Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemczydobrzerobie

do mam ktore karmily piersia kilka dni i sie poddaly

Polecane posty

Gość niewiemczydobrzerobie

moje dziecko ma niecaly tydzien a ja juz przeszlam na mleko modyfikowane. Nie mam duzo pokarmu ale coś tam jest i mała mogłaby sobie ssać, ale ja się poddałam bo mam poranione sutki, doslownie jęczałam z bólu jak tylko dobierała sie do cyca. Kupiłam kapturki ale nie chciała przez nie ssać, masc bepanthen tez mi nie pomaga. Karmienie wygladalo w ten sposob, że malutka dostawala cyca, possała moze z 10 minut po czym zasypiala oczywiscie z cycem w buzi, jak tylko jej go wyjelam zaczynal sie krzyk do czasu az znow jej nie dalam i tak wkolko. Jak chcialam miec troche spokoju to musialam po prostu lezec obok i pozwolic jej trzymac tego cycka w buzi az sie wyspi. Moze gdyby to bylo moje jedyne dziecko to moglabym sobie na to pozwolic, ale w domu mam tez inne obowiazki. Przeszlam wiec na sztuczne, daje jej bebilon i najada sie pieknie, bolow brzuszka nie ma zadnych, kupki normalne, po jedzeniu spi spokojnie... jednak mam wyrzuty bo gdy tylko ją przytulam do siebie to od razu zaczyna szukac cyca, wciąga mi bluzkę, denerwuje sie i placze. Ile to bedzie trwalo zanim zapomni o istnieniu moich piersi? strasznie mi zle gdy odmawiam jej tego cycka, ale chce byc konsekwentna, zeby odzwyczaila sie od tego spania z cycem w buzi. próbuje jej dawac smoczek, czasem ciagnie i zasypia a czasem wypluwa i dalej szuka mojego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę aż tak nie masz czasu żeby poświęcić te chwile na bliskość dla dzieciaczka??? może nie trzeba było się starać o dziecko skoro masz tyle innych obowiązków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polubowniei
Ja odstawiłam po 3 dniach. Niepotrzebnie sama się nakręcasz, Twoje dziecko jest zadowolone Tobie też teraz lepiej wiec w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko ma tydzień a Ty je odzwyczajasz? Szybko:) No ale cóż każdego wolny wybór...Myślę, że skoro mało karmisz i już pije mleko z butli to jakoś za bardzo do cyca nie zdążyła się przyzwyczaić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat karmiłam cyckiem krótko bo tego nie znosiłam, ale z Twojego postu bardziej przebija fakt że Twoje dziecko nie ma jeszcze tygodnia a Ty już nie masz czasu dla niego i juz chcesz miec świety spokój....a tego akurat nie rozumiem zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczydobrzerobie
ciekawe czy majac dwoje starszych dzieci ktorymi tez trzeba sie zajac, przygotowac posilki, pobawic sie itd. mialybyscie czas na lezenie z noworodkiem 3 godziny tylko dlatego zeby mialo w buzi cyca z ktorego nie ssie???????? jakos ja w to nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierwszych dwóch , trzech tygodniach? na pewno....miałabym w dupie obowiązki typu sprzątanie i gotowanie, obiad można zamówić, dzieci starsze mogą się pobawić z tata, a pierwsze momenty z życia maluszka sa najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polubowniei
Jasne ojciec, który jest w pracy przez 10h dziennie będzie telepatycznie zajmował się 1,5 rocznym i 3-letnim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, świetny ojciec który zostawia kobiete parę dni po porodzie z dwójka starszych dzieci z noworodkiem...jest cos takiego jak urlop okolicznościowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmiłam piersią 4 dni. Po 2 dobach wypisano nas ze szpitaka, w 3 dobie przyszła położna - patrzyła jak karmię, stwierdziła, że dziecko jest jakieś nerwowe i wygląda jakby się nie najadało. Powiedziałam jej, że