Nienawidzę szwagierki!!!

Sorki ale muszę sie wygadac nienawidzę mojej szwagierki mieszka 10minut od nas zawsze w niedziele przychodzi na obiady a nawet po sobie nie pomyje tyle razy jej juz zwracaliśmy uwagę ze szok wchodzi do mojej sypialni bierze sobie rzeczy bez pytania no ja cie pierdole mam dość np sytuacja z dzis pakujemy sie bo szykuje sie nam przeprowadzka i kilka pudeł jest juz spakowanych siedzimy w ogródku a ona wychodzi z książka i mówi ze sobie pożyczy to ja na to skąd ja wzięła a ona bezczelnie kłamie ze leżała na wierzchu to ja jej mówi ze wcale nie leżała to wtedy sie przyznała to ja do niej ze nie życzę sobie grzybami po moich rzeczach a mąż na to ze moze no kurwa jakich dostałam nerwów !!!pozniej siedzimy w pokoju a przyszedł moj kot a ona otworzyła drzwi i go pogonila pytam dlaczego to zrobiłas a ona ze po co ma chodzić tu ja mówię ze to moj kot i ma tak nie robić to mąż znów stanął po jej stronie mam takie nerwy ze musiałam sie wygadac.....do meza sie nie odzywam !!!!mam dość jego patologicznej rodziny nienawidzę ich a jego siostry i matki w szczególności !!!!

poszukaj jakiegos psychiatry w trybie pilnym jebnieta histeryczko

Juz wyzwiska! Nawet mnie nie znasz .,, jestem ciekawa gdybyś ty tak miała to czy było by wsYstko dobrze...tak jak ostatnio chce sobie włosy lakierem popsikac a tu puste to sie pytam jej pozniej czy używała a ona na to ze tak i ze sie skończył !!!!

nie psychiatry tylko meza innego poszukaj, z normalna rodzina.

Autorko wiesz co to jest patologiczna rodzina? wydaje mi się, że nie?

Dziewczyna faktycznie nie ma umiaru, ale myślę, że Twój mąż staje w jej obronie pewnie dlatego, że za szybko się na wszystko wkurzasz...

Wiem ale ja tu nie chciałam o tym rozmawiać tylko akurat o szwagierce gdybym tu opowiedziała wsYstko włącznie z moja teściowa to byscie uwierzyly.sle dzis dostałam nerwów na nią jak nie wiem teraz niby usypiam syna w pokoju (który juz od 15 minut śpi) a ja siedzę na kafe wogole nie mam ochoty tam do nich iść mam straszne nerwy!!!

To albo ją opierdol raz na zawsze, że nie życzysz sobie grzebania w swoich rzeczach, albo zaparz melisę/ew. weź coś uspokajającego. Ja też nie lubię jak mi się ktoś wśród moich rzeczy panoszy bez pytania.

Ona nie wie co to umiar... Moze i prawda ze szybko sie denerwuje ale mąż powinien za mną stanąć o to mam najgorsze nerwy..,,wchodzi jak do siebie bierze co chce wogole nie pyta ...,ja jej nie żałuje niczego ale powinna spytać....

mąż - maminsynek jakiś.Powiniem stać po twojej stronie, a nie rozkapryszonej siostrzyczki! Jak możesz, to jej nie zapraszaj poprostu! Unikaj kontaktu, lepiej go wogóle nie mieć, niż się kłócic. Ja się Tobie nie dziwię, gdyż też bym się wkurzyła, jakby ktoś grzebał mi w rzeczach. Mój dom-moja twierdza, Ona może przyjść W GOŚCI na kawę.

W następną niedzielę nie rób obiadu. Wyjdź gdzieś z mężem.

dobra 02autorko, masz w topiku 4 reklamy a tera spadaj, na bulki juz zarobilas

ile lat ma szwagierka

Właśnie jest w moim wieku (24)ja mam meza i syna a ona zachwuje sie jak podlotek jest tak nie dojrzała ze sie nie da z nią wytrzymać....przykład Po porodzie byłam wymeczona chciałam być sama z mężem i synem a ona non stop była u nas non stop aż wybuchlam i powiedziałam jej zeby sobie szła naprawde mam jej dość

Mąż tylko mówi ze przesadzam ale ja naprawde jej nie znoszę!!!

A rak wogole to jakie reklamy ? Człowieku ja nań nic nie zarabiam chciałam sie tylko wyzalic!

to jest najgorsze ze niby masz wsparcie od meza a jednak nie, moj tez zawsze powtarzal ze przzesadzam klocac sie z jego siostra a wkoncu ona pokazala jaka jest naprawde i tak mi uprzykrzyla zycie ze sie wyprowadzilam....