - olac jeśli on chce się zabawic, wrócił z braku laku, przypomniał sobie o tobie nagle - pokazując mu, że nie masz juz ochoty sprawisz, że naprawdę otworzą mu się oczy i przestanie cię traktowac jak zabawkę jeśli on cię pokochał i naprawde zrozumiał - wtedy wierz mi, nic bardziej go nie zrani niz twój chłód i obojetnośc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmyszeczka1234
Każdy zasługuje na druga szanse.Zemsta jest swoistym aktem sprawiedliwosci ludzi slabych pozbawionych agrumentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowa ślicznotka
tez mialam taka sytuacje, wyjechal, po roku chcial wrocic - mimo, że wewnętrznie chciałam to nie mogłam wybaczyc mu zdrady. To było pponad moje mozliwosci. Olałam go wykasowałam zewsząd, powiem Ci, że nie widziałam go ze dwa lata ostatnio się znowu odzywa, nawet przypadkiem go spotakałam i chciał sie całować, ja mysle ze olanie, i obojetnosc najbardziej rania ludzi i radze Ci to zrobic, bo on pewnie sie nie zmienil, jak mowia inni z braku laku... kto by chcial byc tak traktowany/? Szanuj siebie i pokaz mu ze zaslugujesz na cos lepszego! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×