tak co cały czas wygląda. Poradziła iść następnego dnia do pediatry i zważyć dziecko. Mała urodziła się 3620 g, przy wypisie miała 3300 g, a po 4 dniach miała 3170 g. Pediatra kazała natychmisat wprowadzić MM i "utuczyć" dziecko przez weekend przynajmniej o 50 g. Mała się faktycznie nie najadała. Kupiliśmy laktator - w ciągu doby najwięcej ile udało mi się odciągnąć to 30 ml mleka. I czym to dziecko miało się żywić ? Próbowałam wszystkich metod żeby poprawić laktację, ale na nic. Odwiedziłam poradnię laktacyjną i tam po zbadaniu piersi stwierdzono, że mam niedrożne gruczoły mlekowe czy jak to się tam fachowo nazywa. Powiedziano mi, że taka niestety moja natura i nic z tym nie zrobię i przy następnym dziecku będzie to samo. Próbowałam jeszcze dać z siebie ile mogłam 2 tygodnie, ale kiedy zemdlałam z tego poświęcenia jakim było niespanie, dieta, dołek, wieczny żal doi siebie i ogólne psychiczne wyczerpanie - odpuściłam sobie. 3 miesiące miałam z tego powodu doła i wyrzuty, że co ze mnie za matka skoro nie potrafię ją nakarmić. Później się z tym pogodziłam, ale zaś znajomi nie będący w temacie dokuczali mi z tego powodu że karmię MM jak twierdzili dla wygody. Za kilka dni znów urodzę i już popadam w smutek, że nie będę karmiła piersią. Jeśli chodzi o przytulenie do cyca, to ja przez jakiś czas przytulalam małą tak samo tyle że zamiast cyca był smok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczydobrzerobie
mój mąż pracuje w delegacji, nie kazdy moze pozwolic sobie na lezenie z dupa cale dnie. Myslisz ze starsze dzieci nie poczuja sie odrzucone i niekochane?? wspolczuje ci twojego toku myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nie chodzi o to że autorka nie karmi piersią, bo akurat nie jestem fanką i maniaczka karmienia piersią - dla mnie jest chore że kilku (nawet nie tygodniowemu) dziecku odmawia się bliskości bo się ma inne obowiązki. PO co sie decydowała na trzecie dziecko skoro nie ma dla niego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiemczydobrzerobie ja doskonale Cię rozumiem miałam taką samą sytuację, płakałam i karmiłam synka.Z mlekiem pił moją krew, później ulewało mu się na kolor brunatny, wystraszyłam się. Poszłam do lekarza i jak lekarka zobaczyła moje piersi to aż się przeżegnała, powiedziała ze musze jak najszybciej przestać karmić bo mogę dostać zakażenia:( no i przestałam ale odciągałam pokarm żeby go nie stracić. Chciałam wyleczyć piersi i wrócić do karmienia, w międzyczasie dostałam zapalenie piersi. Budziłam się w nocy co 2 godz i ściągałam pokarm. Kiedy piersi w miarę wyglądały wróciłam do karmienia ale było jeszcze gorzej. Na stałę przeszłam na butelkę kiedy Bartoszek miał niecałe 3 tyg. Głowa do góry, jeżeli maleństwo się najada to raz dwa zapomni o cycu, wystarczy jej twoja bliskość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie żeby złośliwie, ale nie myślałaś o tym by wziął urlop ojcowski - jest pełnopłatny, mój mąż sam się do tego garnie by pomagać...Może babcia jakaś by przyszła chociaż na parę godzin i pomogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja współczuje Twoim dzieciom matki...to żadna sztuka natrzaskać sobie dzieci nawet i dziesięcioro...sztuka jest zapewnić każdemu taka dawkę czułości i bliskości żeby żadne nie czuło sie odrzucone...a gdybym miała taka sytuację że mojego męża nie stać by było nawet na kilkudniowy urlop okolicznościowy to bym sie nigdy nie decydowała na kolejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu się zgodzę z jaheirą, że mając dwójkę małych dzieci i męża który przychodzi do domu tylko na noc, nie decydowałabym się na dziecko, nie tylko żeby ono nie było poszkodowane, ale też z własnego egoizmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda księgowaGdańsk
