kanapki

mam pytanko moj maz codzien jest na nogach po 3 rano,ja tez wstaje i robie mu kanapki zeby byly swieze,a czy mozna je robic poprzedniego dnia?wydaje mi sie ze nie beda juz mialy 'tego smaku",co wy na to?doradzcie

up

zawsze robimy kanapki wieczorem na następny dzień a już wstawać w środku nocy specjalnie żeby robić kanapki mężowi do pracy - dla mnie chore kanapki to nie jest jakieś wykwintne danie, żeby miało jakiś nadzwyczajny smak, który straci wiele przez to, że kilka godzin poleży sobie w lodówce

Ewa dziekuje,a czy te kanapki przykrywasz np jakas folia czy trzymasz w pojemniczku?

pakuję je tak, jak biorę do pracy, czyli M. w woreczki foliowe, ja w folię alu i tak sobie leżą, a rano tylko z lodówki do torebki i jestem gotowa

dziekuje:)

są z pomidorem albo ogorkiem to po nocy w lodowce sa okropne a czemu mąż sam sobie nie zrobi? na glowe bym musiala upasc zeby robic kanapki o takiej porze zawin w folię aluminiową jak są bez warzyw

ogórkiem to zamokną i po tylu godzinach będzie mało apetyczna ciapa :o Jak już robić kanapki z warzywami to np z sałatą i rzodkiewką a pomidora sobie zabrac do pojemniczka i zjeść samego do kanapki ;) Ja do pracy też robię wieczorem kanapki, rano by mi się nie chciało