Mam dość swoich rodziców nieudaczników

Mam 18 lat, mój ojciec zarabia 2 tys, matka nigdzie nie pracuje, chociaż ma taką możliwość. W sumie we czwórkę żyjemy z tych 2 tys i powiem Wam, że to stanowczo za mało, ciągle musimy pożyczać. Np ja książki do szkoły czy jakieś tam ciuchy czy jedzenie musiałam sobie kupić za własne pieniądze, bo znowu nie było. Dobrze, że przez całe wakacje pracowałam to miałam za co. Ale w roku szkolnym nie ma możliwości, abym pracowała. Mam tego dość! Nie mogę się doczekać kiedy skończę szkołę i pójdę w końcu do roboty. Wiecie, ja nie wymagam, aby oni zarabiali Bóg wie ile, ale koło 5 tys na miesiąc gdyby oboje mieli to by to rozwiązało wszystkie nasze problemy finansowe. Matce setki razy powtarzałam, aby poszła do pracy,ale ona nie reaguje.

no takie są realia w polsce niestety jak jeden rodzic z reguły pracuje to ciężko jest.

przejebanne masz. Ja mam 2.6k na reke i tez ciezko. Mieszkam sam i wynajmuje pokoj za 400zl.

Zamiast krytykować rodziców sama idz do pracy i po problemie! Wkurwiają mnie takie rozydrzone znojdki!

W twoim wieku zapierdalalem w weekendy i mialem najwyzsza srednia w klasie a mature zdalem na 90% z matmy rozsz.

jaka matka taka córka

zobaczysz...ile ty osiągniesz dasz se zrabic bachora i tyle osiągniesz, naciąganie opieki, zasiłki, praca sprzątaczki wiesz! patologia rodzi i wychowuje patologię

ja pracował! - ciekawe gdzie pracowałeś? w moim przypadku zeby znaleźć robotę to trzeba mieć znajomości, których nie posiadam. i nie mówić tutaj, abym poszła do roboty, bo chodzę w każde wakacje. Nie mam możliwości pracować w roku szkolnym, bo gdybym miała to już dawno bym to zrobiła - to oczywiste.

Hey wspolczuje.. Moja kolezanka też wychowywała się w patologicznej rodzinie ale wyszła na ludzi :)

w restauracji

vengee - akurat tutaj się mylisz. Nie będę mogła mieć męża i dzieci, ale to już inny problem.

Idziesz do zakonu? O kurwa xD

ja pracował! - pewnie ktoś ci załatwił albo mieszkasz w dużym mieście. Nie to co u mnie.

więc rób mądra tak,abyś nie powieliła błędów swych rodziców

sfdgsdfgsdf - nie, nie idę do zakonu, po prostu jest coś, co sprawia, że raczej nie będę mieć męża ani dzieci, już się z tym pogodziłam. Ale jak już pisałam to jest osobny problem, długo bym musiała tłumaczyć.

urodziłam sie z penisem :(

oj mamy czas wysluchamy :D

vengee - błędem moich rodziców jest tylko to, że jedno z nich nie pracuje. Nie mogę przekonać mamy na to, by poszła do pracy. Ja bym z chęcia poszła, ale nie mam na chwile obecna takiej możliwości

nikt mi nie zalatwil. Oczywiscie mieszkam w miescie ;) Ale jak trzeba bylo to wyjechalem do drugiej czesci polski za praca

jest jeden zawód w którym kobiety dobrze zarabiają, a tym bardziej te w wieku 18 lat ;) Wiesz o czym mowie? :D

tamto to podszyw sfdgsdfgsdf - nie chcę o tym mówić, ponieważ to zbyt długa historia. Zresztą to nie jest powiązane z tematem rozmowy. Więc jeżeli myśleliście, że znalezienie sobie faceta i urodzenie dziecka jest takie proste to oświadczam Wam, że nie jest.

przepraszam bardzo. mój ojciec zarabia, ale z tego daje tylko 1700 na zakupy dla 4 osób i jakoś starcza mi jeszcze coś z tego oszczędzić.

mental cut - to nie wiem jak wy żyjecie. Ja od ojca nie dostaję ani złotówki. Nie wiem co on z tymi 2 tysiakami robi.

wez dziecko nie narzekaj,masz dach nad glowa,cieply posilek a ze na ciuchy brakuje to nie wielka tragedia........

onawi - czy ja napisałam, że tylko na ciuchy mi brakuje? Widać, że nie czytasz.

Na książki muszę sama sobie zarobić, tak jest odkąd skończyłam 13 lat, teraz mam 17 i w weekendy dorabiam na zmywaku, w wakacje sprzątam w pensjonatach. Kiedyś roznosiłam ulotki, wyprowadzałam psy. I również nie mogę się doczekać żeby skończyć szkołę.

Mam podobnie2 - widzę, że wreszcie ktoś z podobnym problemem ;) a ile zarobisz na miesiąc na zmywaku?

Dostawałam 50 złotych za weekend. Malutko, ale mam świadomość że w tym wieku i z tym doświadczeniem nigdzie mi więcej nie zaproponują. Jak skończę 18 to jest szansa że postawią mnie za barem. Ale za to w te wakacje zarobiłam 3 500 zł. I co mogę odkładam na studia.

A moje dziecko nie docenia co ma ,w wieku 18 lat dostał auto za 30 tyś,nigdy sobie rączek nie pobrudził. Na książki czy na ciuchy powiedział ile chce dostawał,paliwo ,dwa razy w roku jeżdzi na wakacje zagraniczne tz wszystko ma. I teraz wymyślł że idzie na zaoczne studia bo chce iść do pracy ,żeby od nas się nie prosić on w życiu te studia nie skończy

Mam podobnie2 - a ty odkładasz na mieszkanie jak będziesz studiować ?