Odezwało się grono matek idealnych, którym to pokaleczone sutki, nieprzespane miesiące nie są straszne. Ja też karmiłam tylko tydzień i nie widzę w tym najmniejszego problemu. Moje dziecko było najedzone, wsypane i zadowolone ja zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ile jest w was złości i chęci wyżycia się na kimś innym?:( Nie każdy jest Perfekcyjną mamą, ja też wszystkiego uczyłam się powoli i nadal się uczę. Nie przeżyłyście takiego bólu więc się nie wypowiadajcie. Ja myślę że kocha swoje dzieci tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezyłam...krew mi sie lała i wytrzymałam z płaczem 8 tygodni...potem jeszcze 8 odciągałam i wreszcie najcudowniejszym dniem było przejście na mm - ale nie na tym polega problem autorki - ona nie ma czasu dla tego dziecka więc dlatego nie chce jej się karmić wcale nie jestem idealna, wręcz przeciwnie, czytając wypowiedzi na topikach idealnych mam zawsze mam inne zdanie, ale dobro naszego dziecka było najważniejsze, mąż dwa tygodnie siedział w domu tylko po to, żebym mogła nie robić nic innego jak zajmować się maluszkiem i sobą, żebym mogła mu przekazać jak najwięcej czułości w tym pierwszym okresie bo potem będzie coraz trudniej a autorka po kilku dniach od porodu pisze że ona chce mieć święty spokój od tego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie złość widzisz? Nie jestem idealną matką, sama napisałam że dla własnego egoizmu nie decydowałabym się na dziecko gdyby męża nie było ciągle w domu, właśnie dlatego ze nie jestem idealna, ale tu chyba nie do końca o karmienie chodzi ale o nawał obowiązków, co rozumiem i tylko pytam autorkę czy nie mógłby jej ktoś pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż też był ze mną dwa tyg, przewijał małego w nocy a ja w tym czasie przerzucałam się na drugi bok i tak całą noc. było tak dwa tyg, ja zasypiałam dopiero nad ranem tak jak synek, który cała noc na zmiane ciagnąl cyca i zasypiał około 6 rano i spał około 7-8godzin. Może autorka naprawdę jest zagubioną kobietą i nie ma się do kogo zwrócić o pomoc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franka ok, ale mając dwójkę chyba wie jakim cudem zachodzi sie w ciążę a mając tak malutkie dzieci wie dokładnie jakie są obowiązki i ile czasu maluszkowi trzeba poświecić - więc chyba była w stanie świadomie stwierdzić że może nie podołać obowiązkom i np odczekać z 2-3 lata z decyzją? Teraz będzie przeraźliwie przemęczona i tak naprawdę wszyscy i dzieci i ona zamiast sie cieszyć z tego cudu stracą tylko na tym...i to jest smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaheira1 tak, tutaj przyznam ci racje, ale nie napisała czy to byla ciąża planowana czy też wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubububububububu
Autorko, nie bierz do siebie tych złośliwości. Jak ktoś nie ma gdzie się wyżyć to przychodzi tutaj. Dobrze Cię rozumiem, ja karmiłam dziecko przez 3 miesiące, przestałam przez to, że musiałam zaszczepić się na WZWb przed zabiegiem. A wtedy już karmić nie można. Początki miałam też trudne, mało pokarmu, bardzo bołały mnie sutki, mała też zasypiała, jak ją odkładałam do łóżeczka to płakała bo jeszcze chciała jeść. Na szczęście ja miałam dla niej więcej czasu, więc doszłam do 3 miesięcy. Ale jak już zanosiła się płaczem a ja widziałam, że nie mam pokarmu, to też dawałam jej Bebilon, to było już w 3 miesiącu. Nie miej wyrzutów sumienia, są matki, które w ogóle dzieci nie karmiły z różnych powodów, a dzieciaczki teraz są zdrowe i widzą w mamusi cały świat. Wiem, że to bardzo przykre, jak dzieciątko szuka piersi, a Ty nie możesz jej choćby uspokoić dając pierś, ale tak czasem jest. Łatwo jest gadać z boku i oceniać innych, ale Ty podnieś się na duchu, dla Twojego dziecka jesteś najlepszą mamą na świecie i nic więcej się nie liczy! Trzymaj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaheira1 olewaj ciepłym moczem
