Chłopak mi się oświadczył. Nie wiem co o tym myśleć.

Wczoraj minął rok odkąd jesteśmy razem, a znamy się od czterech lat. Wczoraj zaaranżował romantyczne i eleganckie spotkanie z tej okazji. Poprosił mnie o rękę. Mimo mojego ogromnego zdziwienia przyjęłam jego oświadczyny bo go kocham. Cały czas jestem w szoku bo ja mam 18 lat, a on 19. Jestem zdziwiona, że tak szybko. Co myślicie?

chyba jakis desperat, zadzieraj kiece i spierdzielaj

widocznie bardzo mu zalezy i chce byc z Toba tak na powazne mysli o Tobie, ciesz sie bo masz na prawde szczescie ze trafilas na chlopaka ktoremu zalezy na prawde

a po drugie oswiadczyny to jedna sprawa a slub to druga teraz mozecie pochodzic kilka lat zanim sie hajtniecie, to ze ci sie oswiadczyl to musicie porozmawiac co dalej

No i co z tego że się oświadczył? Właśnie czytałam tutaj na tym forum.Mieszkali z sobą 8 lat,oświdczył się 3 lata temu,a teraz zwiał! Oświadczyny do niczego nie zobowiazują.Chłopakowi może się odwidzieć i może oświadczyć się innej,przecież to jeszcze ma żółto w dziubku!

Mi się chłopak oświadczył w podobnym wieku a później jakoś po roku zostawił mnie dla innej.. Myslę że to za wczesny wiek. Bedzie się później zastanawiał czy coś go nie ominęło w życiu..zabraknie mu imprez. Może teraz myśli na poważnie o Tobie ale pewnie też dopadną go i te myśli o imprezach. Mój były był spokojnym chłopakiem a pokazał swoje..i w życiu bym sie nie spodziewała .

możesz pomyśleć, że ma ochotę wychować sobie żonę. Woody Allen był lepszy ochajtnął się z córrką , która adoptował.