jutro spotykam sie z facetem z internetu ale jestem gruba

czat, nie mam profilu na zadnym rankowym portalu

Podziwiam jak ty to robisz? ja na czacie spotykam samych zboczeńców. Poznałaś w ten sposób kogoś normalnego?

tak, nawet tak, przynajmniej jak na razie takie wrazenie sprawiali:D podstawa to bardzo jasne okreslenie czego szukasz, nick wymownie sugerujacy, zadnych erotycznych podtekstow... chyba mam dar do wymyslania przyciagajacych nickow a jednoczesnie w miare jasno mowiace czego chce... zwykle taki tlum do mnie pisze (czasami 40 ososb na raz)... szybko odsiewam napalencow (po pierwszym slowie lub nicku) od razu ignor. czasami oczywiscie wdalam sie w gatke z kims niepowaznym, ale tak to bywa, ze niektorzy bardzo dobrze sie kamufluja... ale w pewnym momencie powiedziec "ale powiedz mi, tak szczerze {i co tam chcesz}"

Jaki np nick? Ja to mam takie myślenie że po co mam wymyślać jakiś pociągający fajny nick i tylko kogoś rozczarować. Wysyłam zdjęcia i porażka. Wole poznać kogoś w realu od razu wiedzą jak wyglądam, tylko problem w tym że nie mam gdzie kogoś poznać. Koleżanki nie chodzą na imprezy, mają facetów narzeczonych, niektóre mężów, ogólnie swoje sprawy. Chyba muszę się przekonać do czatów

wybacza, ale nie podawac tutaj swojego nickow;) ale nie jest to nic typu "piekna, sliczna, itd."

wybacz, ale nie bede podawac tutaj swoich nickow;) tak mialo byc!

Chodziło mi tylko o jakiś przykład, a nie o konkretny nick

koralowa szuka tego Jedynego, taki glupi przyklad, nic erotycznego, okreslajacego jaka jestes piekna, a dajace info ze nie szukasz szybkiego numerka

no i jak sie skonczyla druga randka??? tak pytam z ciekwaosci bo napisalas ze nie iskrzylo ,cZydlatego ze byl przy kosci???......czy ty masz wymagania ze tylko szczupli i wysocy???

Moja rada: Uprzedz go bo nic nie tracisz ,ale nie jakos deperacko w stylu ,, jestem gruba i brzydka :( zechcesz mnie?" tylko jakoś delikatnie to zrob i zapytaj czy lubi takie kształty

no tak sie skonczyla, ze on sie juz chcial dzis spotakc, a ja juz mam do konca tyg plany, wiec powiedzialam, ze jakos w przyszlym tyg sie umowimy. nie, nie mam takich wymgan, ze tylko wysocy i szczupli. wrecz przeciwnie nie chcialabym takiego szczuplaka, najlepiej lekki misio:D chlopak, ze ktorym teraz bylam na randce ma naprawde solidna nadwage... moj ojciec nie powstydzilby sie takiego brzucha;) ale wcale nie w tym rzecz! najzwyczajniej chyba nie powinnam sie umawiac z kims "z innego swiata". Fajnie w miare nam sie gadalo, ale..on jest mlodszy, nie ma pracy, nie ma na nic kasy, zupelnie! nawet zero na koncie na telefonie.. dla mnie takie problemy sa zupelnie obce, przystaja jedynie nastolatka... i on ja i jestesmy calkiem sporo po 20stce... zeby bylo jasne nie oczekuje sponsorowania, wystarczy, zeby mial na siebie.. no ale jak mialabyms sie na powaznie zwiazac z kims z zupelnie roznego standardu zycia? ja mialabym go sponsorowac? co wtedy? zadnych wyjsc, wyjazdow? no po prostu fajny ale jednak troche dzieciak z niego. zawsze bylam zdania ze wiek nie ma wiekszego znaczenia, ale jednak chyba ma... aaa dodam tylko, ze to samo bylo z chlopakiem z pierwszej randki, tez troche mlodszy i tez o trybie zycie, ktrory daaawno temu mam za soba.

Monikaaaaaaaaaaaaaa, ten temat juz zostal zamkniety;) ale dzieki za udzielenie sie:) no ale powiem, ze jakby laska przeslala tak nieaktualen zdjecie, to chyba facet po jednym rzucie oka by ja zbesztal! otworzylam jeszcze raz jeog zdjecie, normalnie chucherko:D no lekko liczac, to bylo jakies 30kg temu fotki robione;)

do tego zapijanie z kumplami, popalanie tego i owego... no po prostu jeszcze troche szczeniak;) choc oceniam go jako dobrego chlopaka, pisalo mi sie z nim calkiem fajnie, ale jednak real to real, dopiero wtedy widac styl bycia...itd.

powiedz, na jaki czat wchodzisz, bo ja parę lat temu czatowałam, zawsze na normalnych nickach, a mimo to miałam mnóstwo debili za rozmówców. praktycznie sami napaleńcy. raz poznałam normalnego chłopaka, byliśmy parą, ale się rozpadło. chyba nic dwa razy się nie zdarza, bo później to już dno i wodorosty. co jeden, to lepszy. a że im na figurze zależy, to jasne. inaczej jest kiedy masz np grubszą koleżankę, znasz ją kupę czasu i w końcu coś więcej zaczynasz do niej czuć, bo wiesz, jaka jest, kim jest i to ci odpowiada, a inaczej kiedy jesteście obcy i to wygląd decyduje. może być tak, że po bliższym poznaniu pasowałabyś komuś idealnie, ale nikt kto wchodzi na czaty czy inne portale randkowe nie szuka przyjaciół tylko potencjalnego partnera. nikt nie chce poznawać się latami i czekać na grom miłości z nieba, musi być pociąg fizyczny, od razu. a jak tego nie ma, to lipa i kolejna nieudana randka z sieci. mimo wszystko, życzę powodzenia :)

zawsze wchodze na czat swojego miasta na interii czy wp jasne, ze wiekszosc to napalency, ale to krotka pilka, ja sie nie przestaiwam, zadaje pare kluczowych pytan, jak nie przechodzi testu to ignor. rzecz jasna, niektorzy sie bardziej maskuje, wtedy to pewnie dopiero po paru spotkaniach wychodzi szydkl z worka. ja wiem, ze wiekszosci zalezy an figurze, ale tez widze, z jest naprawde duuuzo nickow typu puszysta..cos tam, wiec chyba ktos jest nimi zaintersowany. sa tez amatorzy takich ksztaltow. poza tym niesmialo twierdze, ze z rozm. 40 jeszcze jakos ujde, choc zdaje sobie sprawe, ze jesli dla kogos priorytetem jest szczupla sylwetka, to odpadam w przedbiegach. nie mam o to pretensji. po prostu na przyszlosc musze troche wczesniej dac do zrozumienia jak sprawa stoi.