to typowa mamuśka kafeteryjna, wręcz definicja słownikowa "mamuśki internetowej", niech sobie żyje w swoim różowym światku, trzeba ją w nim zostawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gllawd
Nie wchodze w nic co wiążesię z bólem. Zyję w czasach w których każda przeciętna osoba dysponuje ogromna wiedzą-bo nauka dociera do każdego domu. Nie mam wyrzutów sumienia-szukam,wciąż szukam lepszych rozwiązań w każdej dziedzienie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutrzennnka
do autorki moja droga jak czytałam tego posta to dosłownie słowo w słowo jakbym czytała swój tekst. Miałam dosłownie identycznie już w szitalu tak się zniechęciłam do karmienia piersią ze szok. mój synek mnie tak pogryzł ze ssał mleko z krwią i też miałam mało pokarmu. Jak wróciłam do domu to po 3 dniach dałam sobie spokój bo po co meczyć siebie i dziecko które się nie najadało i płakało. Nie zamartwiaj się tym to ze przestałas karmić piersią to nie znaczy ze nie kochasz dzieciątka. Strasznie mnie wkurza jak ktoś lamentuje i ubolewa ze matka nie karmi piersią ale bez przesady miejmy też szacunek do siebie wychowywanie dziecka ma być przyjemnością a nie katorgą. Mój synek ma w tej chwili pół roku rosnie jest zdrowy nie choruje (to mit ze dziecko karmione piersią jest niby odporne) mamy dużo czasu dla siebie:) i co najważniejsze karmiąc butelką przynajmniej wiem ile dziecko mi zjada. Nie załamuj się tym teraz są naprawdę bardzo dobre mleka modyfikowane chodzi mi o ich skład więc na pewno nie zaszkodzisz dziecku. Nie słuchaj opini innych tych co cie za to krytykują każdy ma swoje zdanie olej to i rób tak aby tobie było lżej a dzieciątko było najedzone i nie płakało Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może a moze a może
chusta byłaby tu rozwiązaniem? mały miałby ciebie blisko, a ty wolne ręce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to wygoda
ja w domu miałam 3 latka i męza który pracował po 10 godz dziennie..więc musiałam sobie radzić...i powiem tak że syna zaczęłam karmić mm po2 tyg. ale tylko dlatego ze młody był na cycku cały czas nie miałam czasu jeść a co dopiero zając się synem starszym były momenty że mąz mnie karmił bo mały na cycku wisiał....powiedziałam dość, wprowadziłam mm ale cycka dawałam w nocy tylko moje i przez 5 miesięcy sobie zbierałam mleko przez laktator i dawałam synowi a to już trzeba czsu 3-4 razy na dzień po 20 min a tu było starsze dzieco, posprzątanie obiad kolacja, i opieka nad małym. ale dałam rady ale jak tylko mały chiał pierśto się cieszyłam i mu dawałam...u mnie było tak że mały pił z piersi jak był ospały, bo tak krzyczał na widok piersi nie chciał późnij nawet widzieć.. radzę ci jedno jeżeli dzicko chce piersi wyciągnij i daj mu..ato że bolą cię sutki to znak że źle dziecko karmisz...źle przystawiasz dziecko powinno cały sutek złapać, spróbuj pochylić pierś nad dzieckiem złapać za sutek na nim i wsunąć małemu całą otpczkę no i pozycja dużo gra rolę.// ale nie odmawiaj dziecku piersi jak chce to mudawj tylko dobrze a nie będzie bóli. znajdź artykół odobrym przystawianiu dziecku do piersi i zobaczysz że możesz cośzmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×